Hej!
Jak się czujecie? Wszystko w porządku?
Jestem ciekawa waszych planów wakacyjnych, wyjeżdżacie gdzieś? Mi się może uda chociaż nad jezioro pojechać w tym roku, zobaczymy :).
Dziś przychodzę z recenzją nietypową jak na mnie - a mianowicie, projekt makijaż ;).
Jestem zielona w tym temacie, podziwiać potrafię xd, ale uczę się dzielnie, zaznajomiłam się już z różem, bronzerem, teraz powoli z cieniami, brakowało mi jednak akcentu na brwi. Pomocna okazała się paletką, którą dostałam na spotkaniu blogerek w Puławach od Pierre Rene.
Oto ona:
Wygląda jak ładny zestaw cieni, prawda? :)
Plastik, proste napisy, żel + 3 cienie i pacynka do nich.
Nie oszczędzam tej paletki jednak ani napis się nie starł, ani jakoś bardzo się nie porysowała, upadła mi pare razy (cicho! wiem, że potrafię mieć dwie lewe ręce) ale nic nie popękało - nie jest źle, chociaż nie prezentuje się najpiękniej.
Z tyłu mamy krótką instrukcje obsługi ;).
Czyli najpierw nakładamy pędzelkiem wosk - który bardzo ładnie dyscyplinuje brwi, wygładza i ogólnie trzyma w 'ryzach' cały dzień.
A później nakładamy wybrany przez siebie cień:
Ja najpierw próbowałam stosować ten nad woskiem (czyt. na zdjęciu po lewej stronie), jednak chyba trafiła do mnie jakaś wadliwa partia bo jego w ogóle nie da się nabrać, trzeba zeskrobywać (nie wiem o co chodzi). Teraz więc najczęściej korzystam z tego na prawo od wosku ( czyt. na zdjęciu na górze po prawej) - jest najodpowiedniejszy dla mojej karnacji.
Cień trzyma ok pół dnia, schodzi za to równomiernie, dzięki czemu nie mamy tragedii bo wosk nadal panuje nad brwiami.
Ciężko sobie zrobić nimi (cieniami) krzywdę, jednak wiadomo - dla chcącego nic trudnego.
Tutaj macie jak kolorki wyglądają na ręce:
(ten najbardziej po prawej to ten zeskalony)
I taka ciekawostka, na stronie producenta, kroki są opisane odwrotnie, czyli najpierw cień, później wosk, wtedy cień dłużej się trzyma, brwi są bardziej błyszczące (no nawoskowane ;)), ale mam wtedy wrażenie że woskiem ściągam trochę cienia i nie dyscyplinuje tak włosków.
Jak więc spisuje się ta paletka jako całość?
- jest łatwa w obsłudze, więc nawet taki laik jak ja potrafi nią ładnie podkreślić brwi
- jest odporna na upadki, dzięki czemu mamy pewność że trochę z nami pobędzie
- wosk świetnie dyscyplinuje nam włoski, radzi sobie nawet z tymi najbardziej upartymi
- brwi nadają charakteru twarzy - nie wiem dlaczego wcześniej ich nie podkreślałam
- cienie schodzą równomiernie, więc po jakimś czasie nie wyglądamy 'idżstądiniewracaj'
- paletka jest tania, zapłacimy za nią ok 16 zł
Miałyście do czynienia z tym produktem? A może używanie czegoś innego do podkreślania brwi?
Od razu mówię że kredki są nie dla mnie ;)
Jak się czujecie? Wszystko w porządku?
Jestem ciekawa waszych planów wakacyjnych, wyjeżdżacie gdzieś? Mi się może uda chociaż nad jezioro pojechać w tym roku, zobaczymy :).
Dziś przychodzę z recenzją nietypową jak na mnie - a mianowicie, projekt makijaż ;).
Jestem zielona w tym temacie, podziwiać potrafię xd, ale uczę się dzielnie, zaznajomiłam się już z różem, bronzerem, teraz powoli z cieniami, brakowało mi jednak akcentu na brwi. Pomocna okazała się paletką, którą dostałam na spotkaniu blogerek w Puławach od Pierre Rene.
Oto ona:
Wygląda jak ładny zestaw cieni, prawda? :)
Plastik, proste napisy, żel + 3 cienie i pacynka do nich.
Nie oszczędzam tej paletki jednak ani napis się nie starł, ani jakoś bardzo się nie porysowała, upadła mi pare razy (cicho! wiem, że potrafię mieć dwie lewe ręce) ale nic nie popękało - nie jest źle, chociaż nie prezentuje się najpiękniej.
Z tyłu mamy krótką instrukcje obsługi ;).
Czyli najpierw nakładamy pędzelkiem wosk - który bardzo ładnie dyscyplinuje brwi, wygładza i ogólnie trzyma w 'ryzach' cały dzień.
A później nakładamy wybrany przez siebie cień:
Ja najpierw próbowałam stosować ten nad woskiem (czyt. na zdjęciu po lewej stronie), jednak chyba trafiła do mnie jakaś wadliwa partia bo jego w ogóle nie da się nabrać, trzeba zeskrobywać (nie wiem o co chodzi). Teraz więc najczęściej korzystam z tego na prawo od wosku ( czyt. na zdjęciu na górze po prawej) - jest najodpowiedniejszy dla mojej karnacji.
Cień trzyma ok pół dnia, schodzi za to równomiernie, dzięki czemu nie mamy tragedii bo wosk nadal panuje nad brwiami.
Ciężko sobie zrobić nimi (cieniami) krzywdę, jednak wiadomo - dla chcącego nic trudnego.
Tutaj macie jak kolorki wyglądają na ręce:
(ten najbardziej po prawej to ten zeskalony)
I taka ciekawostka, na stronie producenta, kroki są opisane odwrotnie, czyli najpierw cień, później wosk, wtedy cień dłużej się trzyma, brwi są bardziej błyszczące (no nawoskowane ;)), ale mam wtedy wrażenie że woskiem ściągam trochę cienia i nie dyscyplinuje tak włosków.
Jak więc spisuje się ta paletka jako całość?
- jest łatwa w obsłudze, więc nawet taki laik jak ja potrafi nią ładnie podkreślić brwi
- jest odporna na upadki, dzięki czemu mamy pewność że trochę z nami pobędzie
- wosk świetnie dyscyplinuje nam włoski, radzi sobie nawet z tymi najbardziej upartymi
- brwi nadają charakteru twarzy - nie wiem dlaczego wcześniej ich nie podkreślałam
- cienie schodzą równomiernie, więc po jakimś czasie nie wyglądamy 'idżstądiniewracaj'
- paletka jest tania, zapłacimy za nią ok 16 zł
Miałyście do czynienia z tym produktem? A może używanie czegoś innego do podkreślania brwi?
Od razu mówię że kredki są nie dla mnie ;)
Ps. zrobiłam zdjęcia brwi żeby nie było, ale boję się wrzucić bo się okaże jeszcze że mam kształt zły xd
Zachęcam do śledzenia mnie na FB :)
zawsze potrzebne pomocna dłoń - odcienie sa przepiękne
OdpowiedzUsuńja chyba nie rozumiem przekazu...
Usuńnajpierw wosk, później cień? Nie coś chyba nie tak...
OdpowiedzUsuńtak jest na opakowaniu przecież ;)
Usuńchętnie bym spróbowała tego cuda ;)
OdpowiedzUsuńmuszę ją wypróbować;)
OdpowiedzUsuńjest bardzo przyjemna :)
UsuńFajny ten set. ja jestem wierna paletce do brwi z oriflame choć ostatnio zaskoczył mnie (pozytywnie) korektor do brwi ladycode by bell z biedronki ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię się z oriflame ;)
Usuńja używam maybelline color tatoow kolorze permament taupe - świetnie się sprawdza w tej roli.
OdpowiedzUsuńfaktycznie, jak się nad tym zastanowić to może nawet sama bym na to wpadła by w ten sposób go używać..
UsuńNie miałam tego cuda, w planach mam zakup paletki z essence do brwi. ; D
OdpowiedzUsuńnawet wiem o którą ci chodzi :D
UsuńHahaha, pokaż zdjecie :D Ja właśnie dzięki tej paletce zaczęłam się interesować brwiami, wcześniej w ogóle nie zwracałam na nie uwagi, teraz delikatnie je podkreślam :D Na początku jak dostałam tą paletkę to nie wiedziałam co do czego o.O Szukałam jakiejś instrukcji na internecie a okazało się, że jest na tyle .. o matko, trochę techniki i człowiek się gubi XD
OdpowiedzUsuńto masz tak samo jak ja ;)
Usuńja przy zdjęciach zauważyłam instrukcje z tyłu xd, dobrze, że na samym początku robiłam zdjęcia...
Nigdy nie miałam ale na jesień bardzo chętnie bym wypróbowała :) Na lato stawiam na żywsze kolory :)
OdpowiedzUsuń???? że brwi żywszymi kolorami podkreślasz? chcę to zobaczyć :D
Usuńbardzo fajna jest ta paletka, choć ja używam żelu z Wibo i sobie bardzo cenię go, ale może w przyszłości spróbuje tego sposobu :)
OdpowiedzUsuńpodrzucisz linka? nie kojarzę o jaki żel chodzi..
UsuńFajne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńtakie wg mnie w sam raz do brwi
UsuńJeszcze jej nigdzie nie widziałam, może dlatego, że nie podkreślam brwi w ten sposób :)
OdpowiedzUsuńDołączyłam do grona obserwatorów i zapraszam do mnie :)
a w jaki?
Usuńbardzo mi miło :)
A ja zwykle sięgam po cień Maybelline Color Tattoo do tego celu i sprawdza się świetnie :) Taka paletka też fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńjesteś drugą osobą która mi to pisze, więc pewnie tez tak zrobie jak się znudzę paletką :)
Usuńja do brwi używam zwykłego matowego brązowego cienia.
OdpowiedzUsuńu mnie sam cień nie daje rady, włoski sterczą :D
Usuńja dzięki tobie używam tej samej... i zaczynam nabierać wprawy... Robię właśnie tak, że wosk daje na koniec, bo normalnie moje brwi jakoś dziwnie odstają :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńczyli jak widać, każde włoski lubią coś innego xd
Ja codziennie podkreślam brwi, odkąd odkryłam jak to nadaje wyrazistości twarzy :). Tych cieni jeszcze nie używałam, ale bardzo chwalę sobie paletkę do brwi z Catrice oraz kredkę z Dr Irena Eris!
OdpowiedzUsuńja też już codziennie! :)
Usuńteż myślałam nad tą paletką od catrice :)
Mam ochotę na tę paletkę ale boję się, że kolory mi nie podpasują :/
OdpowiedzUsuńwydaje mi się że byłoby ciężko, serio..
UsuńZa dużo zachodu...Ja używam żelu Wibo, ale to tylko mój kaprys, bo mam ciemne brwi i nie muszę ich podkreślać. Ale żel jak najbardziej polecam :)
OdpowiedzUsuńzapamiętam :)
UsuńDuzo pozytywnego slyszalam o Piree Renee. :) Mam rzadkie brwi, a raczej 2/3 dlugie, wyrwe jeden wlosek i nie mam zadnych. Mysle, ze taki gadget nie podkreslilby moich brwi, wygladaly by sztucznie.. :))
OdpowiedzUsuńsama wiesz co najlepiej ci służy :)
UsuńUżywam jakiegoś brązowego cienia z paletki, ale brakuje mi utrwalenia. Muszę sobie sprawić jakiś żel albo wosk.
OdpowiedzUsuńja nie zdawałam sobie sprawy jak wiele zmienia podkreślenie brwi :)
UsuńJa nie lubię za bardzo ich cieni pojedynczych, ale ta paletka wygląda bardzo ciekawie więc może się skusze :)
OdpowiedzUsuńOstatnio ciągle zmieniam kolory włosów, więc i kolory brwi. Ta paletka chyba by mi to ułatwiła :)
Usuńmogłaby okazać się pomocna :)
Usuńteż musze zacząć się nauczyć w koncu podkreslac brwi b o do tej pory nie zwracalam na nie wiekszej uwagi...
OdpowiedzUsuńto tak jak ja, na szczęście to nie jest takie trudne :) a efekt daje duży!
UsuńPrzydałaby mi się taka paletka, a zwłaszcza wosk ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, ten wosk jest najpożyteczniejszy :)
UsuńCałkiem fajna ta paletka :-)
OdpowiedzUsuńprzyjemna :)
Usuńa mam swoje ciemne ;D
OdpowiedzUsuńmoje niby też nie jasne, ale jakoś tak giną... ;)
Usuńja jeśli już używam coś na brwi to własnie cienia - kredek nie lubię, mam wrażenie, że sztucznie to wygląda
OdpowiedzUsuńja z kredkami mam tak samo, poza tym na samą myśl stoją mi panie przed oczami co brwi nie mają tylko właśnie taką namalowaną linię..
UsuńPaletka fajnie się prezentuje, a ja mam z catrice i też jestem zadowolona, chociaż brakuje mi w niej tego wosku.
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad zakupem tej paletki..
UsuńBardzo ładne, codzienne kolory, jednak ja nie posiadłam jeszcze tej umiejętności malowania się nimi ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
a jakie jeszcze mogłyby się pojawić kolory na brwiach? ;)
UsuńJa nie podkreslam brwi ;D
OdpowiedzUsuńspróbuj! zobaczysz jak to zmienia oblicze :)
UsuńJa akurat nie podkreślam brwi, ale jak już bym miała podkreślać, to zdecydowałabym się na hennę :) nie chciałoby mi się codziennie malować od nowa :D
OdpowiedzUsuńa tam, chwileczkę to zajmuje :D
Usuńja również uczę się tego :) sądzę ze to pięknie wygląda jak się potrafi ładnie podkreślić brwi, mimo ze schodzi dłużej ale warto :)
OdpowiedzUsuńprawda? twarz jest bardziej wyrazista :)
UsuńUżywam korektora z Eveline, który polecała na swoim blogu MsMelevis ;)
OdpowiedzUsuńnie kojarzę ani korektora ani bloga...
UsuńNawet nie wiedziałam, że P. Rene ma taki kosmetyk. Chętnie go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńha! czyli jednak pokazuje jakies nowości ;)
UsuńŻel z Wibo używam i jest bardzo dobry - choć póki co kolorówkę odstawiłam na bok bo jeżdżę rowerem a przez upały i wysiłek to wszystko mi spływa z twarzy :)
OdpowiedzUsuńcałkowicie rozumiem :D ja teraz w upał też się nie maluję :)
UsuńFajna paletka ;)
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemna :)
UsuńW końcu jakieś jasne kolorki dla blondynek, muszę się w nią zaopatrzyć! :)) Mam paletkę Catrice i Essence, mam ołówke z Golden Rose- ale wszystko za ciemne... :( podoba mi się tutaj, czas zostać na dłużej... :)
OdpowiedzUsuńbędzie mi bardzo miło :*
UsuńNie wyobrażam sobie nie podkreślenia brwi. Żele, kredki, cienie - wezmę wszystko ;-)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że przeczuwałam, że to powiesz? :D
Usuńchciałabym zobaczyć efekty tej nauki :)
OdpowiedzUsuńpodzielisz się?
chyba jednak się nie przełamie ;)
UsuńJeszcze nie używałam tej paletki ale chyba muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, też nie mam pięknie wyregulowanych brwi ;)
spróbuj, jestem ciekawa Twojej opinii :)
UsuńJa swoje brwi tylko reguluję pęsetą, myślę, że są na tyle ciemne, że nie muszę nic z nimi robić :)
OdpowiedzUsuńJa tylko reguluję brwi pęsetą, są ciemne i nie chce mi się ich już malować :)
OdpowiedzUsuńFajna paletka, przydałaby mi się.
OdpowiedzUsuńMoja ulubienica- ta paletka w sensie :P Nie wyobrażam sobie makijażu bez niej ;)
OdpowiedzUsuńpatrzę na tę paletkę może 10ty raz i myślę "jakie piękne cienie" :D ale dobrze, że Hean High Definition są wizualnie podobne. Tamte mam do powiek, te do brwi może kupię <3
OdpowiedzUsuńJa już próbowałam chyba wszystkiego od olejków po ukrywanie moich brwi pod makijażem. W końcu zdecydowałam się na makijaż permanentny. Nie ukrywam, że się obawiałam efektu, ale jest dobrze. Pani Aleksandra Górecka wykonała mi je wręcz idealnie. Są równiutkie. Dobrze skomponowane z moją urodą. Szkoda się męczyć z ukrywaniem rzadkich brwi. Najlepiej zdecydować się na taki makijaż.
OdpowiedzUsuń