Hej!
Dziś przybywam dla Was z ciekawostką, no przynajmniej dla mnie. Nie miałam pojęcia, że Biały Jeleń produkuje też produkty do włosów - a tu proszę! Odżywka!
Taka ładna:
Biało - zielona, nieprzezroczysta tuba, z miękkiego plastiku, dzięki czemu łatwo jest zużyć odżywkę do końca.
Grafika prosta i przyjemna dla oka, przynajmniej mojego ;)
Ogólnie opakowanie robi na mnie dobre wrażenie - jest takie 'czyste'.
Zapach mi się podoba, nie utrzymuje się on jednak na włosach. Jest przyjemny, delikatny, świeży.
A kolor? Oczywiście zielony ;)
Konsystencja bardzo przyjemna, dość gęsta, nie ucieka, nie spływa z dłoni i z włosów, świetnie się ją rozprowadza po długości.
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Methosulfate, Cetyl Alkohol, Butylene Glycol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Isodecane, Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Polyacrylamide, C13-C14 Isoparaffin, Laureth-7, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Urea, Disodium Phosphate, Citric Acid, Biotin, CI 75810, Triethanolamine.
A jak z działaniem?
Musze przyznać, że bardzo przyjemnie. Włosy są miękkie i błyszczące. Jak zwykle moim kłaczkom brakuje dociążenia, jednak nie ma 'piórkowania' za co jestem jej ogromnie wdzięczna. Ja najczęściej stosowałam ją jako pierwsze O w OMO, czasami już nawet nie nakładałam odżywki po czyli robiłam OM.
Spisała się też do mieszanek olejowych - włosy były bardzo miłe w dotyku, mogłam je miziać godzinami ;).
Odżywka nie obciąża w żaden sposób włosów. Stosowałam ją też blisko skalpu i nie skończyło się to żadnym podrażnieniem.
Co ciekawe moje włosy nie przepadają za proteinami keratyny nawet w małych ilościach reagując na nie silnym puchem, tutaj tego nie doświadczyłam, co mnie bardzo cieszy.
Spotkałyście się już z tą odżywką?
Dziś przybywam dla Was z ciekawostką, no przynajmniej dla mnie. Nie miałam pojęcia, że Biały Jeleń produkuje też produkty do włosów - a tu proszę! Odżywka!
Taka ładna:
Biało - zielona, nieprzezroczysta tuba, z miękkiego plastiku, dzięki czemu łatwo jest zużyć odżywkę do końca.
Grafika prosta i przyjemna dla oka, przynajmniej mojego ;)
Ogólnie opakowanie robi na mnie dobre wrażenie - jest takie 'czyste'.
Zapach mi się podoba, nie utrzymuje się on jednak na włosach. Jest przyjemny, delikatny, świeży.
A kolor? Oczywiście zielony ;)
Konsystencja bardzo przyjemna, dość gęsta, nie ucieka, nie spływa z dłoni i z włosów, świetnie się ją rozprowadza po długości.
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Methosulfate, Cetyl Alkohol, Butylene Glycol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Isodecane, Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Polyacrylamide, C13-C14 Isoparaffin, Laureth-7, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Urea, Disodium Phosphate, Citric Acid, Biotin, CI 75810, Triethanolamine.
A jak z działaniem?
Musze przyznać, że bardzo przyjemnie. Włosy są miękkie i błyszczące. Jak zwykle moim kłaczkom brakuje dociążenia, jednak nie ma 'piórkowania' za co jestem jej ogromnie wdzięczna. Ja najczęściej stosowałam ją jako pierwsze O w OMO, czasami już nawet nie nakładałam odżywki po czyli robiłam OM.
Spisała się też do mieszanek olejowych - włosy były bardzo miłe w dotyku, mogłam je miziać godzinami ;).
Odżywka nie obciąża w żaden sposób włosów. Stosowałam ją też blisko skalpu i nie skończyło się to żadnym podrażnieniem.
Co ciekawe moje włosy nie przepadają za proteinami keratyny nawet w małych ilościach reagując na nie silnym puchem, tutaj tego nie doświadczyłam, co mnie bardzo cieszy.
Spotkałyście się już z tą odżywką?
Muszę ją w takim razie jak najszybciej otworzyć! :))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem efektów u mnie :)
to teraz opowiadaj jak się sprawdziła!
UsuńA to Jeleń- jak zaskakuje :) Po używaniu kremu do rąk, mam ochotę na inne nowości z tej firmy, ale dlaczego, na Boga, tyle alkoholu w składzie, a Urea na szarym końcu, w dodatku po zapachu. Przeczytałam gdzieś, że składników, które występuję po "PARFUM" jest tyle, co kot napłakał :(
OdpowiedzUsuńA jak stoi cenowo ta odżywka?
Cetearyl Alcohol to substancja nawilżająca, alkohol tłuszczowy. Jest bazą niemal każdej odżywki. Podobnie Cetyl i Stearyl Alcohol. Gliceryna tez jest alkoholem. :)
UsuńNaprawdę?! O. A ja zawsze myślałam, że jak pisze "alkohol" to znaczy "alkohol", a nie "nawilżacz". Jak miło, że się odezwał ktoś mądry- dziękuję :D I chcę jeszcze zapytać (kuję żelazo póki gorące)- w takim razie jakie alkohole w składzie są tymi, które wysuszają? o.O
Usuńotóż to ;) wysuszajce: alkohol i alkohol denat
Usuńa jeśli chodzi o cene to ok 8-9 zł :)
UsuńNigdy o niej nie słyszałam, ciekawa jestem czy u mnie też by się sprawdziła.
OdpowiedzUsuńwarto spróbować :)
UsuńChciałam ją przetestować, ale jakoś się nie skusiłam. Może jeszcze po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńnie ma co się powstrzymywać, to niezdrowe xd
UsuńNie wiedziałam,że z tej firmy są odżywki do włosów.Wypróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja też byłam zaskoczona :)
Usuńnie znam tej odżywki. Z Białego Jelenia miałam tylko żel do mycia twarzy i żel pod prysznic. Całkiem nie źle się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńja mam taki żel 3w1 jeszcze i dobrze się zapowiada, ciekawa jestem jak będzie dalej się spisywał :)
Usuńnie znam i zwróciła mojej uwago w sklepie, ale popatrzę i jak uszczuplą się moje zapasy to wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o produkty do włosów moje zapasy topnieją ekspresowo ;)
Usuńnie miałam pojęcia, że mają odżywkę w ofercie :p
OdpowiedzUsuńBiały Jeleń się rozwija :D
UsuńTrzymałam ją w łapkach, ale ten siarczan mnie zraził. Jestem wybredna odżywkowo ;)
OdpowiedzUsuńja bardziej przy szamponach :D
UsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy.
OdpowiedzUsuńja się coraz bardziej do nich przekonuje :) coś polecasz?
UsuńNie miałam pojęcia że mają odżywki, o szamponach już coś kiedyś słyszałam.
OdpowiedzUsuńmają mają :) z tego co się orientuje to jeszcze taka w różowym opakowaniu jest :)
Usuńnie znam prawie tej marki..nie mam dostepu do tych produktów :/
OdpowiedzUsuńjak chcesz ja zawsze chętnie kupię i podeślę :)
UsuńMnie jakoś Biały Jeleń nie pociąga...
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mają również produkty do włosów.
OdpowiedzUsuńz tego co zauważyłam to szampony i odżywki - 2 rodzaje
UsuńMnie wciąż biały jeleń kojarzy się tylko z szarym mydłem... Chyba czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka dla Ciebie ! :)
mi te z się w ten sposób do niedawna kojarzył :)
Usuń:*
Odżywki jeszcze nie spotkałam choć asortyment firmy nieźle się rozbudował :)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam, że Biały Jeleń ma takie odżywki super :)
OdpowiedzUsuńz wielką chęcią obserwuję i zapraszam do siebie :)
bardzo fajny poscik :) mi bialy jelen kojarzy sie wylacznie z szarym mydlem :) nie wiedzialam ze maja jakies inne produkty a wiec jestem mile zaskoczona !!! pozdrawiam cie serdecznie!
OdpowiedzUsuńBiały jeleń do włosów? A to nowość :)
OdpowiedzUsuń