Czyli post o tym jak w ostatnim czasie leciały mi włosy i o głównych winowajcach tego stanu.
Z natury jestem człowiekiem bardzo nerwowym i nie potrafię wyluzować jak jest coś dla mnie naprawdę ważne, a egzaminy i zaliczenia do takich należą... więc stres był czynnikiem który towarzyszył mi przez prawie trzy tygodnie...
dodatkowo zaczęłam używać nowego szamponu, był nim babydream, niesamowicie swędziała mnie po nim skóra głowy a włosy zaczęły lecieć jak szalone
oto smutny efekt:
teraz z tym muszę walczyć, a bd poszło dla mojej siostrzenicy :/
jak radzicie sobie z wypadaniem?
Z natury jestem człowiekiem bardzo nerwowym i nie potrafię wyluzować jak jest coś dla mnie naprawdę ważne, a egzaminy i zaliczenia do takich należą... więc stres był czynnikiem który towarzyszył mi przez prawie trzy tygodnie...
dodatkowo zaczęłam używać nowego szamponu, był nim babydream, niesamowicie swędziała mnie po nim skóra głowy a włosy zaczęły lecieć jak szalone
oto smutny efekt:
teraz z tym muszę walczyć, a bd poszło dla mojej siostrzenicy :/
jak radzicie sobie z wypadaniem?
kuracja drożdżowa albo wcierka? ja myję tylko Babydream i nigdy nie spotkało mnie wypadanie włosów...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;*
każdy skalp jest inny :)
Usuńdrozdże łykam (tabletki) a wcierkę już zamówiłam, mam nadzieję że pomoże
trzeba było odrzucić bd od razu, jak zaczęło swędzieć... ja w takiej sytuacji zaczęłabym od oczyszczenia skalpu maską Dermaglin, można ją kupić w rossmanie, pisałam o niej kiedyś na blogu. proponuję nakładać na skalp olej rycynowy albo kokosowy. na wypadanie pomogła mi zielona maska Biovax - ta do włosów wypadających. ratowałam się też różnymi wcierkami, polecam Jantar ;)
OdpowiedzUsuńaha, i oczywiście musisz znaleźć jakiś szampon, który Cię nie podrażnia :)
tu chodzi o rumianek w bd, po jantarze tez mnie głowa swędziała bo on też go ma, odstawiłam tak szybko jak mogłam, akurat nie miałam żadnego szamponu innego a głowę myć musiałam, poza tym jak byłam zajęta egzaminami to nawet nie zwracałam uwagi na włosy...
Usuńaa, nie wiedziałam ;) no to w takim razie chyba musisz unikać rumianku ;)
Usuńojoj :( szampon Hipp nie ma (chyba) rumianku, a jest dla mnie genialny. Próbuj wcierek, mam nadzieję, że pomogą...
OdpowiedzUsuńwłaśnie hipp zakupiłam i już czuje ulgę, brak swędzenia! :)
UsuńRównież mam Hipp i jestem zadowolona.
UsuńJa polecę coś z wyższej półki La roche-posay Kerium anti-hairloss.Pieruńsko drogi.Mimo, że ma w składzie wszystko czego mieć nie powinien to mnie pomógł. Nie trzeba go stosować cały czas. W tej chwili myję włosy szamponami z alverde i też jestem zadowolona lecz najpierw powstrzymałam wypadanie.
OdpowiedzUsuńja używam babydream do zmywania olejów a czasami do samego mycia włosów. nigdy (na szczęście) nie zauważyłam żeby włosy po nim tak wypadały. niestety nie mam pojęcia co mogę ci poradzić, może rzeczywiście jakieś wcierki :)
OdpowiedzUsuńna szczeście nie na każdego tak działa :)
UsuńMoją propozycją dla Ciebie jest, jeśli nadal wypadają Ci włosy, udać się jak najszybciej do dermatologa. Ja ze znacznym wypadaniem zmagałam się w tamtym roku i pomogły mi dopiero preparaty przepisane przez specjalistę. Żadne herbatki i tabletki ze skrzypem niestety nie zdziałają cudów, raczej dobre są do podtrzymania lepszej kondycji włosa. A przyczynami wypadania włosów może być właśnie stres, problemy z tarczycą i wiele innych czynników. Także najlepiej udać się do specjalisty.
OdpowiedzUsuń