Lovely - color mania

Czyli dzisiaj lakierowo!
Tak tak, dobrze widzicie, ten lakier pochodzi z mojej wygranej (nadal się nią ciesze ;))

Oto i dzisiejszy bohater

 Lovely, color mania nr 116 znajduje się w smukłej, wysokiej buteleczce z przyjemną naklejeczką w formie czarnych kwiatów - podoba mi się to! (prosto a ładnie)
Konsystencje ma rzadką, wiec trzeba uważać by nie nabrać za dużo, za to zapach nie jest gryzący i nie wymaga wietrzenia pokoju po pomalowaniu paznokci.
Wystarczą dwie cienkie warstwy by ładnie przykryć płytkę bez prześwitów, szybko schnie, za co jestem mu ogromnie wdzięczna bo kolor bardzo mi się spodobał a nie potrafię za długo usiedzieć w miejscu po pomalowaniu paznokci ;p
Lakier spokojnie wytrzymuje bez odprysków 3-4 dni!
Za to ma jedną wadę, przez którą utrudnia mi malowanie - ma bardzo długą rączkę na której znajduje się pędzelek (nie bardzo wiem jak to nazwać inaczej). Ale da się do tego przyzwyczaić.

A tu inne ujęcia ;)

(wiem wiem, moje skórki wołają o pomstę do nieba, ale teraz pracuje na polu i na prawdę nic więcej na razie nie osiągnę...)


Miałyście go może?

Pozdrawiam
Żan

8 komentarzy:

  1. ładny kolor, moje skórki są w gorszym stanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie każdy kolorek, a raczej lakier okazuje się tandetny. Przekonałam się o tym osobiście. Ilekroć kupuję to średnio jeden na 3 okazuje się słaby. Ale jak na swoją cenę są naprawdę w porządku. :-)

    reservedbeinspired.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny kolorek, ale jak dla mnie jakiś taki jesienny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio? :o nigdy bym nie pomyślała nawet że ten kolor może być uważany za jesienny

      Usuń
  4. Kolorek piękny :)
    No taak, praca w polu niekorzystnie wpływa na stan naszych pazurków i dłoni, wiem coś o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze lakieru z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)