Hej!
Poprzedni mój post został miło przez Was przyjęty więc postanowiłam kontynuować filmową serię, nim jednak do niej wrócę chcę Wam pokazać kilka seriali, które aktualnie też pochłaniają mój czas ;)
Tak jak uprzednio, plakaty są linkami do filmwebu :)
Once upon a time/Dawno, dawno temu
Bajki w zupełnie innym wydaniu.
Jako, że je kocham i pewnie nigdy mi się to nie znudzą, ta pozycja od kiedy przez przypadek odkryłam ją w telewizji, stała się dla mnie obowiązkowa. Każdy z nas zna te historie, jednak zawsze kończą się szczęśliwie - a co potem? Ten serial pokazuje, że wcale nie musi być tak cudownie. Zaskakujące połączenia, klątwa, zagadki, świetna obsada (mnie osobiści razi tylko postać Śnieżki). Ogląda się z zapartym tchem, dobro walczy ze złem, ale w realnym świecie nic nie jest takie oczywiste jak to było w świecie baśni. Jest ciekawie, nawet bardzo!
Black box - wycofany
Ten serial zaciekawił mnie swoim tematem, wybitny lekarz z chorobą psychiczną - zamysł na prawdę dobry. Każdy odcinek okazywał się lepszy, chociaż szkoda, że nie było tu więcej odwzorowań do rzeczywistości ;) Oglądałam z przyjemnością, widać było, że akcja się rozkręca jednak zdecydowano, że sezon skończy się na pierwszym sezonie, szkoda bardzo...
Kto lubił Housa i dr Black by się spodobała.
Outlander
Ten serial zauroczył mnie swoimi zdjęciami - boska przyroda Szkocji! Oglądam i się zachwycam, utwierdzam się w przekonaniu, że kiedyś muszę to wszystko zobaczyć na własne oczy... Natomiast sam serial jest w porządku, mamy tu przeniesienie w czasie, sporo romansu, trochę przewidywalną akcję, ale ogląda się to bardzo miło, zwłaszcza, że jest paru przystojniaków ;))
W związku z przeniesieniem w czasie znajdziemy też tu sporo zabawnych sytuacji. Nie jest to wybitny serial, ale dobry, miło przy nim spędza się czas :).
Younger
Ten serial pochłonął mnie niedawno. Bardzo lubię główną aktorkę - Sutton Foster, chociaż wiem, ze nie wszystkim ona pasuje. Mnie jej mimika bawi, seriale z nią przyjemnie mi się ogląda, postacie które gra wydają mi się wiarygodne :).
Tutaj mamy historię kobiety, która jest w separacji, chce znów pracować, jednak nikt nie chce jej przyjąć ze względu na jej wiek. Przez przypadek okazuje się, że innym wydaje się dużo młodsza niż jest w rzeczywistości, z pomocą przyjaciółki zmienia swoją garderobę i fryzurę i podaje się za 26 latkę ;) I wiecie co? Jest na prawdę śmiesznie!
Lucyfer
Obejrzałam pilota i od razu chciałam więcej! Lucyfer, diabeł, znudził się piekłem i wybrał się na wakacje, otworzył klub nocny w LA i bawi się wkurzając swojego anielskiego braciszka. Dużo zabawnych sytuacji, poszukiwania człowieczeństwa, świetna postać Lucyfera. Pasuje mi bardzo to poczucie humoru, ciekawa jestem co dalej się wydarzy i mam ogromną nadzieję, ze na jednym sezonie się nie skończy... Ten serial ze wszystkich przedstawionych najbardziej mi się obecnie podoba, mam nadzieję, że z kolejnymi odcinkami nic się nie zmieni ;)
Znacie, któryś z moich typów?
Poprzedni mój post został miło przez Was przyjęty więc postanowiłam kontynuować filmową serię, nim jednak do niej wrócę chcę Wam pokazać kilka seriali, które aktualnie też pochłaniają mój czas ;)
Tak jak uprzednio, plakaty są linkami do filmwebu :)
Once upon a time/Dawno, dawno temu
Bajki w zupełnie innym wydaniu.
Jako, że je kocham i pewnie nigdy mi się to nie znudzą, ta pozycja od kiedy przez przypadek odkryłam ją w telewizji, stała się dla mnie obowiązkowa. Każdy z nas zna te historie, jednak zawsze kończą się szczęśliwie - a co potem? Ten serial pokazuje, że wcale nie musi być tak cudownie. Zaskakujące połączenia, klątwa, zagadki, świetna obsada (mnie osobiści razi tylko postać Śnieżki). Ogląda się z zapartym tchem, dobro walczy ze złem, ale w realnym świecie nic nie jest takie oczywiste jak to było w świecie baśni. Jest ciekawie, nawet bardzo!
Black box - wycofany
Ten serial zaciekawił mnie swoim tematem, wybitny lekarz z chorobą psychiczną - zamysł na prawdę dobry. Każdy odcinek okazywał się lepszy, chociaż szkoda, że nie było tu więcej odwzorowań do rzeczywistości ;) Oglądałam z przyjemnością, widać było, że akcja się rozkręca jednak zdecydowano, że sezon skończy się na pierwszym sezonie, szkoda bardzo...
Kto lubił Housa i dr Black by się spodobała.
Outlander
Ten serial zauroczył mnie swoimi zdjęciami - boska przyroda Szkocji! Oglądam i się zachwycam, utwierdzam się w przekonaniu, że kiedyś muszę to wszystko zobaczyć na własne oczy... Natomiast sam serial jest w porządku, mamy tu przeniesienie w czasie, sporo romansu, trochę przewidywalną akcję, ale ogląda się to bardzo miło, zwłaszcza, że jest paru przystojniaków ;))
W związku z przeniesieniem w czasie znajdziemy też tu sporo zabawnych sytuacji. Nie jest to wybitny serial, ale dobry, miło przy nim spędza się czas :).
Younger
Ten serial pochłonął mnie niedawno. Bardzo lubię główną aktorkę - Sutton Foster, chociaż wiem, ze nie wszystkim ona pasuje. Mnie jej mimika bawi, seriale z nią przyjemnie mi się ogląda, postacie które gra wydają mi się wiarygodne :).
Tutaj mamy historię kobiety, która jest w separacji, chce znów pracować, jednak nikt nie chce jej przyjąć ze względu na jej wiek. Przez przypadek okazuje się, że innym wydaje się dużo młodsza niż jest w rzeczywistości, z pomocą przyjaciółki zmienia swoją garderobę i fryzurę i podaje się za 26 latkę ;) I wiecie co? Jest na prawdę śmiesznie!
Lucyfer
Obejrzałam pilota i od razu chciałam więcej! Lucyfer, diabeł, znudził się piekłem i wybrał się na wakacje, otworzył klub nocny w LA i bawi się wkurzając swojego anielskiego braciszka. Dużo zabawnych sytuacji, poszukiwania człowieczeństwa, świetna postać Lucyfera. Pasuje mi bardzo to poczucie humoru, ciekawa jestem co dalej się wydarzy i mam ogromną nadzieję, ze na jednym sezonie się nie skończy... Ten serial ze wszystkich przedstawionych najbardziej mi się obecnie podoba, mam nadzieję, że z kolejnymi odcinkami nic się nie zmieni ;)
Znacie, któryś z moich typów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)