2 lipca 2015

Myję się węglem!

Hej!
Dziś znowu mydełkowo ;). Nie mogłoby być inaczej! Jak zwykle będzie o pewnym przyjemnym, naturalnym przyjemniaczku od ELKO. Firmę tą miałam okazję poznać dzięki naturalnemu spotkaniu blogerek, którego byłam współorganizatorką (nadal się tym jaram! a co!).


Jako, że dla mnie, firma ta była nowością, domyślam się, że wiele z Was też jej nie zna, więc pozwoliłam sobie przytoczyć parę słów z ich strony o ich produktach :).

Zachęcamy Państwa do kupna naszych mydełek, wytwarzanych ręcznie „metodą na zimno”.
Dzięki tej metodzie zioła pozyskiwane z czystych, ekologicznych upraw nie tracą swoich właściwości i są źródłem cennych składników dla skóry,która dzięki nim staje się gładka i nawilżona. Mydła naturalne doskonale nadają się również do mycia włosów i higieny intymnej,a także do prania odzieży.Mydełko jest, więc doskonałym wyborem dla alergików.Odpowiednie przechowywanie w mydelniczce z odpływem wody sprawi, że użytkowanie mydła wydłuży się.Mydło oprócz zawartości czystych olejów roślinnych takich jak: oliwa z oliwek i olej rycynowy zawiera także dodatek ziół.To dzięki nim mydełka mają pastelowy kolor i subtelny zapach, który jest efektem działania olejków eterycznych.Naturalnych.Polecam Państwu moje mydełka,bo w myśl zasady
– w zdrowym ciele ,zdrowy duch… od czegoś trzeba zacząć. Niech,więc to będą mydełka eko.


Firma nie ma własnego sklepiku, ale z tego co pisała Esy, mydła te można dostać często przy sanatoriach, w sklepach ze zdrową żywnością, a także da się je odnaleźć w internecie. Cena? ok 18 zł za 160g.
Ogromna waga - polecam przekroić mydełka na pół zanim zacznie się je używać - będzie to wiele łatwiejsze dzięki temu :).


Jak już się domyśleliście po tytule posta, mam okazję używać mydełka z aktywnym węglem. Różni się ono całkowicie od całej reszty :). Już sam jego kolor zaskakuje - czarne jak noc! I wygląda dzięki temu dość ciekawie w łazience. Dzieci jednak zgodnie stwierdziły, że nie będą się nim myć bo się pobrudzą xd.

Każde z mydełek Elko zapakowane jest w ładny kartonik, który na prawdę się wyróżnia u przyciąga wzrok, moja wersja jest w kolorze czarnym, ale na stronie producenta możecie zobaczyć moc innych barw :). Na kartoniku znajdujemy też podstawowe informacje o produkcie jak skład, data produkcji, opis mydła.



Wiecie, że nie lubię myć twarzy produktami co się pienią - tu nie mam tego problemu. Mydło nie pieni się tylko tworzy taką jakby emulsję - bardzo miła sprawa. Cudownie się dzięki temu, mi osobiście, myje twarz. Z resztą ciała też nie ma problemu. Emulsja jest bardzo przyjemna w dotyku, tak sunie się nią po skórze, dzięki czemu kąpiel jest na prawdę przyjemna. Nawet jej szarawy kolor mi nie przeszkadza :). Przeszkadzają mi za to drobinki mydełka, które odrywają się z jego powierzchni razem z emulsją... Same zobaczcie:


Te drobinki są o tyle irytujące, ze trzeba bardzo dokładnie je zmywać z siebie (a nie jest to łatwe bo się przyczepiają do skóry), bo jak nie mamy cały ręcznik czarny...
Niestety mydło mimo pozostawienia w mydelniczce z odpływem ślimaczy się i brudzi mydelniczkę i umywalkę pod nią :(.


Mydło jednak świetnie oczyszcza, przy czym nie wysusza, a wręcz na prawdę mam uczucie nawilżenia, przez co uwielbiam je do higieny intymnej! Daje mi poczucie świeżości i komfort, przy czym nie muszę się martwić żadnymi podrażnieniami. Za następną zaletę uważam fakt, że nawet gdy dostanie się do oczu nie piecze, jest delikatne i skuteczne - to mi się bardzo podoba :).

Za krótko go używam by móc stwierdzić, że moja skóra jest wolna od toksyn (w sumie nawet jak bym dłużej go używała nie potrafiłabym tego stwierdzić), jednak oczyszczenie twarzy jest widoczne. Tak samo widzę różnicę w wyglądzie skóry pleców czy ramion (to moje kłopotliwe miejsca).

Mydło nie pachnie, a przynajmniej mój nos nie jest w stanie uchwycić żadnego zapachu.

Skład:


Skład jak widzicie bardzo przyjemny. Na prawdę polubiłam się z tym mydłem, gdyby tylko nie to kłopotliwe brudzenie.. Mam nadzieję, że inne wersje nie pienią się tak dziwnie, bo mam ochotę spróbować. Działanie na skórę jest świetne, więc szkoda by było nie dać tym mydełkom kolejnych szans.

A do Was mam pytania, jak zawsze.
Znacie markę? Co myślicie o czarnych mydłach? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)