Czyli o szamponie dziś, ale w trochę innej wersji ;)
Ciekawe? Zapraszam dalej!
Mój bohater powalił mnie swoją ceną przy okazji zakupów w biedronce, niecałe 3 zł za 1 l? No żal było nie brać - więc wzięłam po pobieżnym przejrzeniu składu (bardzo pobieżnym)
W domu gdy się mu przyjrzałam okazało się, że jednak do oczyszczania się nie na dam a widziałam go właśnie w takiej wersji... A wszystko przez: polyquatermium 7
No ale nic.. przecież szkoda nie zużyć!
Warto wspomnieć że ten szampon bardzo fajnie pachnie! Tak świeżo - bardzo mi się to podoba.
Więc wypróbowałam go do włosów i w sumie nie narzekałam - domywał, nie obciążał, widocznie PQ7 mi nie straszny. Jednak mój skalp nie przepada za częstym używaniem SLeS. Co zrobić? Musiałam wykombinować dla niego inną funkcję i zrobiłam to! ;)
Służy mi on jako płyn do kąpieli
Same zobaczcie ile tworzy piany:
Dodatkowo piana nie znika, aż do końca kąpieli!
Przyjemny zapach również umila nam czas w wannie.
Dodatkowo nie wychodzę z przesuszoną skórą, ale z nawilżona też nie :p (nie ma co się oszukiwać - olejków w nim nie wiele)
Podsumowując - jestem na tak! Za 3 zł mam wielgachną butlę płynu dzięki któremu mogę się taplać w pianie niczym Afrodyta ;). Czego chcieć więcej?
Z całego serca polecam!
Pozdrawiam
Żan
Ciekawe? Zapraszam dalej!
Mój bohater powalił mnie swoją ceną przy okazji zakupów w biedronce, niecałe 3 zł za 1 l? No żal było nie brać - więc wzięłam po pobieżnym przejrzeniu składu (bardzo pobieżnym)
W domu gdy się mu przyjrzałam okazało się, że jednak do oczyszczania się nie na dam a widziałam go właśnie w takiej wersji... A wszystko przez: polyquatermium 7
No ale nic.. przecież szkoda nie zużyć!
Warto wspomnieć że ten szampon bardzo fajnie pachnie! Tak świeżo - bardzo mi się to podoba.
Więc wypróbowałam go do włosów i w sumie nie narzekałam - domywał, nie obciążał, widocznie PQ7 mi nie straszny. Jednak mój skalp nie przepada za częstym używaniem SLeS. Co zrobić? Musiałam wykombinować dla niego inną funkcję i zrobiłam to! ;)
Służy mi on jako płyn do kąpieli
Same zobaczcie ile tworzy piany:
Dodatkowo piana nie znika, aż do końca kąpieli!
Przyjemny zapach również umila nam czas w wannie.
Dodatkowo nie wychodzę z przesuszoną skórą, ale z nawilżona też nie :p (nie ma co się oszukiwać - olejków w nim nie wiele)
Podsumowując - jestem na tak! Za 3 zł mam wielgachną butlę płynu dzięki któremu mogę się taplać w pianie niczym Afrodyta ;). Czego chcieć więcej?
Z całego serca polecam!
Pozdrawiam
Żan
Grunt, że do czegoś się przydał :D
OdpowiedzUsuńoooo piana jest super :)
OdpowiedzUsuńWOW, piana jak po uzyciu dobrego plynu do kapieli ;-=
OdpowiedzUsuńno właśnie :D
UsuńFajnie się pieni. MAGICZNE 3 ZŁ. Szaleństwo.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że znalazłaś dla niego inne, lepsze zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja szampony czasem wykorzystuję do kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńno bo czemu nie :D
Usuńnoo taką pianę to i ja chcę;D
OdpowiedzUsuńCzemu PQ7 jest złe?
OdpowiedzUsuńnie jest złe, ale dyskwalifikuje szampon jako rypacz (oczyszczacz) ponieważ nadbudowuje się na włosach (czyli potocznie: oblepia)
UsuńHm, ciekawy pomysł mam kilka takich szamponów z którymi nie wiedziałam za bardzo co zrobić ale teraz podkradnę twój pomysl ;)
OdpowiedzUsuńLubie keidy tak latwo mozna wykorzystac cos jako cos innego < 333
OdpowiedzUsuńGrunt to znaleźć "drugie życie" dla produktu, który nie sprawdził się w swej podstawowej roli ;)
OdpowiedzUsuńMam go w domu i zawsze jak wracam z Wrocławia to go używam :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że znalazłaś inne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuń