Miesiąc się kończy (tak dla mnie już się kończy bo znowu wybywam - tym razem nad morze! W poniedziałek wyruszam, w weekend wesele, więc wiem, że czas upłynie mi z prędkością maksymalną!) a ja nadal nie pokazałam Wam włosowej aktualizacji! To do mnie niepodobne... Z reguły wyskakuje z tym na początku miesiąca ;)
Dzisiejsze włosy nie są fenomenalne, ale są ok. Ich nieokrzesany wygląd zawdzięczam eksperymentowi z myciem mydłem, dopiero zaczynam, więc się okaże co z tego wyniknie :). Jedyne co mogę na razie powiedzieć to, że moje włosy nabierają niesamowitej mocy do skrętu po mydlanym myciu. Już kiedyś tak miałam po mydle do ciała, teraz używam specjalnego do włosów. Zresztą, co ja Wam będę gadać, same zobaczcie jak się prezentują!
te różnice w długości to mocny skręt na niektórych pasmach xd |
mój aparat nie ogarnia światła.... |
Mam ochotę je wyprostować i zobaczyć jaką właściwie mają długość teraz... Ostatni raz cos takiego robiłam chyba rok temu w zimie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)