17 sierpnia 2016

Nagietkowy krem do rąk marki Cien

Hej!
Już większość z Was pewnie wie, ale może kogoś to jeszcze ominęło - Lidl wypuścił serię kosmetyków z naturalnym składem! Jak się można domyślać produkty marki Cien kosztują niewiele, są dobrze dostępne i są dobrej jakości (a przynajmniej te z którymi się zetknęłam). Do serii nature należy krem do rąk (o którym będzie w dzisiejszym w poście), olejek do ciała (w szklanym opakowaniu z pompką), kremy do twarzy na noc, na dzień i pod oczy z granatem lub różą. Najdroższym produktem jeśli dobrze pamiętam jest olejek za (uwaga!) 15 zł (albo nawet mniej)... Czy muszę dodawać coś jeszcze czy już pobiegłyście do Lidla? ;)


Tubka kremu ma fajną grafikę, wygląda jak narysowana farbkami. Ma to swój urok, nie ma przesady - jest ładnie po prostu. Krem ma typowe zamknięcie na zatrzask, które na szczęście łatwo się otwiera i zamyka (paznokcie są bezpieczne) a do tego nie otwiera się samo. Z racji pojemności 75 ml mam ten kremik zawsze przy sobie i rzuca się w oczy jego ogromna wydajność. Sięgam po niego często (znacie mój problem suchelca) i nauczyłam się, że trzeba go brać odrobinkę. Ma lekką konsystencję, którą łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania, jednak gdy przesadzimy z ilością będziemy musieli długo czekać.


Uwielbiam zapach tego kremiku! Jest słodko - świeży. Taki trochę cukiereczek, ale nie z tych mdłych. Nie utrzymuje się za długo na dłoniach i to chyba dobrze, bo wtedy zapach by mnie chyba znudził :). Ja wyczuwam w nim nagietka, moja mama też, a siostra nie (ale w sumie nie wiem czy ona wie jak pachnie nagietek :p). Ale zostawmy już temat zapachu, to i tak każda z nas musi ocenić sama, bo każdy nos może inaczej go odebrać.

Krem tak jak wspominałam jeśli nie przesadzimy z ilością szybko się wchłania nie pozostawiając po sobie żadnej tłustej otoczki. Dopóki się nie wchłonie delikatnie się lepi, jednak szybko to znika, pozostaje tylko wygładzona i nawilżona skóra. Nie jest to mocny nawilżacz, ale nie jest też słaby, efekt utrzymuje się przez parę godzin. Żałuję tylko bardzo, że moim skórkom on nic nie daje, oporne są na jego właściwości...



Jak widzicie na powyższym zdjęciu skład jest na prawdę fajny! Mam nadzieję, że Lidl będzie rozszerzał ofertę i ta seria się powiększy :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)