Blogowy ekshibicjonizm

Hej!
Dziś kolejny przerywnik w recenzjach, czyli kolejna zabawa blogowa :). Tym razem wymyślona przez moją Anulkę (tak, moją, nie oddam xd). Mowa o:


Wszystko o tej akcji znajdziecie w TYM poście, niemniej zasady są proste - podajemy 10 prawd o sobie niezwiązanych z blogiem. A wszystko po to byśmy mogli się lepiej poznać, by się lepiej czytało nawzajem nasze wpisy, by było jeszcze przyjemniej :).

Oto i moje 10 faktów:
1. Nie cierpię się spóźniać.
Jak się z kimś umawiam, to możecie być pewni, że będę co najmniej 10 min wcześniej... Wolę wyjść wcześniej z domu i poczekać niż się spóźnić. Ale jestem za to bardzo tolerancyjna na spóźnienia innych ;).
Jeśli się spóźniam oznacza to, że albo utknęłam w wielkim korku, albo stało się coś na co nie miałam wpływu.

2. Lubię zmywać.
Ale pod warunkiem, że zmywam po sobie. Nie cierpię tego, że moja siostra jak robi śniadanie to używa milion naczyń, garnków, talerzy i wszystkiego co tylko może. Gdy ja robię ciasto, czy obiad z moim W. to wtedy zmywanie nawet góry garów jest dla mnie przyjemne, ale jak mam całą kuchnie myć po posiłkach innych to mnie nosi :/

3. Jestem bardzo przywiązana do swojej rodziny. Nawet do siostry, z którą często się kłócę. Chodź się kłócimy, mamy inne zdanie na wszystkie tematy to i tak dałabym się za nią pokroić i złego słowa nikomu nie dam powiedzieć. Mogę się gniewać, denerwować, ale jak ktoś przyjdzie do mnie i mnie o coś poprosi to jeśli będę mogła to spełnię tę prośbę. Co by się nie działo - rodzina najważniejsza!

4. Nie jestem pamiętliwa. Szybko zapominam jeśli ktoś mnie czymś uraził, chyba, że mocno zalazł mi za skórę. Nie potrafię się długo gniewać ;).


5. Mam bzika na punkcie książek. Źle się czuję w pomieszczeniach, w których ich nie ma. W moim pokoju jest cała biblioteczka rodzinna. Po drugiej stronie jest szafa z lustrem. Jak się uczę lubię patrzeć się w lustro na książki ;).

6. Jak gotuję czy piekę najlepiej mi gdy jestem w kuchni sama. Inaczej zawsze mi coś nie wyjdzie, coś ktoś przestawi, rozproszy mnie... Samotność w kuchni - to jest to! I wtedy mogę siedzieć nawet cały dzień i coś pichcić.

7. Kocham sukienki! A sukienki koronkowe to już zupełnie moja miłość największa. Mogłabym codziennie w takich chodzić - jednak do pacjentów nie mogę :(.

8. Obcierają i odparzają mnie wszystkie buty. Nie ważne czy są tanie czy drogie. Sandały czy adidasy. Założone po raz pierwszy czy po raz 10. Moje stopy są okropne i jedyną metodą na nich są skarpetki ;).

9. Jestem nieśmiała. Strasznie się denerwuję przy nowych osobach i najchętniej siedziałabym wtedy gdzieś w kącie i się nie odzywała.

10. Mam awersję do załatwiania wszelakich spraw przez telefon. Wolę napisać maila, pójść osobiście itd. Jak mam dzwonić to przez 10 min ze sobą walczę zanim wykręcę numer...


Uff! Było ciężko powiem Wam szczerze :).
Ktoś się skusi na wyjawienie 10 prawd o sobie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)