Spokojnie! Nie tym na głowie ;)
Dziś będzie o plastrach do depilacji, które całkiem nieźle sobie radziły z moimi nogami (tylko tam jestem w stanie odważyć się na plastry + wąsik xd).
Oto one:
Można je kupić w Naturze lub w sklepie internetowym Coloris, nie są drogie (ananasowe - 8 zł, hipo - 13), a jak dla mnie ich jakość jest konkurencyjna wobec np plastrów Veet.
O ile grafika opakowania wersji hipoalergicznej jest w porządku wobec mnie, to zadziwia mnie tyłek na wersji ananasowej... Tyłek też się goli?
Wosków hipoalergicznych jest aż 48 (różnej wielkości, od dużych, po małe do twarzy), natomiast ananasowych 12 (tylko duże).
W każdym z opakowań znajdziemy dodatkowo po 2 nasączone w olejku chusteczki, pomagają nam pozbyć się resztek kleju i instrukcje.
Wersja hipoalergiczna jak dla mnie ma mocniejszy klej, lepiej wyrywa dzięki temu włoski, natomiast ananasowa jest delikatniejsza, jednak radzi sobie też nie najgorzej.
Hipoalergiczna nie pachnie w ogóle, natomiast ananasowa to prawdziwy, soczysty ananas - ten zapach nie ma w sobie w ogóle chemii! Coś miłego przy tak niemiłej czynności ;).
Wersja ananasowa starczyła mi na dokładne usunięcie włosków z ud. Miałam dzięki niej spokój na długo, wydaje mi się że ok 2 tygodni (chociaż w niektórych miejscach włoski nie odrosły wcale).
Wersja hipoalergiczna natomiast starcza na odpowiednio większe powierzchnie ciała - usuwam nią wąsik, włosy na plechach W., również nogi.
Po depilacji skóra oczywiście jest podrażniona, ale szybko wraca do siebie. Wiadomo, że jest to szok dla mieszków włosowych i chodzimy z godzinę/dwie z czerwonymi kropkami - mi to nie przeszkadza, ponieważ depilacje wykonuje jedynie wieczorem.
Po zabiegu nie stosuje balsamów, wystarcza, że przetrę ciało tymi chusteczkami nasączonymi w olejku. Rano skóra jest już 'normalna' a ja mogę się cieszyć gładkością (jest takie słowo? ;)) na dłużej.
Składy:
Używacie plastrów do depilacji?
Nie cierpię plastrów. Cała się nimi obkleje i nic z tego zwykle nie ma. Poza tym ja chyba jestem dziwna bo gole tylko łydki i pachy.
OdpowiedzUsuńja normalnie też, ale na udach mam takie włoski, których prawie nie widać i pomyślałam, że plastrami się ich pozbędę na stałe ;)
UsuńJedyne plastry jakie używam to te do twarzy a dokładnie pozbywam się nimi nadmiaru brwi :D Nie mogę się przekonać do depilacji woskiem bo boooli :(
OdpowiedzUsuńa ja brwi nie potrafię, próbowałam ale nie daje rady ;) pesetą muszę i już
UsuńJa używam tylko depilatora lub golarek :P
OdpowiedzUsuńnigdy nie używam depilatora...
UsuńU mnie te plastry leżą i nie mogę się do nich przekonać. Muszę w końcu spróbować i je wykorzystać
OdpowiedzUsuńspróbuj ;)
Usuńja lubię plastry :D przyzwyczaiłam się do ciągnięcia xd
OdpowiedzUsuńja lubię na nogach, nigdzie więcej ;)
UsuńMuszę kiedyś spróbować! Na razie używałam tylko maszynki i kremu do depilacji :)
OdpowiedzUsuńja jak na razie z żadnym kremem się zbytnio nie dogadałam ;)
UsuńU mnie nie sprawdza się, żadna metoda wyrywania włosów z cebulkami, moje są bardzo delikatne, nie mogą się przebić przez skórę i wrastają. Używam zwykłych maszynek choć mam depilator.
OdpowiedzUsuńA może spróbuj kremu? Efekt jest dłuższy niż przy maszynce pod warunkiem że trafisz na porządny krem..
UsuńJa miałam te hypoalergiczne, ale ta forma depilacji strasznie mnie podrażnia.
OdpowiedzUsuńna szczęście jest tyle różnym metod depilacji, ze każdy znajdzie coś dla siebie :)
Usuńja tylko wąsik depiluję plastrami jak już :p na nogi się nie odważyłam :)
OdpowiedzUsuńciężko mi jest wąsik plastrami wydepilowac... ale czasami się udaje :)
UsuńJa się parę razy nacięłam na tego typu preparaty (inna firma ) plastry były wysuszone lub brakowało paru sztuk w zestawie, więc dałam sobie spokój z zabawą z woskiem :P
OdpowiedzUsuńoj, nieprzyjemnie :/ pewnie też bym zrezygnowała wtedy z plastrów..
UsuńWersji ananasowej nie miałam, ale te z pierwszego zdjecia owszem: z delikatnymi wlosakami jak np na twarzy, rękach radzily sobie calkiem fajnie, natomiast z mocnymi (na nogach czy okolice bikini) srednio :(
OdpowiedzUsuńokolic bikini bym się nie odważyła ;)
Usuńjeśli chodzi o wosk to używam z rozgrzanych wkładów, jak dla mnie plastry nic nie dają :)
OdpowiedzUsuńja to bym chyba tych wkładów nie opanowała xd
Usuńfaktycznie tyłek śmiesznie wygląda na tych ananasowych :D
OdpowiedzUsuńchociaż nigdy nic nie wiadomo, może tyłek też się goli? :D
UsuńZazwyczaj używam gorącego wosku :)
OdpowiedzUsuńnie potrafię się nim posługiwać xd
UsuńZainteresowały mnie te plastry szczególnie te w wersji hipo ;)
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim 13 zł za 48 plastrów toż to rewelacja :D
Usuńdobrze, że tu trafiłam, bo własnie szukam plastrów :)
OdpowiedzUsuńna coś się przydałam :D
UsuńChętnie bym spróbowała na sobie, bo mam mocne włoski.. ale chyba wolę zainwestować w podgrzewacz z woskiem :)
OdpowiedzUsuńzainwestuj i opisz krok po kroku jak tego używac xd
Usuńjestem fanką wosku, ale wole wersję na ciepło ;)
OdpowiedzUsuńej no, tylko ja nie potrafię w ten sposób się depilować? ;)
UsuńWolę klasyczną metodę depilacji ;)
OdpowiedzUsuńklasyczna to maszynką?
UsuńWosk ananasowy? Pierwsze słyszę, o woah! Lubie wosk ale tylko w cieplej wersji, denerwuje mnie ten proces ogrzewania plastrów przed depilacja ;)
OdpowiedzUsuńserio! a jak pachnie! cudo ;)
UsuńJa wciąż się boję,używam depilatora lub zwykłej maszynki :)
OdpowiedzUsuńa ja się właśnie depilatora boję ;)
UsuńJa niestety nie mogę się przemóc dlatego używam maszynki lub depilatora ;P
OdpowiedzUsuńa ja się boję depilatora xd
Usuńźle wspominam zabawę z plastrami :P
OdpowiedzUsuńcoś zrobiła? przyznaj się ;p
UsuńPlastry to tylko na 'wąsik' a tak to albo maszynka albo depilator :)
OdpowiedzUsuńmi nie zawsze wąsik wychodzi, a depilatora się boję xd
UsuńPlastry to zło ;D
OdpowiedzUsuńczemu?
Usuńmam te pierwsze ale krude nie potrafie ich uzywac xDDD
OdpowiedzUsuńmasz 48 sztuk by się nauczyć xd
UsuńHahaha dobra szata graficzna na ananasowych ;D u mnie się plastry żadne nie sprawdzają
OdpowiedzUsuńDo depilacji twarzy używam plastrów z Joanny, takich do nóg nie używałam jeszcze, ale mam ochotę na zakup podgrzewacza i wosków.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam plastrów do depilacji, ale trochę się ich boję, więc raczej nie prędko sięgnę po jakiekolwiek :P
OdpowiedzUsuńGolenie tyłka mnie rozwaliło, hahahaha :P