15 sierpnia 2016

Hagi podwójnie

Hej!
Jakoś tak kąpielowo się zrobiło u mnie :) Jak nie recenzja olejku do mycia, to wyskakuje z mydełkami ;). Zaległości nadrabiam, gdy nic się nie pojawiało (z recenzji), a jednak kosmetyki były w użyciu cały czas. O dwóch mydłach marki Hagi już dawno powinnam Wam opowiedzieć. Jest to recenzja zbiorcza ponieważ jak dla mnie te mydełka są identyczne jeśli chodzi o właściwości i działanie. No i opakowania też mają identyczne - napisy się różnią ;). (A więc zdjęcia mam tylko jednego mydła :p) W każdym bądź razie - oto Hagi:


Oba mydełka należą do kategorii powietrze, przez co ich szata graficzna jest identyczna. Ale nie tylko to je łączy. Oprócz wspomnianego opakowania mydła mają taki sam wygląd i bez niego. Nie posiadają też zapachu, są bardzo delikatne dla skóry, nadają się dla alergików i atopików. Celem tej serii jest nie tylko pielęgnacja, ale i ochrona wrażliwej skóry.

Obie kostki dają delikatną, kremową pianę, którą uwielbiam gdy myję ciało. Nie wysuszają i nie dają uczucia ściągnięcia, jednak po balsam z moją suchą skórą sięgnąć jednak muszę... Są delikatne i świetnie radzą sobie użyte do higieny intymnej. Jednak nie mogę używać ich do mycia twarzy - po obu bardzo piekły mnie oczy (mam tak z nielicznymi mydłami i wygląda na to, że jeśli chodzi o tą firmę to będę miała tak ze wszystkimi kostkami - jak na razie 3, które używałam tak na mnie działają).

to naturalny osad, mydło jest jak najbardziej w porządku
Oba mydła za to wspaniale przyśpieszają gojenie wszelkich ranek/wyprysków, dlatego zdarza mi się ich używać do twarzy omijając okolice oczu ;).

Mydła te są wydajne, nie ślimaczą się zbytnio (jak stoją w wodzie, to nie mają innego wyjścia) i ogólnie bardzo przyjemnie się ich używa. Na uwagę zasługują też proste i piękne składy:

Skład wersji z ogórecznikiem:

Skład wersji z lnianką siewną:
Aqua, Brassica Campestris (Rapeseed) Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Sodium Hydroxide, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Camelina Sativa (Camelina) Seed Oil, Tocopherol (Vitamin E)

Oba mydła kosztują 18 zł.

Jak zauważyliście miłości nie ma, chociaż mydełka są bardzo poprawne. Ale czasami tak bywa ;)

Znacie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)