Hej! Jak tam? Żyjecie? Ja ledwo ;)
Ale co tam! Pędzę do Was z recenzją tuszu (swoją drogą, takiej dawno już nie było...)
A więc oto on:
Ale co tam! Pędzę do Was z recenzją tuszu (swoją drogą, takiej dawno już nie było...)
A więc oto on:
całkiem fajne to opakowanie, przyciąga mój sroczy wzrok ;)
obietnice producenta:
szczoteczka:
eh, muszę wam się przyznać, że przez tydzień uczyłam się posługiwania nią tak by sklejać rzęs, ale da się, więc to chyba ze mnie taka sierotka....
Jak się spisywał ten tusz? Hm... no nie najlepiej (już pomijam tą szczoteczkę nieszczęsną), ale nie wiem co o tym myśleć, bo dziewczyny są z niego zadowolone, może mi trafiło się jakieś trefne opakowanie? Już tłumacze o co chodzi, mianowicie, tusz ten strasznie szybko mi się obsypuje... nie tworzy efektu pandy ale znika z rzęs... Nie podrażnia, nie uczula.
Co do pogrubienia... no nie wiem, ja nie zauważyłam...
A tak poza tym to daje całkiem ładny efekt, same zobaczcie:
Bez:
Z tuszem:
Działanie mamy za sobą, więc pora na jeszcze jedną informacje - tusz bardzo szybko zasycha. Przez pierwsze dwa tygodnie jest super! A później coraz gorzej, po prostu robi się za suchy i właściwie nie da się go używać.
I teraz nie wiem co o nim sądzić, bo na prawdę mam wrażenie, że miałam jakieś gorsze opakowanie...
Miałyście go? Jak u Was się spisywał?
Pozdrawiam
Żan
Ja nie miałam cały czas jestem wierna jednemu tuszowi z essecnce.Jednak po Twojej recenzji można stwierdzić że ta nie jest warta zakupu .
OdpowiedzUsuńPS. Jakie masz ładne długie rzęsy aż zazdroszczę :) miłego dnia
:*
UsuńOd zawsze mam pecha do tuszy, kupuję nowy i już po upływie ok. 2 tygodni zaczyna gęstnieć. Wtedy dodaję kroplę zwykłej wody, chociaż słyszałam, że płyn micelarny dziewczyny dolewają... Żal mi wyrzucać po tak krótkim czasie :) A-ha i dodam, że te nieudane zakupy to z Avon i Oriflame!
OdpowiedzUsuńmasz przecudowne naturalnie wielkie rzęsiska! ach i och... jak Ci zasycha tak szybko to kropę gliceryny dodaj:) i wtedy tusz mi rok posłuży :D
OdpowiedzUsuńzapamiętam, dzięki za radę! :)
Usuńjakoś eveline w ogóle mnie do siebie nie przekonało;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ŁAdny ten "sroczy wzrok" Twój :) nie przekonuje mnie Eveline nie wiem w sumie dlaczego :)
OdpowiedzUsuńtusz lubię bo daje naturalny efekt, nie odbija się i nie podrażnia oczy, szczotka też trafiła w mój gust, najważniejsze, że jest silikonowa,, ostatnio wykorzystuję go tylko do malowania dolnych rzęs. górne maluję rocketem i są mocno podkreślone.
OdpowiedzUsuńEfekt dosyć ciekawy, a skoro już do Ciebie zajrzałam to chciałabym od razu powiedzieć, że niedawno przyszła mi paczka od Ciebie a ja cieszę się jak małe dziecko :). Dziękuję :* Mam nadzieję, że w ciągu tygodnia wyrobię się z postem o Twoim rozdaniu :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam choć opakowanie śliczne :)
OdpowiedzUsuńmoże za słabo dokręcalaś opakowanie???
OdpowiedzUsuńniestety to nie o to chodzi, jestem w tym dość dokładna... na prawdę musiałam trafić na jakiś ferelny egzemplarz...
Usuńja nie mialam, jestem wierna zoltemu tuszowi z lovely ;d
OdpowiedzUsuńa lubię L'Oreal volume milion lashes :D
OdpowiedzUsuń________________________________________
Zapraszam na moje pierwsze rozdanie: http://borsuk-testuje.blogspot.com/
Z tym 200% trochę przesadzili :P
OdpowiedzUsuńMiałam ten tusz i mam podobne odczucia... Przez 2 tyg był super a potem do wyrzucenia... Cała recenzja jest tutaj
OdpowiedzUsuńhttp://otulona-zapachem.blogspot.com/2013/12/magnetic-look-tusz-do-rzes-eveline.html
Nie miałam tego tuszu, więc nie mogę niczego sensownego powiedzieć na jego temat. Nie jestem wielką fanką tej marki, jakoś mnie do siebie ogólnie nie przekonywuje. :(
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale skoro się obsypuje to nie mam zamiaru go kupować. Kiedyś używałam Collosala, a teraz używam Pump Up od Lovely :)
OdpowiedzUsuńHmmm, może rzeczywiście trafił Ci się jakiś felerny egzemplarz...
OdpowiedzUsuńOjej, jeszcze go nie używałam.. ale używam od nich tuszu wydłużająco-pogrubiającego z wygiętą szczoteczką i jestem nim zachwycona póki co :D
OdpowiedzUsuńTeż mam teraz tusz z Eveline i efekt jest bardzo kiepski.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tusz!:) Używam go codziennie do pracy i idealnie się sprawdza:) Mega wydłuża rzęsy i nie osypuje się! Dla nie super! :)
OdpowiedzUsuńmm może się skusze jak będzie w mega promocji ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś sparzyłam sie na mascarach Eveline i teraz jakoś mnie nie kuszą, szkoda, ze zasycha po ok 2 tyg
OdpowiedzUsuńPiękne masz te rzęsy! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)
jakie masz piękne dlugaśne rzęsy !:)
OdpowiedzUsuń