Stanowczo nie powinno się mnie wysyłać na zakupy, same zobaczcie ile znowu naznosiłam ;).
Zakupy biedronkowe i rossmanowe
podgrzewacze pomarańczowe (cudowny zapach, cały pokój mi pachniał :))
pudry do kapieli (wspominałam juz jak kocham kąpiele?) ;) wzięłam wersję wanilia + miód i owoce tropikalne, po raz pierwszy spotkałam się takim produktem, nie moge się doczekać testów :)
maseczki lirene (2 dla mamy, 2 dla mnie) wzięłam nawilżającą, odżywczą, piling enzymatyczny i przeciwzamrszczkową
tusz eveline - pisał o nim Kascysko - klik
odzywka eveline bardzo znana w blogosferze :) już mogę powiedzieć o niej że rewelacyjnie nadaje się jako baza pod tusz
masełko isana z granatem - oferta limitowana więc musiałam je mieć!
szampon hipp bo okazało się że babydream jest całkowicie nie dla mnie
Zakupy na DOZie
1. Kozieradka (wreszcie! ale ten zapach... nie lubię magi :/)
2. Nagietek (skończył mi się więc uzupełniam zapasy :))
3. Saponics, ciekawa jestem jak się sprawdzi ;)
Poprosiłam tatę o zakup siemienia ;) Wykupił chyba wszystko co było w sklepie ;)
Jeszcze do tesco zaszłam:
1. kolejna Bingo z shea (to już 3 opakowanie)
2. barwa tatarowo-chmilowa (mój ulubiony 'rypacz')
chyba powinnam zrobić sobie bana na jakiekolwiek zakupy ;)
Zakupy biedronkowe i rossmanowe
podgrzewacze pomarańczowe (cudowny zapach, cały pokój mi pachniał :))
pudry do kapieli (wspominałam juz jak kocham kąpiele?) ;) wzięłam wersję wanilia + miód i owoce tropikalne, po raz pierwszy spotkałam się takim produktem, nie moge się doczekać testów :)
maseczki lirene (2 dla mamy, 2 dla mnie) wzięłam nawilżającą, odżywczą, piling enzymatyczny i przeciwzamrszczkową
tusz eveline - pisał o nim Kascysko - klik
odzywka eveline bardzo znana w blogosferze :) już mogę powiedzieć o niej że rewelacyjnie nadaje się jako baza pod tusz
masełko isana z granatem - oferta limitowana więc musiałam je mieć!
szampon hipp bo okazało się że babydream jest całkowicie nie dla mnie
Zakupy na DOZie
1. Kozieradka (wreszcie! ale ten zapach... nie lubię magi :/)
2. Nagietek (skończył mi się więc uzupełniam zapasy :))
3. Saponics, ciekawa jestem jak się sprawdzi ;)
Poprosiłam tatę o zakup siemienia ;) Wykupił chyba wszystko co było w sklepie ;)
Jeszcze do tesco zaszłam:
1. kolejna Bingo z shea (to już 3 opakowanie)
2. barwa tatarowo-chmilowa (mój ulubiony 'rypacz')
chyba powinnam zrobić sobie bana na jakiekolwiek zakupy ;)
kozieradki muszę poszukać w zielarskich w końcu! a te świeczuszki z Biedronki najlepsze są! :D mam wersję waniliową i paliłam nimi może 1,5-2 godzinki i ma tak cudownie pachnie w pokoju teraz ^^
OdpowiedzUsuńdokładnie, następnym razem wezmę waniliowe <3
UsuńMam taką straszną ochotę na zakupy! Od poniedziałku wróciłam do pracy, do drogerii, i wszystko bym przygarnęła! Co chwile podoba mi się coś nowego i PILNIE tego potrzebuję! :D
OdpowiedzUsuńCzekam tylko na wypłatę i ruszam na łowy! :D
mam to samo, zawsze ;)
UsuńBardzo fajne zakupy;) Świeczki La rissa kupuje od niepamietnych czasów;) Bardzo jestem ciekawa tych pudrów do kapieli
OdpowiedzUsuńjestem po pierwszym użyciu i mogę powiedzieć że rewelacyjnie tworzą pianę :)
Usuńja już zrobiłam zakupy i nie mam kasy prawie na nic :D teraz czekam na przesyłki :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie to masełko z Isany, ale mam spore zapasy smarowideł
OdpowiedzUsuńzakup lepiej, bo to limitówka i może zniknąć, a szkoda, bo pięknie pachnie :)
Usuńświeczki *_* kocham!
OdpowiedzUsuńa ten szampon Barwy strasznie mnie podrażnił :(
każdy ma swoich ulubieńców :) mnie najbardziej podrażnił babydream
UsuńUwielbiam wszystko co pachnie, a jak zobaczyłam twoje fotki to aż poczułam zapach tych świeczek...:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam pudrów do kąpieli - chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńprodukty z ostatniego zdjecia zdecydowanie lubię:):)
OdpowiedzUsuń