30 stycznia 2015

Aktywne wyszczuplenie?

Hej!
Mam dobry humor dziś :). Wczoraj się dowiedziałam coś bardzo przyjemnego. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli teraz :). Trzymajcie kciuki przez 3 miesiące :*.

Dziś przybywam z recenzją balsamu do ciała od firmy Cztery Pory Roku.
Oto on:

Oczywiście to nie jest tak, że uważam, by takie balsamy coś zdziałały same, ale wiem, że mogą nam pomóc w walce o piękna sylwetkę. Z naciskiem na POMÓC ;). Za wiele zdziałać same nie sa w stanie.
Co fajnego tutaj zrobił producent już w opisie? "Zmniejsza widoczność cellulitu" a nie go likwiduje. Dodatkowo w opisie na tyle tuby wspomniane są aktywność fizyczna i dieta - brawa odpowiednie postawienie sprawy!


Tubka sama w sobie nie jest zła, ale nie zachwyca mnie jej grafika, ot taka sobie. Dodatkowo okazało się, że nie jest zbyt szczęśliwym rozwiązaniem w przypadku tego balsamu ponieważ ma on bardzo gęstą konsystencję - bardzo ciężko go się wyciska, a zwłaszcza pod koniec...

Konsystencja ta jest szczególnie nietrafiona też ze względu na możliwość rozsmarowania - trzeba się trochę namachać (no chyba że to zadanie celowe byśmy się trochę choć poruszały ;)). Wchłanialność też nie należy do najlepszych - nie jest może beznadziejna, ale trochę trzeba odczekać...

Przez konsystencję i jej niefajne rozcieranie spada też wydajność produktu, ponieważ nawet gdy wezmę więcej balsamu to jak rozsmaruję go na przodzie uda, nie dam rady go rozsmarować też na tył. Musze nabrać kolejną porcję.. rzy stosowaniu na same uda u pośladki i to niezbyt regularnie wyszedł nieco ponad miesiąc stosowania.


Czym jeszcze zraził mnie do siebie ten balsam?
Zapachem! Jest okropny, alkoholowy (skąd???) Na szczęście nie utrzymuje się na skórze.

Jak z działaniem?
Jest ok, ale bez fanfar. Nawilżenie daje słabe, ujędrnienie jakieś jest, ale bez szału, za wygładzenie bardziej odpowiada kessa niż on.
Cieszę się, że już go zużyłam.

Skład:

Mieliście go? Może u Was spisał się lepiej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)