No hej...
smętnie mi dziś, ale pokaże Wam pogrom jaki sobie zrobiłam....
Że kupiłam farbę wiecie, bo w nowościach się pojawiła wczoraj - Olia, kolor: mrożona czekolada
chciałam się rudości pozbyć, na henne pożałowałam, a że ta farba w promocji była i tyle pochwał się naczytałam to kupiłam...
fakt - nie śmierdzi
ale spaliła mi włosy nieźle...
zobaczcie same:
a tak było w maju:
teraz i tak widzicie obraz całkiem niezły bo ratowałam jak potrafiłam... ale tuż po spłukaniu była tragedia! włosy suche jak siano, splatana, wypadło ich sporo. Nie mogłam ich dotknąć, miałam wrażenie, że się połamią :(.
Teraz końce są na pewno do podcięcia.
A ja ratuje dalej, dziś już jest lepiej, ale nadal brakuje mi do stanu z maja
taka głupia byłam
tak bardzo żałuję
nigdy więcej nie poskąpię na hennę
smętnie mi dziś, ale pokaże Wam pogrom jaki sobie zrobiłam....
Że kupiłam farbę wiecie, bo w nowościach się pojawiła wczoraj - Olia, kolor: mrożona czekolada
chciałam się rudości pozbyć, na henne pożałowałam, a że ta farba w promocji była i tyle pochwał się naczytałam to kupiłam...
fakt - nie śmierdzi
ale spaliła mi włosy nieźle...
zobaczcie same:
a tak było w maju:
teraz i tak widzicie obraz całkiem niezły bo ratowałam jak potrafiłam... ale tuż po spłukaniu była tragedia! włosy suche jak siano, splatana, wypadło ich sporo. Nie mogłam ich dotknąć, miałam wrażenie, że się połamią :(.
Teraz końce są na pewno do podcięcia.
A ja ratuje dalej, dziś już jest lepiej, ale nadal brakuje mi do stanu z maja
taka głupia byłam
tak bardzo żałuję
nigdy więcej nie poskąpię na hennę
niestety nie słyszałam jeszcze pozytywnej opinii o tej farbie...
OdpowiedzUsuńa ja niestety słyszałam, inaczej bym nie kupiła :(
UsuńJa farbowalam włosy Olią i ją lubię. Rzeczywiście Twoje bardzo zniszczyła...
Usuńpowiem ci że byłam w niezłym szoku, nie spodziewałam się takich zniszczeń..
Usuńo biedna :/ szkoda włosów...
OdpowiedzUsuńnigdy więcej farby!
Usuńja miałam Olię, ale z odcieni z blond, i nie było tak kiepsko jak u Ciebie. U Ciebie faktycznie dobrze nie wyszło ;/ Pewnie zależy od włosów, ale Tobie najwidoczniej ta farba nie służy ;/
OdpowiedzUsuńcoś musiało konkretnie nie podpasować :(
UsuńPamiętam, że w podstawówce farbowałam włosy henną. Przecież to kosztowało 2-3zł...I zejść z włosów nie chciało :/
OdpowiedzUsuńa cóż to za henna? bo khadi kosztuje ok 30 zł
UsuńTrochę grzebałam i prawdopodobnie będzie to henna Eld lub ewentualnie Venita, chociaż nie wiem czy ta Venita miała hennę 15 lat temu...
UsuńA miałam ją kupić i tego nie zrobiłam. Chyba jednak dobrze wyszło. Mam Preferrence z Loreala. Jeszcze nie używałam, ale jak użyję to dam Wam znać.
OdpowiedzUsuńdaj koniecznie :)
Usuńfaktycznie różnica jest widoczna:( mam nadzieję, ze uda Ci się odratować włosy
OdpowiedzUsuńpo rozjaśnianiu odratowałam to i teraz odratuje :) ale szkoda mi ich :(
UsuńSzkoda wielka :( Ja farbom tego typu nie ufam, zawsze wybieram swoje stare, sprawdzone ;)
OdpowiedzUsuńodbiło mi raz i mam
UsuńJa na razie nie farbuję. Chodzę ze strasznym odrostem, ale chcę, żeby trochę odżyły, nie chcę ich męczyć :)
OdpowiedzUsuńja normalnie na swoje chucham i dmucham ;)
Usuńale mi się podobał ten Twój wcześniejszy odcień!
OdpowiedzUsuńmi niby też, ale denerwował mnie jakoś, ta rudość mnie wkurzała...
UsuńAj aj..... ja używam farb z henny i nie miałam takiego efektu....;/ przeciwnie...;)
OdpowiedzUsuńco to farba z henny?
UsuńMiałam tą farbę i spisała się nieźle. Szkoda że u siebie wywołała takie spustoszenie.
OdpowiedzUsuńcoś wybitnie moim włosom nie spodobała się :(
UsuńPrzepraszam że moje pytanie nie dotyczy tematu wpisu, ale muszę o to zapytać. Czy planujesz w najbliższym czasie przetestować ten żel wybielający który pokazałaś w upominkach ze spotkania blogerek? Bardzo mnie zainteresował i myślę nad jego kupieniem. Jeżeli planujesz w najbliższym czasie testowanie i recenzję to chętnie zaczekam, ale jeżeli nie planujesz go używać to chyba kupię w ciemno. Na blogach same pozytywne opinie i jestem trochę podejrzliwia :D
OdpowiedzUsuńdopóki nie policzę się z moją 8 nie zamierzam, a nie ruszę jej wcześniej niż za 2 tygodnie (bo mam obronę, a możliwe jest że mogę spuchnąć np)...
UsuńSię załatwiłaś ;/
OdpowiedzUsuńa ja liczyłam na jakieś słowa otuchy! ;P
UsuńBiedna i biedne włosy - dlatego nie farbuję włosów od paru lat no i niestety walczę z uciążliwym wypadaniem :/
OdpowiedzUsuńnie spodziewałam się takiego efektu.. miałam zdrowe włosy i nie przypuszczałam, że mogą ulec takiemu zniszczeniu
UsuńUuu szkoda strasznie :( w maju miałaś śliczniutkie włoski!
OdpowiedzUsuńmiałam, jak to okropnie brzmi :(
UsuńW maju miałaś piekne włosy.Faktycznie ta farba Ci je strasznie zniszczyła.Współczuje :D
OdpowiedzUsuńTwoje majowe włosy wyglądają znacznie lepiej....
OdpowiedzUsuńwiem, wiem..
UsuńOjojoj :( co to się z nimi porobiło !:( Znam to uczucie, gdy strach dotykać włosów, bo w rękach się łamią. Mam nadzieję, że szybko się z nimi uporasz ;*
OdpowiedzUsuńrobię wszystko co w mojej mocy, w dotyku jest juz progres, są dużo miększe...
UsuńOjej, a takie ładne włoski miałaś! Teraz masz idealną dlugość i loczki, więc ratuj je jeszcze jakimiś specyfikami!
OdpowiedzUsuńratuje ratuje, na tym w końcu się znam..
UsuńZ tym farbowaniem to tak bywa czasem, ja ostatnio próbuję wielu farb, aby kolor idealny był...i nie bardzo się udaje to ...
OdpowiedzUsuńech, no niestety tak bywa :(
Usuńo kurcze, faktycznie dostały popalić - niestety widać, ale kolorek śliczny:)
OdpowiedzUsuńno nie żałuj, co się stało już się nie odstanie, zadbasz, podetniesz, odrosną - tylko trochę czasu na to potrzeba teraz...
O mamo! Nigdy w życiu bym nie pomyślała, że coś takiego wyrządziła Ci Olia (którą lubię).
OdpowiedzUsuńWspółczuję i trzymam kciuki by włosy szybko wróciły do normy.
Ooo masakra, takie piękne włosy miałaś! :((
OdpowiedzUsuńCo Ci do głowy przyszło, Kobito !? :P
Mam nadzieję, że da się je przywrócić do poprzedniego stanu ;)
Fakt, strasznie teraz wyglądają. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem i je olejować, maskować, odżywiać teraz pozostało!
OdpowiedzUsuńNiestety też miałam przygodę z tą farbą... na włosach mamy mojego chłopaka. Kupiła sobie złoty blond - odcień taki jak zawsze, ale chciała właśnie wypróbować tę farbę, bo stwierdziła, że koleżanki chwalą.. Niestety wyszedł jej żółto-siwy i musiała ponownie farbować. Jeśli masz zdjęcia przed i po, możesz napisać do Garniera. Chętni są do wysłania 'rekompensaty', niestety my nie mieliśmy zdjęć przed, więc nawet się nie staraliśmy... :|
Dobrze,że się nie bawię w farby ;)
OdpowiedzUsuńA włosy już masz dluugie ;)
Mi takie coś zrobiła pallette sto lat temu, przed włosowymi zainteresowaniami. Współczuję :*, ale odratujesz je. Końce do podcięcia, maska po każdym myciu i będzie git :)
OdpowiedzUsuń