13 sierpnia 2015

Lilla Mai - urok w naturalnej postaci

Hej!
Dziś będzie o kolejnym kosmetyku, który otrzymałam na spotkaniu blogerek. Tym razem był to dezodorant z ałunem firmy Lilla Mai od Naturalmente.pl
I wiecie co? To było jak spełnienie marzeń. Od dawna już bowiem myślę intensywnie nad kosmetykami tej firmy! Ich wygląd zewnętrzny mnie zachwyca, do tego naturalne składy, przyjemna nazwa (czy Wam też się tak dobrze kojarzy?)  No i jest to firma polska - a więc jestem na tak!


Jak już wiecie, cały czas dążę do używania naturalnych kosmetyków, produktem, z którym miałam do tej pory problem był dezodorant. Używałam czystego ałunu, jednak on u mnie nie przyniósł zamierzonych rezultatów (za to jest świetny na wszelakie podrażnienia).
Poza tym.. co tu kryć - każdy się poci, nie jest to miłe, ale naturalne. Ni uznaję blokerów choć miałam z nimi przygodę, dezodoranty drogeryjne często podrażniają, nie wszystkie działają jak należy, niektóre powodują nawet większy dyskomfort...

Dezodorant z Lilla Mai dyskomfortu nie powoduje, podrażnień też nie, na wstępie muszę Wam powiedzieć, że się z nim polubiłam, mimo, że na początku nie byłam przekonana - w końcu opiera się na ałunie, który u mnie nie zadziałał.


Dezodorant zapakowany jest w szklaną buteleczkę zakończoną kulką (jak to często bywa w antyperspirantach). Jest wygodny w użyciu i widać będzie gdy zacznie się kończyć. jednak przez tą szklaną butelkę mam obawy by zabierać go ze sobą na wyjazdy (dlatego też nie wzięłam go w góry i żałowałam!).

Etykiety musicie mi przyznać są bardzo ładne, zresztą jak wszystkich produktów tej marki. Nie chce się ich chować do szafki tylko najlepiej pozostawić na wierzchu ;)

Zapach mnie zaskoczył. Myślałam, że róża będzie bardziej wyczuwalna, a tymczasem zupełnie jej nie czuję! Główną nutą zapachową jest geranium (a przynajmniej tak mi się wydaje), nadając ciekawy, mocny i jednocześnie bardzo świeży zapach, który w żadnym wypadku nie jest przytłaczający.


Kompozycja składników dezodorantu pozwala pozbyć się przykrego zapachu jednocześnie pielęgnując i nie zatykając gruczołów potowych.
Ałun jest naturalnym minerałem pozyskiwanym z kryształu skał granitowych. Posiada działanie dezodorujące. Tworzy na powierzchni skóry powłokę zapobiegającą działaniu bakterii  jednocześnie pozwalając pracować gruczołom. Nie przenika przez ściany komórek, nie zatyka porów. Hydrolat oczarowy posiada silne działanie antyoksydacyjne, redukuje zaczerwienienie, i swędzenie skóry. Żel z aloesu działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie, likwiduje podrażnienia i zapach potu. Dezodorant dzięki naturalnym olejkom eterycznym z róży damasceńskiej i geranium  posiada niepowtarzalny,  trwały, intensywny zapach.W dezodorancie użyte są naturalne konserwanty ekologiczne, które zapewniają trwałość 12 miesięcy.
Źródło: KLIK

Skład:
Aqua, Hamamelis virginiana Water*, Potassium alun, guar gum, d-panthenol, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Ricinus communis Seed Oil, Pelargoneum Graveolens, Rosa Damascena Flower Oil, Simmondsia Chinensis, Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Glycerine, Sorbic Acid, Geraniol, Citronelol.
*posiada certyfikat ECOCERT (50% objętości całego produktu)



O czym należy pamiętać używając taki dezodorant? On nie ma za zadanie zatkać nam gruczołów potowych. Przez jakiś czas używając go na początku może nawet nam sie wydawać, ze pocimy się intensywniej - nic mylnego, po prostu nasze gruczoły są 'odtykane'. Później ten proces się normuje i wtedy pocimy się zdecydowanie mniej.
Mimo nadmiernego (w pierwszej fazie) pocenia nie czuć nieprzyjemnego zapachu - jak wszyscy wiemy odpowiadają za niego bakterie, tutaj nie mają się one gdzie rozwijać, zapobiega temu ałun i aloes.
Skóra pod pachami nie jest podrażniona, a nawet gdy podrażnimy ją podczas depilacji jest ukojona gdy tylko użyjemy tego dezodorantu. Koniec z pieczeniem pod pachami!
Nawet teraz, w te największe upały dezodorant ten działa - nie ma mowy o brzydkim zapachu, skóra pod pachami jest zadbana, ale nigdy nie będzie całkowicie sucha (trzeba to wziąć pod uwagę, bo nic nie zakłóca pracy gruczołów).

Jestem zadowolona z działania, jednak nie wiem czy do niego wrócę, mam ochotę spróbować innych naturalnych dezodorantów nie opierających się na ałunie. Ale z tym testowaniem innych będę musiała trochę poczekać bo dezodorant jest bardzo wydajny - przez miesiąc zużyłam 1/3 opakowania.

Cena? 39 zł za 50 ml (KLIK)

Używałyście ałunu? A może takiego dezodorantu? A może znacie inne godne polecenia naturalne antyperspiranty?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)