Hej, hej, hej!
Jestem w cudownym nastroju! Wczoraj miałam urodziny, po-świętowałam, dostałam niesamowite prezenty i spadł u mnie śnieg! Marzenie spełnione! Kooocham grudzień! ;)
Skoro jednak dostałam takie piękne rzeczy, muszę, muszę się Wam nimi pochwalić :))
Oto one!
Prezent od mojego W.:
Mój portfel to była czarna rozpacz, wyglądał okropnie, a ten jest cudowny, czerwony, nowy, skórzany, porządnej firmy! Będę go miała lata! (W. ma portfel marki Peterson koło 10 lat i nadal wygląda jak nowy...)
I herbatki! Właśnie popijam Czerwonego Smoka - ależ on dobry! Wszystkie pachną cudownie! Nie mogę się doczekać świąt kiedy się rozsiądę i będę pić jedną za drugą ;).
A te cudne ciapki zrobiła mama W. prawda, ze boskie?
Prezent od Anulki:
Kto widział moje mini recenzje, ten wie, że bardzo chciałam to mydło od Alaffi, kto mnie czyta w miarę regularnie, ten wie, że prezent od Anulki czeka już od dawna i miałam go otworzyć w urodziny. A więc, Anulka to czarodziejka! Bo wiedziała, że bardzo chcę to mydło, zanim ja sobie uświadomiłam jak bardzo!
Do tego cudowne życzenia, wspaniałe cukierasy, mydełko Aleppo - ktoś tu mnie chce przekonać, ze Aleppo nie są takie złe, co? :) Specjalnie wybrałaś wersję z moim kochanym olejem z czarnuszki bym nie miała wyjścia i musiała je przetestować ;) Niedobroto! Strasznie się cieszę, że się znamy Anuś :*
Prezent od moich dziewczyn:
Wszyscy już wiedzą o mojej manii sówkowej ;) Dziewczyny wiedzą też, że moje dłonie rzadko są ciepłe, połączyły sówkę z ocieplaczem do dłoni! <3
O jeszcze mydełko w kształcie torciku, pachnie obłędnie! Na święta wyląduje w łazience!
Prezent od cudownej Dominiki, z którą mam nadzieję, nigdy, przenigdy nie stracę kontaktu:
Domi trafiła w 10! Raz, ze bardzo lubię Kinga, a nie mam jego książek, dwa, nie czytałam jego opowiadań jeszcze, trzy wybrała cudowne mydełka, na które miałam olbrzymią ochotę! Muszę szybko zrobić im zdjęcia i brać się za używanie! :))
I jeszcze jedna przesyłka, która dotarła do mnie przed urodzinami, od kochanej Reni:
Wspaniała zawartość, wszystko jest niesamowite i cudowne! Sówka kominek, mydełko, które chciałam mieć (Reniu skąd wiedziałaś? nigdzie o tym nie wspominałam...) Piękne kartki z cudownymi życzeniami i jeszcze herbatka! Dziękuję Ci!
Co Wam się spodobało?
Jestem w cudownym nastroju! Wczoraj miałam urodziny, po-świętowałam, dostałam niesamowite prezenty i spadł u mnie śnieg! Marzenie spełnione! Kooocham grudzień! ;)
Skoro jednak dostałam takie piękne rzeczy, muszę, muszę się Wam nimi pochwalić :))
Oto one!
Prezent od mojego W.:
Mój portfel to była czarna rozpacz, wyglądał okropnie, a ten jest cudowny, czerwony, nowy, skórzany, porządnej firmy! Będę go miała lata! (W. ma portfel marki Peterson koło 10 lat i nadal wygląda jak nowy...)
I herbatki! Właśnie popijam Czerwonego Smoka - ależ on dobry! Wszystkie pachną cudownie! Nie mogę się doczekać świąt kiedy się rozsiądę i będę pić jedną za drugą ;).
A te cudne ciapki zrobiła mama W. prawda, ze boskie?
Prezent od Anulki:
Kto widział moje mini recenzje, ten wie, że bardzo chciałam to mydło od Alaffi, kto mnie czyta w miarę regularnie, ten wie, że prezent od Anulki czeka już od dawna i miałam go otworzyć w urodziny. A więc, Anulka to czarodziejka! Bo wiedziała, że bardzo chcę to mydło, zanim ja sobie uświadomiłam jak bardzo!
Do tego cudowne życzenia, wspaniałe cukierasy, mydełko Aleppo - ktoś tu mnie chce przekonać, ze Aleppo nie są takie złe, co? :) Specjalnie wybrałaś wersję z moim kochanym olejem z czarnuszki bym nie miała wyjścia i musiała je przetestować ;) Niedobroto! Strasznie się cieszę, że się znamy Anuś :*
Prezent od moich dziewczyn:
Wszyscy już wiedzą o mojej manii sówkowej ;) Dziewczyny wiedzą też, że moje dłonie rzadko są ciepłe, połączyły sówkę z ocieplaczem do dłoni! <3
O jeszcze mydełko w kształcie torciku, pachnie obłędnie! Na święta wyląduje w łazience!
Prezent od cudownej Dominiki, z którą mam nadzieję, nigdy, przenigdy nie stracę kontaktu:
Domi trafiła w 10! Raz, ze bardzo lubię Kinga, a nie mam jego książek, dwa, nie czytałam jego opowiadań jeszcze, trzy wybrała cudowne mydełka, na które miałam olbrzymią ochotę! Muszę szybko zrobić im zdjęcia i brać się za używanie! :))
I jeszcze jedna przesyłka, która dotarła do mnie przed urodzinami, od kochanej Reni:
Wspaniała zawartość, wszystko jest niesamowite i cudowne! Sówka kominek, mydełko, które chciałam mieć (Reniu skąd wiedziałaś? nigdzie o tym nie wspominałam...) Piękne kartki z cudownymi życzeniami i jeszcze herbatka! Dziękuję Ci!
Co Wam się spodobało?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)