7 stycznia 2015

TAG: 11 włosowch pytań

Hej wszystkim!
Jak Wam mija czas? Ja się przyznaję, że ostatnio jakaś taka otępiona chodziłam... Nie lubię jak coś się kończy.. A skończyły się święta, skończył sie rok, skończyła się przerwa świąteczna, skończyła się wypłata, skończył się Hobbit ;) Dużo tego.. A ja nie lubię!  Ale zwalczam to w sobie - bo tak nie można i już, wszystko się zmienia, nie zatrzymam tego.
Dlatego dziś lekko, bo mam okres rekonwalescencji po walce ze sobą ;). Do TAGu nominowała mnie kochana Dorota z bloga włosowelove. Na pewno ją znacie, a jak nie - to nadrabiajcie! To kolejny blog w którym można znaleźć całą masę świetnych informacji i pogadać o wszystkim. Warto zajrzeć - zapewniam.

włosy po czapce, dlatego góra jest jaka jest ;)

Pora na pytania! W końcu po to ten dzisiejszy post ;)

1. Krótko opisz jeden dzień z życia Twoich włosów.
Mycie: szampon + odżywka/maska
serum silikonowe
Schną sobie jak mam czas a jak nie to przeczesuje grzebieniem i suszę suszarką
a potem spinam klamrą i tak pomykam cały dzień ;)
na wieczór olejowanie i ewentualnie coś wcieram w skór głowy
taki zwykły dzień :)
2. Ile szamponów stoi w Twojej łazience?
Jeden. Zawsze mam jeden szampon w łazience + jeden w szafie (rypacz) by co jakiś czas mocniej oczyścić włosy. Czasami zdarza się, że dodatkowo stoją jakieś odlewki :). Aktualnie nie mam nawet w łazience szamponu tylko mydło miodowe, które używam do mycia włosów, twarzy i ciała ;).
3. Chomikujesz zapasy włosowe, czy raczej kupujesz na bieżąco?
Troszeczkę chomikuję.. Ale to przez to, że moje włosy lubią różnorodność, a więc zawsze mam przynajmniej 3 maski/odżywki otwarte i jakąś nieotwartą w zapasie ;). Jednak rzadko teraz kupuję na zapas - jak coś się skończy, wtedy kupuję. Już się wyleczyłam z ogromnych zapasów. Teraz lubię mieć tylko mydeł dużo (Ania, widzisz to?) ;).
4. Jaki był pierwszy świadomie „włosomaniaczy” zabieg, jaki sobie zafundowałaś?
Ogólnie moja przygoda z włosomaniactwem zaczęła się gdy zniszczyłam sobie włosy chcąc być blondynką, prostowłosą blondynką xd. Tak więc zyskałam na głowie siano... szukałam sposobów by temu jakoś zaradzić i zobaczyłam wpis gdzieś na jakimś forum o laminowaniu żelatyną, że po tym cudnie proste włosy są (ha ha), a więc spróbowałam. Na moim zniszczonym sianku dorobiłam się dodatkowo przeproteinowania, ale tak się zaczęło. 
Potem już było mycie odzywką, maskowanie, olejowanie.
5. Kto ma włosy takie, jak Ty byś chciała mieć?
Czy takie jakbym chciała mieć to nie wiem, nie widziałam takich jeszcze ;)
Ale ideałem są niewątpliwie włosy Marty z bloga uroda i włosy
Są niesamowite! Długość, kolor, blask, widać, że są zdrowe <3 Absolutnie cudowne! 
Jednak ja chciałabym mieć takie tylko, ze dużo bardziej falowane ;) Może kiedyś... 
6. Czym się kierujesz przy wyborze włosowego kosmetyku?
A to zależy od kosmetyku. Jak kupuje szampon to patrze czy jest delikatny i czy nie ma ekstraktu z rumianku - to u mnie podstawa. Ale też nie może mieć silikonów, bo będę się drapać jak głupia...
Jak kupuję maskę czy odżywkę to zawsze eliminuje te co mają keratynę w sobie, no chyba że jest daleko w składzie a maska/odżywka bardzo mnie ciekawi. Niezbyt interesują mnie też produkty z arganem - jak na razie tylko jedna maska z tym składnikiem robiła moim włosom dobrze.
Czyli podsumowując - patrzę na skład ;)
Ach i na cenę! Nie wydam majątku za kosmetyk do włosów z prostej przyczyny - znam takie które sa taniutkie i działają u mnie dobrze, a więc nawet chęć przetestowania danego kosmetyku z tym nie wygra.
7. Gdybyś mogła przez jeden dzień nosić dowolną, nawet najbardziej kosmiczną fryzurę, a potem bez konsekwencji powrócić do poprzedniego uczesania – co byś wybrała?
To trudne! ;) Jakoś nie ciągnie mnie do udziwnień zbytnio.. Więc pewnie stanęłoby na kolorze..
Jestem ciekawa jakbym wyglądała w takim:

8. Wymień co najmniej jeden włosowy must have.
Olej. Po prostu. Mogę nim i odżywić i zabezpieczyć włosy. Mogę je nim dociążyć gdy dodam odrobinę do maski. Dzięki olejowaniu moje włosy się nie elektryzują. Olej to najlepszy przyjaciel moich włosów.

9. Szczotka z włosia, tangle teezer, a może grzebień? Czym się czeszesz?
Przeważnie się nie czeszę, roztrzepuje tylko włosy palcami i sobie same żyją...
Jednak gdy muszę suszyć włosy, wtedy przeczesuje włosy na mokro grzebieniem.
10. Czy jesteś zadowolona z obecnej długości włosów?
Jestem nawet zadowolona ;) Z jednej strony tęsknie za krótszymi bo wtedy cudne loczki miałam... Zdjęcie dla przypomnienia:
Ale teraz jestem na etapie zapuszczania, bo chcę wiedzieć jak to jest mieć bardzo długie włosy, ponieważ nigdy takich nie miałam. Nawet na komunię miałam takie do ramion, a więc same rozumienie - ciekawość :D
11. Największa włosowa wpadka albo kosmetyczny bubel.
Musiałam przejrzeć bloga by odpowiedzieć na to pytanie ;) Wydaje mi się, że największą kosmetyczną wpadką okazała się farba do włosów - Olia. Nie dość, że spaliła mi włosy, to jeszcze moja skóra głowy mi wypominała to farbowanie przez 2 tygodnie... Za to włosy ratowałam 2 miesiące i sporo musiałam podciąć. To był koszmar... Dlatego na dobre zrezygnowałam z farb na rzecz henny.


I to by było na tyle :)
Nie nominuje nikogo, ponieważ już widziałam ten TAG na blogach, które chciałabym nominować :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)