21 stycznia 2016

Nubian Heritage - mydło czekoladowe

Hej, hej, hej!
Pragnę podzielić się z Wami radosną nowiną! Mam laptopa! ;)
Wreszcie wracam do życia blogowego! Cieszycie się?
Zaraz poprawię posty, które powstały na tablecie i uporządkuje wszystko co miało zostać uporządkowane :) I oczywiście zabieram się za odwiedzanie Was! :)) Jeeej, jaka radość!

Pocieszyłam się, a teraz przechodzę do recenzji!
Dziś chcę Wam pokazać pewne ciekawe mydełko, a właściwie mydło (140g) marki Nubian Heritage.
Do tej pory opisywałam Wam od nich balsam - KLIK i mydło oliwkowe - KLIK.


Mydło to ciekawiło mnie od dawna, zwłaszcza zapach nurtował. No bo czekolada <3, komu na samą myśl ślinka nie cieknie? A czuć takie cudo pod prysznicem? To musi być boskie!
Niestety jakoś ta wersja czekolady niezbyt polubiła się z moim nosem... Zapach mnie osobiście męczy, za to moja mama je uwielbia! Od razu gdy wylądowało pod prysznicem zyskało jej aprobatę i przyszła mi powiedzieć, że jest świetne ;)
Także wiecie - co nos to opinia ;)


Jednak nie tylko zapach w mydle jest ważny!
Mydło świetnie się pieni i jest przy tym wydajne. Piana jest miękka, puszysta i lekko brązowa jeśli chodzi o kolor ;) Ale czego się spodziewać po czekoladzie? :)) Jednak przez ten kolor trzeba pamiętać by spłukiwać po kąpieli kabinę prysznicową jeśli nie chcemy zostawiać smug.


Za to skóra nie ma nic do zarzucenia temu mydłu. Nie jest ani wysuszona, anie podrażniona, za to czysta i miękka. Ja osobiście nie polubiłam mycia twarzy nim, bo szczypało mnie w oczy, jednak resztę ciała smarowałam równo. Bardzo fajnie nadawało się do depilacji dzięki cudowniej pianie. Nie podrażniało i nie wysuszało też okolic intymnych.

Mydła Nubian mają też wspólny element. Na całej ich powierzchni, a nie tylko na wierzchu) są drobinki. W tym wypadku są do drobinki z orzechów. Nie za drapiące, nie za miękkie, w sam raz do codziennego, delikatnego peelingu podczas mycia.

No i jeszcze ten skład:


Szkoda, że tak słabo są u nas dostępne te mydła bo są bardzo przyjemne! Nie zakochałam się w nich, jednak miło się je używa.
Jestem ciekawa co Wy myślicie o tych mydłach? Miałyście z nimi do czynienia?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)