25 grudnia 2013

APIS - żurawinowa witalność

Ale się objadłam, a Wy? :)
Dla odmiany więc serwuję Wam recenzje!

Dzisiaj daniem głównym jest ujędrniający krem z żurawiną i olejkiem arganowym od Apisu

Prezentuje się następująco:
Opakowanie zawiera aż 110 ml! za ok 12

Słój jak dla mnie bardzo poręczny, chociaż nie ukrywam, że jeśli chodzi o preparaty do twarzy najbardziej podobają mi się opakowania z pomką.
Grafika prosta i przyjemna dla oka :)


Konsystencja - kremowa xd A tak na poważnie - jest lekka, szybko się wchłania i nie pozostawia żadnych tłustych warstw.
Kolor - delikatnie różowy - słodki jak tak na niego spojrzeć...
Zapach - przypomina trochę kisiel owocowy :)

Działanie?
Zacne. Krem ładnie nawilża, faktycznie delikatnie ujędrnia, napina skórę. Nie święcę się po nim jak bombka na choince. Dzięki temu, że szybko się wchłania bez problemu mogę szybko zaaplikować makijaż.
Skóra mojej twarzy dzięki niemu jest bardzo miękka i wygląda tak świeżo.
Krem nie podrażnia. Dodatkowo krem zawiera filtry - ma za to plusa!

A teraz spójrzcie na skład:
 Aqua, Grape Seed Oil, Sunflower Oil, Argania Spinosa Oil/Argania Spinosa Kernel Oil, Glycerin, Carbomer, Cranberry Extract, Aloe Extract, Cetearyl Alcohol & Ceteareth 20, Collagen, Elastin, Zinc Oxide, Titanium Dioxide, Triethanoloamine, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Tocopherol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Benzyl Alcohol, Parfum, Annatto

Ładniutko, co? :) 



Jeszcze trzeba by wspomnieć o wydajności - która jest ogromna! I to nie tylko poprzez dużą pojemność kremu. Razem z mamą używałyśmy go przez 3 miesiące i nadal go trochę jest...

A użyłam go też do włosów - 2 razy i myślę że też tak go wykończę, bo spisywał się świetnie! Włosy były po nim cudowne! A jak połączyłam go dodatkowo z olejem konopnym to działy się cuda, na prawdę dawno nie miałam tak ładnych włosów jak po tej mieszance.

Ja polecam go serdecznie i życzę Wam dalszego, owocnego świętowania!
Wesołych świąt kochane :*
Żan

19 komentarzy:

  1. dla mnie jak najbardziej kuszący, miałam z tej serii koktajl do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja teraz na pewno skuszę się na inne wersje, a koktajl pewnie też kiedyś wypróbuje, jak tylko pokończę zapasy :D

      Usuń
  2. Wygląda jak malinowy budyń :) Ma ładny, zachęcający skład. Zupełnie nie wiem, dlaczego do tej pory ominęło mnie testowanie jakiegokolwiek kosmetyku z Apis. W ogóle nie znam tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tym bardziej tego nie rozumiem ;). Na prawdę fajne kosmetyki, polecam :)

      Usuń
  3. Ślicznie tu u cb ♥ Obserwuję < 3 Wesołych Świąt : * Zapraszam do siebie na nowo odświeżony blog : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Pozdrawiam Serdecznie i Cieplutko : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest to naprawdę dobry krem dla cer mieszanych. Tani i niesamowity :) aż dziw że taki tani krem a taki dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. chętnie wypróbowałabym coś tej firmy, o ile inne produkty są na podobnym poziomie co ten :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogę ręczyć tylko za ten krem i piling enzymatyczny z tej serii :)

      Usuń
  6. Kisiel owocowy - ommammaomm to mnie zachęciło szczególnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nooo aż nabrałam ochoty na ten krem ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy krem - kusisz a ja mam tak spore zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zainteresował mnie ten kremik. Lubię takie, które szybko się wchłaniają.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie mialam tego produktu ale bardzo bym chciała go przetestować;)

    OdpowiedzUsuń
  11. mam nadzieję, że miło spędziłaś święta, życzę Ci wszystkiego najlepszego w zbliżającym się nowym roku i aby był lepszy od 2013

    OdpowiedzUsuń
  12. Składzik jest świetny! :))
    No i wygląda na to, że działanie też- chcę go :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem fanką kosmetyków firmy APIS , szczególnie z linii profesjonalnej ... dostępne na allegro!

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)