Hej! :)
Czyli znów makijażowo - wkręcam się! Nie liczcie jednak na efekty na twarzy - mój aparat nie widzi tak subtelnych różnić :/. Nawet na ręce musiałabym nie wiem jak długo mazać by było widać, ze coś się dzieje. Ech.. musicie wierzyć mi na słowo dziś, że brązer, który przedstawię to przyjemnaczek.
Oto on:
Opakowanie z brązowego plastiku, solidne, nie rysuje się, łatwo się otwiera, jednak nie zdarzyło się by otworzył się sam z siebie w torebce.
Brak puszka czy innych głupot - mi to pasuje bo i tak nie używam.
Szkoda, że nie ma lusterka jednak...
Brązer ma bardzo przyjemny zapach - dla niego samego mogłabym go używać. Współpracuje z pędzlem - nie pyli, łatwo się go nabiera. Jest bardzo delikatny, efekt jaki nim osiągamy jest subtelny - oczywiście można dokładać więcej warstw i stopniować efekt - tylko po co? ;)
Łatwo mi się z nim pracuje. Nie potrafię zrobić sobie nim krzywdy - co jest sukcesem u mnie :).
Matowe wykończenie wygląda bardzo naturalnie dzięki czemu sięgam po ten brązer codziennie. Nie wiem jak mogłam wcześniej go nie używać, twarz niezaprzeczalnie nabiera wyrazu - nijakość precz!
Brązer ten nie uczulił mnie, nie zapchał. Ściera się stopniowo (ja jestem z tych co często dotykają twarzy). Efekt utrzymuje się nawet cały dzień pod warunkiem że trzymam rączki przy sobie ;). Co jest całkiem niezłym wynikiem.
Używam go codziennie od jakiegoś miesiąca ( w sumie to nawet prawie dwóch) i zużycie wygląda tak:
Czyli jak widzicie spokojnie będę mogła go używać cały rok i pewnie i tak mi go zostanie.
Za 10 g tego pudru trzeba zapłacić ok 10 zł.
Polecam go w szczególności osobom, które jak ja, dopiero się uczą sztuki makijażu.
Znacie? Lubicie? Jaki jest Wasz ulubiony brązer? A może nie używacie - dlaczego?
Czyli znów makijażowo - wkręcam się! Nie liczcie jednak na efekty na twarzy - mój aparat nie widzi tak subtelnych różnić :/. Nawet na ręce musiałabym nie wiem jak długo mazać by było widać, ze coś się dzieje. Ech.. musicie wierzyć mi na słowo dziś, że brązer, który przedstawię to przyjemnaczek.
Oto on:
Opakowanie z brązowego plastiku, solidne, nie rysuje się, łatwo się otwiera, jednak nie zdarzyło się by otworzył się sam z siebie w torebce.
Brak puszka czy innych głupot - mi to pasuje bo i tak nie używam.
Szkoda, że nie ma lusterka jednak...
Brązer ma bardzo przyjemny zapach - dla niego samego mogłabym go używać. Współpracuje z pędzlem - nie pyli, łatwo się go nabiera. Jest bardzo delikatny, efekt jaki nim osiągamy jest subtelny - oczywiście można dokładać więcej warstw i stopniować efekt - tylko po co? ;)
Łatwo mi się z nim pracuje. Nie potrafię zrobić sobie nim krzywdy - co jest sukcesem u mnie :).
Matowe wykończenie wygląda bardzo naturalnie dzięki czemu sięgam po ten brązer codziennie. Nie wiem jak mogłam wcześniej go nie używać, twarz niezaprzeczalnie nabiera wyrazu - nijakość precz!
Brązer ten nie uczulił mnie, nie zapchał. Ściera się stopniowo (ja jestem z tych co często dotykają twarzy). Efekt utrzymuje się nawet cały dzień pod warunkiem że trzymam rączki przy sobie ;). Co jest całkiem niezłym wynikiem.
Używam go codziennie od jakiegoś miesiąca ( w sumie to nawet prawie dwóch) i zużycie wygląda tak:
Czyli jak widzicie spokojnie będę mogła go używać cały rok i pewnie i tak mi go zostanie.
Za 10 g tego pudru trzeba zapłacić ok 10 zł.
Polecam go w szczególności osobom, które jak ja, dopiero się uczą sztuki makijażu.
Znacie? Lubicie? Jaki jest Wasz ulubiony brązer? A może nie używacie - dlaczego?
za 10 zł cena przyjemna, kolorek równiez mi się podoba :D szkoda że facjaty ubrązowionej nie ma buu;p
OdpowiedzUsuńna prawdę próbowałam ale dupa nie da się :/
Usuńsmuteczek :( ale następnym razem poprosimy facjatę już :D
UsuńKochana,ja wciąż poszukuję bronzera dla bladzicha,czy ten ma chłodne tony,czy jednak pomarańczowe przeważają?
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jest bardziej ciepły jednak by zrobić nim pomarańczową plamę trzeba by go strasznie dużo nałożyć
Usuńmyślałam że on jest taki ciemny jak na 1 zdjęciu :D ale przyjemnie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńno taki ciemny to nie wiem dla kogo mógłby być :D
UsuńNie znam go ale wygląda na bardzo delikatny. Z pewnością będzie dobry także na zimę.
OdpowiedzUsuńtak mi się wydaje :) przekonam się o tym za pół roku :D
UsuńBronzer lubię, ale rzadko używam ;p
OdpowiedzUsuńa czemu? :D
UsuńNie używam bronzerów, na mojej twarzy każdy podkład znika w ekstremalnym tempie, a co dopiero by zniknął bronzer czy róż... może jak znajdę idealny podkład to zakup tego bronzeru rozważę :) Gdzie go kupiłaś?
OdpowiedzUsuńTen akurat dostałam na spotkaniu jakimś. Ale widziałam go tylko w internecie :(
Usuńcudne zdjęcia, ja mam od niedawna swój pierwszy bronzer i na razie jestem zachwycona, podoba mi się i nie planuję zakupu kolejnych choć może się to zmienić
OdpowiedzUsuńpierwszy raz ktoś pochwalił moje zdjęcia - rosnę z dumy! :D
UsuńNaprawdę są bardzo ładne !
UsuńBardzo mi się podoba pierwsze zdjęcie - i te szyszki :D
OdpowiedzUsuńte szyszki zabrałam z pod domu mojego W. i robią za dekorację przed domem :D
Usuńnie czytałam jeszcze o bronzerach z tej firmy :/
OdpowiedzUsuńna prawdę? a ja już przeczytałam z 3 recenzje tego konkretnego bronzera :)
UsuńUlubionego nie mam, ale zdecydowanie wolę bronzery niż róże. Mam wrażenie, że można sobie nimi zrobić mniejsze kuku.
OdpowiedzUsuńoj, i tym i tym można sobie kuku zrobić ;)
Usuńnie znam tego bronzera, ale u mnie ulubieńcem póki co jest Honolulu :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuje skoro wszyscy tak sie nim zachwycają ;)
UsuńNie znam go :-) chyba nie moglabym wybrać swojego ulubionego bronzera, każdy z mojej gromadki lubię za coś innego.
OdpowiedzUsuńwiem wiem kochana :D Mam nadzieję, że kiedyś będę miała takie pojęcie o kolorówce co Ty :)
Usuńwyglada na ciekawy bronzer do jasnej cery :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak, jak się bardziej opalę to pewnie nie będzie go widac ;)
UsuńMuszę go kupić :) Szalenie podoba mi się kolor.
OdpowiedzUsuńprawda? Jest bardzo przyjemny i tani - warto
UsuńZa taką cenę i ja bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńza taką cenę trudno go nie lubić ;)
UsuńDla mnie- osoby początkującej przydałby się taki bronzer :)
OdpowiedzUsuńczyli raczkujesz jak ja? ;) fajna sprawa z niego, poszukaj :)
UsuńJa jakiś nie używam bronzera, nigdy nie miałam do tej pory ;)
OdpowiedzUsuńnie wiesz co tracisz! ja też nei wiedziałam ;)
Usuńjak nic sie skusze na niego ;)
OdpowiedzUsuńżal by było się nie skusić :)
UsuńTeż go mam :)
OdpowiedzUsuńi co o nim myślisz?
UsuńJa codziennego makijażu bez bronzera sobie nie wyobrażam,dobrze wykonturowana twarz i o połowę mniejsza się wydaje :) i taka zgrabna wręcz ;D haha tego nie miałam ale chętnie w przyszłości wypróbuję
OdpowiedzUsuńja już teraz też nie!
UsuńJestem go bardzo ciekawa tylko, że ja nie lubię zamawiać przez internet a stacjonarnie nigdzie go nie widziałam. Obserwuje
OdpowiedzUsuńpodobno jest do dostania w małych drogeriach..
Usuńbardzo mi miło :*
Ja nie używam :)
OdpowiedzUsuńżałuj :p
UsuńWygrałam go nie tak dawno temu ale na razie bałam się go użyć, może jednak warto wypróbować chociaż :)
OdpowiedzUsuńspróbuj! może polubisz go tak jak ja? szkoda żeby leżał :)
UsuńJa nie używam bronzera :)
OdpowiedzUsuńnei wiesz co tracisz xd
UsuńPodoba mi się kolor tego bronzera, bo nie jest zbyt ciemny :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony bronzer <3 jak go kupiłam 1 raz to myślałam, że się nie nada. Ale kończę już 3 opakowanie i jestem zachwycona. Na dodatek cena....10 zł, za taki brylant :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam go i raczej nie wyobrażam sobie go teraz wymienić na inny. Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych oczywiście :D
Ja jeszcze nie nabrałam odwagi, żeby z bronzerem na twarzy wyjść do ludzi - muszę jeszcze potrenować, bo póki co, kiedy się nim pomaluje, zawsze mam wrażenie, że wyglądam jak poobijana ;P
OdpowiedzUsuńkolor wygląda znakomicie :) taki delikatny, naturalny. kosmetyki Pierre Rene coraz bardziej mnie zaskakują ;)
OdpowiedzUsuńMam go ale jeszcze nie używałam ;) Muszę wykorzystać to, co mam pootwierane a idzie powoliiii :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam go, ale dobrze, że daje delikatny efekt
OdpowiedzUsuńŁadny kolor. Mój ulubiony dotychczas bronzer z paese już osiągnął dno. Muszę kupić coś, może na to się skuszę....
OdpowiedzUsuńLuuuubię go! :) Krzywdy nie da się nim zrobić :D
OdpowiedzUsuń