Oszalałam...
Dobrze że to wszystko nie jest dla mnie, bo by mnie chyba z domu wygonili ;)
Same zobaczcie co przytargałam :)
Zakupy rossmanowo - tescowe:
- moja ukochana odżywka Garniera
- zmywacz do paznokci
- olejek do mycia (zastępca bdfm, jestem ciekawa jak się sprawdzi)
Zamówienie z Lawendowej Szafy:
Tutaj na szczęście dla mojego portfela dla mnie tylko Ałun, który dzięki rabatom wyszedł mi za darmo :)
Ale recenzji szamponu też możecie się spodziewać, jest dla siostry, więc trochę jej go podbiorę ;)
Za to nad recenzjami kremów się zastanowię, jak mama i siostra będą współpracować to coś wam o nich opowiem ;)
Zakupy w sklepiku który znalazłam a Leclercu w Lublinie ( obok poczty, na samym dole ) i zamówienie z Dozu:
Soki są na prezenty dla dziadków i mamy :)
Wreszcie dorwałam mój żel Gorvity, jakoś jak miałam go kupić to nigdy nie było go na stanie, ale już jest mój! :)
Płyn do płukania bez alkoholu (bardzo go lubię)
jakaś maseczka na spróbowanie
2 bingacze, wprawdzie nie do końca dla mnie, ale coś z nich mam ;)
To tyle, niby nie wiele dla mnie ale jakoś mi się tłoczno zrobiła ;)
Pozdrawiam
Żan
Dobrze że to wszystko nie jest dla mnie, bo by mnie chyba z domu wygonili ;)
Same zobaczcie co przytargałam :)
Zakupy rossmanowo - tescowe:
- moja ukochana odżywka Garniera
- zmywacz do paznokci
- olejek do mycia (zastępca bdfm, jestem ciekawa jak się sprawdzi)
Zamówienie z Lawendowej Szafy:
Tutaj na szczęście dla mojego portfela dla mnie tylko Ałun, który dzięki rabatom wyszedł mi za darmo :)
Ale recenzji szamponu też możecie się spodziewać, jest dla siostry, więc trochę jej go podbiorę ;)
Za to nad recenzjami kremów się zastanowię, jak mama i siostra będą współpracować to coś wam o nich opowiem ;)
Zakupy w sklepiku który znalazłam a Leclercu w Lublinie ( obok poczty, na samym dole ) i zamówienie z Dozu:
Soki są na prezenty dla dziadków i mamy :)
Wreszcie dorwałam mój żel Gorvity, jakoś jak miałam go kupić to nigdy nie było go na stanie, ale już jest mój! :)
Płyn do płukania bez alkoholu (bardzo go lubię)
jakaś maseczka na spróbowanie
2 bingacze, wprawdzie nie do końca dla mnie, ale coś z nich mam ;)
To tyle, niby nie wiele dla mnie ale jakoś mi się tłoczno zrobiła ;)
Pozdrawiam
Żan
Niestety znam tylko mój ulubiony zmywacz ;) ale zakupy rewelka ;)
OdpowiedzUsuńnie za dobrze Ci ?:)
OdpowiedzUsuńza dobrze by mi było jakby wszystko dla mnie było :D a tak to nieee ;)
UsuńOstatnio zrobiłam zamówienie na skarbysyberii i podejrzewam, że gdy mam zobaczy paczkę to mnie z domu wyrzuci za zbyt dużą ilość zakupów :D
OdpowiedzUsuńnajbardziej pdoobaja mi sie soki :D
OdpowiedzUsuńjak się sprawdzą to i sobie kupię :D
Usuńsuper to zamówienie z Lawendowej Szafy:)
OdpowiedzUsuńile Sylveco :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa oleo, ale kupię go jak wykończe obecne zapasy ;)
a bingo z drożdżami kocham <3
strasznie spodobała mi się ta firma :)
Usuńto ciekawa jestem jak u mnie bingo się sprawdzi :)
sporo kosmetyków... :) na mnie krzyczą już, a ja chcę więcej i więcej.... :O
OdpowiedzUsuńsuper zakupy :) dosyć sporo się tego uzbierało :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie wzięłaś kremu Sylveco dla siebie - ja bardzo lubię ten brzozowy i może Tobie też by się spodobał :)
następnym razem będzie mój ;)
Usuńkocham zmywacz isany ;)
OdpowiedzUsuńmusze wypróbować tą odżywke z Garniera
ojejj ile ciekawych rzeczy:-)
OdpowiedzUsuńdziś też kupiłam listerine zero. U mnie olejek isany się sprawdził, ale dla wielu osób on śmierdzi. Czy mi się wydaje, czy maski Bingo zmieniły lekko opakowanie?
OdpowiedzUsuńTak, bingo poczytało blogerki ;) Zmienili etykiety trochę graficznie a poza tym nie sa już papierowe dzięki czemu się nie niszcz a jak złapie się mokrą ręką :)
Usuńjejku, jak dużo tego wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńo kurcze:D jakie zakupiska:D:D ten żel z gorvity kocham miłością wszelaką:D
OdpowiedzUsuńłoho, ile nowości :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, jak wykończę moją odżywkę to ta oleo będzie następna :)
OdpowiedzUsuńAAAA, Sylveco <3
OdpowiedzUsuńSpore te zakupy, moje nie są takie duże :D
Jaka kolekcja Sylveco :D. Też muszę je w końcu kupić :).
OdpowiedzUsuńSporo się faktycznie uzbierało i wszystko takie fajne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Sylveco nie dawno wpadło w moje ręce. Już nie mogę się doczekać testów.
OdpowiedzUsuńSylveco mnie bardzo kusi, zwłaszcza krem brzozowy. Jestem ceikawa jak moja trądzikowa skóra by na niego zareagowała.
OdpowiedzUsuńWow ... ile fajnych różności :)
OdpowiedzUsuńmam Oleo i uwielbiam jej zapach :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo sporo ale ciekawych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten olejek Isany- niezastąpiony i żel z Gorvity- wielofunkcyjny. Za to kosmetyki do włosów z Garniera u mnie nie zdają egzaimu- przyklap zawsze gwarantowany :(
OdpowiedzUsuńegzaminu ;)
Usuńtą odżywkę Garniera chętnie bym przetestowała :D
OdpowiedzUsuńAle świetne nowości :) Wiem, że kremy z Sylveco nie dla Ciebie, ale jak się uda coś podebrać to polecam - uważam że ta firma jest mega! I tania jak na swoją jakość i skład.
OdpowiedzUsuńAle ogromne zakupki! ;D
OdpowiedzUsuńZ isany na pewno będę musiała się skusić na zmywacz bo nigdy nie miałyśmy :)
Sylveco mnie ciekawi ...
OdpowiedzUsuńbardzo dużo świetnych nowości, lubię ten olejek isany
OdpowiedzUsuń