I jeszcze o skórę zadba ;)
Czyli dziś o tym jak APN pomaga mi dbać o moją skórę przy okazji przenosząc marzeniami do słonecznej i tajemniczej Afryki!
Oto i przyczyna dzisiejszych rozważań:
Skład:
Ps. Zapraszam na mojego FB :)
Czyli dziś o tym jak APN pomaga mi dbać o moją skórę przy okazji przenosząc marzeniami do słonecznej i tajemniczej Afryki!
Oto i przyczyna dzisiejszych rozważań:
Zgrabna butelka z pompką (jej, jak ja to lubię ;)), która działa bez problemów - jedno naciśnięcie i możemy wysmarować partię ciała (ręce całe/uda/łydki)
Grafika przyciąga spojrzenie, chociaż muszę przyznać, że wersja z Karaibami bardziej.
Ważne, że nic się nie ściera, nawet jak złapię tłustą ręką to wystarczy wytrzeć i cały czas buteleczka się ładnie prezentuje.
Mnie zaskoczyła tylko jej pojemność - ma 300 ml a wygląda na mniej ;).
To teraz konsystencja i zapach.
Pierwsze jest bardzo przyjemne - taki balsam w sam raz, nie za rzadki, nie za gęsty. Ładnie się rozprowadza i szybko wchłania.
A zapach? Jest słoneczny, ciepły, nie da się go konkretnie opisać. Ma w sobie coś przyciągającego, ciekawego. Czuć go na skórze cały dzień i spotkałam się z tym, że był odbierany jako jakieś drogie, eleganckie perfumy. Fajnie nie? Zwłaszcza, ze kosztuje 12 zł.
Ale jak z działaniem?
Nie mam bardzo suchej skóry, jednak bym poczuła nawilżenie odpowiednie powinnam smarować się nim 2 razy dziennie. Smaruję się raz - rano, więc czuję lekki niedosyt. Chociaż pewnie większości z Was będzie odpowiadał, ponieważ jest lekki - akurat na lato.
Skóra ciała jest miękka i przyjemna w dotyku, także czuje się zadbana (ach, tylko, żeby to nawilżenie było odrobinkę większe!)
Opakowanie wystarcza mi na 1,5 miesiąca, czyli standardowo.
Skład:
Pewnie zauważyłyście, że kluczowy w tym kosmetyku jest zapach, który ma w sobie jakąś taką magię, nie da się go jednoznacznie opisać. Czaruje sobą i pobudza wyobraźnie do pracy... Ja od razu widzę siebie w otoczeniu dzikich zwierząt, czuję tą ich moc i piękno (ok, już tłumaczę, widzę lwy). Ach...
No ale cóż, to ja i moja wyobraźnia, niezwykle silnie działają na mnie zapachy.
Jednak kto wie, w jakie miejsce przeniesie akurat Ciebie ten zapach?
Tez tak macie? Czy dla Was nie jest to zbyt ważny aspekt w kosmetykach?
Ps. Zapraszam na mojego FB :)
Oj chcę go ! Chociażby dla tego magicznego zapachu ;D Ciekawe gdzie ja bym sie znalazła :D
OdpowiedzUsuńw Afryce :D
UsuńPaulo, nie mogę u Ciebie komentować bo masz opcję tylko dla posiadaczy google+
Usuń:(
Super,widuję recenzję tych kosmetyków na różnych blogach i chyba czas coś kupić. Ja też zawsze przypisuję ideologię do zapachów :) Na studiach,miałam pojechać na misję do Zambii,niestety zdrowie mi pokrzyżowało plany Ale miłość do Afryki pozostanie na zawsze :)
OdpowiedzUsuńsą tanie i mają na prawdę cudne zapachy :) warto spróbować, ja żałuję, że stacjonarnie ich nie widziałam nigdzie
UsuńAle mi robisz smaka na Afrykę...
OdpowiedzUsuńa sobię na Indie... Indonezja mnie nie kusi, a Karaiby mam :)
Usuńz komsetyków 'Afrykańskich'miałam peeling i był świetny!
OdpowiedzUsuńmi się peelingi nie podobają przez parafinę w składzie
UsuńJakoś mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńnic na siłę ;)
Usuńale zachęciłaś, opisując zapach :)
OdpowiedzUsuńchcesz po przebywać trochę wśród lwów? :D
UsuńA mnie kusi ! ;D Bardzo podoba mi się opakowanie ;D
OdpowiedzUsuńmnie opakowanie kupiło tym że ma świetną pompkę :)
Usuńdla mnie zapach jest bardzo wazny, bo czesto to on zostaje z nami nawet i na kilka godzin.
OdpowiedzUsuńTego kosmetyku nie znam,moze poznam, bo skoro lekki moze byc dobry tak jak piszesz na lato.
Ale sam wystrój butelki bardziej mi sie kojarzy gdzieś z Azją, Indie i tamte rejone a nie Afryką:)
Indię sa bardziej kolorowe :)
Usuńten może nie do końca pasuje mi do Afryki, jednak ze wszystkich opakowań najbardziej je przypomina :)
właśnie tak, na lato potrzebny jest taki fajny, lekki balsam który szybko się wchłonie :)
Ciekawią mnie kosmetyki tej firmy. Szczególnie zapachy ;p
OdpowiedzUsuńzapachy są na prawdę fajne, mnie tylko Amazonia nie nęci bo podobno jest bardziej męska..
Usuńchce goooo
OdpowiedzUsuńzaszalej! 12 zł to nie dużo :)
Usuńkorzystna cena i opakowanie z pompką, jeszcze jak ładnie pachnie to już całkiem bomba :p
OdpowiedzUsuńprawda? takie produkty aż chce się mieć :D
Usuńjuz mi pachnie korzystna cena :D
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że będziesz się czuła zachęcona! :D
Usuńco jak co ale po taniości to lubimy:D
UsuńŻanetko, czy ktoś Ci kiedyś już powiedział, że jesteś przeuroczą kusicielką..;)?
OdpowiedzUsuńjesteś pierwsza! :*
Usuńależ mi uśmiech zafundowałaś :)
Nie znam tego balsamu...Ale jak mówisz, że po wariancie Afryka widzisz się w otoczeniu dzikich zwierząt, to ja chętnie smarowałabym sie Karaibami ;> No i wiadomo kogo bym widziała :P
OdpowiedzUsuńha ha ha ;)
Usuńpalmy! palmy byś widziała :p
Podejrzewam, że pachnie niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńma w sobie to coś :)
UsuńNie miałam żadnego kosmetyku tej marki, a szkoda, bo wydają się być fajne.
OdpowiedzUsuńtanie są, można spokojnie sobie na nie pozwolić :)
UsuńGrafikę to ten pan ma ładną :D
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym Karaiby :D
OdpowiedzUsuńzapach to dla mnie bardzo ważny aspekt, choć jestem skłonna przymknąć oko, jeśli działanie kosmetyku jest naprawdę dobre;) fajowy nawet skład...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Szkoda, że nie nawilża bardziej ale ta Twoja wizualizacja zapachu i tak zachęca do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńZa wygląd, opakowanie z pompką i zapach, byłabym mu w stanie wybaczyć to niedostanie nawilżenie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków.... Może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńPompka to duży plus, niestety przy końcu pojawiają się problemy z wydobyciem balsamu
OdpowiedzUsuń