Hej!
Pamiętacie jak w podsumowaniu miesiąca opowiadałam Wam o robieniu zdjęć na parkingu bo nie miałam co ze sobą zrobić? No więc dziś przedstawiam mojego modela ;)
Oto on:
Bardzo podobają mi się opakowanie tej firmy - są wesołe, kolorowe, mają śmieszne napisy. Przyjemnie się na nie patrzy :)
Nazwa też chwytliwa, nie? :)
Swoją drogą, lubię to połączenie kolorów.. (mój pokój takie właśnie ma ;))
Opis na opakowaniu:
Aż się człowiek cieszy do tubki kremu ;). Jest oryginalnie, jest kreatywnie...
Czego chcieć więcej?
Ano działania... przeciągałam jak mogłam, ale muszę Wam je opisać...
Mimo przyjemnego pierwszego wrażenia, krem ten mnie zawiódł...
Po pierwsze zapach niczym tani, glicerynowy, cytrynowy krem do rąk :/. Fuj! Ja liczyłam na eksplozję cytrusową, a nie tanią, taką sobie woń, która jest drażniąca po jakimś czasie. A utrzymuje się długo....
Po drugie konsystencja, która sama w sobie jest niby w porządku, ale wchłania się jak dla mnie potwornie długo, zostaje tłusta, nieprzyjemna warstwa na dłoniach... Na dodatek nawilżenie jest po prostu mizerne. Musiałabym się nim smarować co chwilę...
A tu zdjęcie, które już widzieliście ;)
Podsumowując - anatomicals, z bólem, jednak jestem na NIE
Miałyście może ten krem? Jak się u Was spisał?
Pamiętacie jak w podsumowaniu miesiąca opowiadałam Wam o robieniu zdjęć na parkingu bo nie miałam co ze sobą zrobić? No więc dziś przedstawiam mojego modela ;)
Oto on:
Bardzo podobają mi się opakowanie tej firmy - są wesołe, kolorowe, mają śmieszne napisy. Przyjemnie się na nie patrzy :)
Nazwa też chwytliwa, nie? :)
Swoją drogą, lubię to połączenie kolorów.. (mój pokój takie właśnie ma ;))
Opis na opakowaniu:
Aż się człowiek cieszy do tubki kremu ;). Jest oryginalnie, jest kreatywnie...
Czego chcieć więcej?
Ano działania... przeciągałam jak mogłam, ale muszę Wam je opisać...
Mimo przyjemnego pierwszego wrażenia, krem ten mnie zawiódł...
Po pierwsze zapach niczym tani, glicerynowy, cytrynowy krem do rąk :/. Fuj! Ja liczyłam na eksplozję cytrusową, a nie tanią, taką sobie woń, która jest drażniąca po jakimś czasie. A utrzymuje się długo....
Po drugie konsystencja, która sama w sobie jest niby w porządku, ale wchłania się jak dla mnie potwornie długo, zostaje tłusta, nieprzyjemna warstwa na dłoniach... Na dodatek nawilżenie jest po prostu mizerne. Musiałabym się nim smarować co chwilę...
A tu zdjęcie, które już widzieliście ;)
Podsumowując - anatomicals, z bólem, jednak jestem na NIE
Miałyście może ten krem? Jak się u Was spisał?
u mnie spisuje się nieźle, ale nie ma efektu wow, choć na początku był, bo nie zerwałam sreberka od środka i wylatywał gęstszy i wtedy wydawał się lepszy
OdpowiedzUsuńpo kremach jakie miałam wcześniej miał wysoko poprzeczkę, może dlatego nie mogę powiedzieć o nim nawet: nieźle...
UsuńWidze., ze krem z sesji na terenie szpitala :D Nieznana mi firma, jak widać opinia także słaba. Kremy z gliceryną pozostawiają jedynie "tłusty film". 0 jakiegokolwiek nawilzenia, a kremów o zapachu cytryny nie znoszę.
OdpowiedzUsuńna parkingu tak, na terenie szpitala nie ;)
UsuńSzkoda, że jednak Cię zawiódł bo opakowanie rzeczywiście ma przeurocze.
OdpowiedzUsuńniestety, a te opakowania zachwycają mnie niezmiennie :)
UsuńOpakowanie kremu jest śliczne. :) Zbytnio nie przepadam z produktami z gliceryną. :)
OdpowiedzUsuńon nie ma w sobie gliceryny
Usuńoooo, ale szkoda, spodziewałam się samych pochwał :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego kremu
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale będę pamiętać że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że się nie sprawdził. Jak zobaczyłam opakowanie to spodziewałam się efektu wow :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miałam od nich balsam do ust i byłam bardzo zadowolona! :) Jednak nic innego nie miałam. po krem nie sięgnę na pewno :)
OdpowiedzUsuńJuż widzę miny ludzi, którzy spostrzegli jak robisz zdjęcia kremu :D
OdpowiedzUsuń:D może poprawiłam komuś dzień? kto wie? :D
UsuńOpakowanie świetne, szkoda, że zawartość rozczarowuje. Skoro nie polecasz, to zasugeruję się tym i nie kupię :D
OdpowiedzUsuńszkoda że sie nie sprawdził, opakowanie ma ciekawe :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdził. Ja go nie miałam :D
OdpowiedzUsuńszkoda, że zawartość tak zawiodła, bo opakowanie faktycznie świetne, a kolory również bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńTen krem ze względu na nazwę nie nadaje się na prezent, bo sugeruje łapówkę:PP
OdpowiedzUsuńSzkoda,że się tak długo wchłania:/
ha ha ha to dobre!
UsuńJak napisałaś o zapachu to od razu pomyślałam...mleczko cif...fu
OdpowiedzUsuńaż tak źle nie jest, no ale to taka typowa glicerynowa sztuczna cytrynka niestety :/
UsuńOpakowania mają fajne... i to wszystko ;-))
OdpowiedzUsuńniestety tak właśnie jest..
UsuńFajnie opakowanie, jednak jestem zniechęcona zapachem:)
OdpowiedzUsuńNie lubie cytrynowych kremów które pachną jak tani odświeżacz do 'kibla' - choć akurat bardzo lubię zapach cytrynowych odświeżaczy z Kauflanda :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest świetne szkoda ,że z działaniem jest kiepsko
OdpowiedzUsuńładny kolor opakowania; D
OdpowiedzUsuńOpakowania tych kosmetyków naprawdę zachęcają do wypróbowania :) szkoda, że wnętrze rozczarowuje... Rzadko kiedy spotykam się z pozytywną opinią na temat tych kosmetyków, niestety :(
OdpowiedzUsuńja niestety też...
UsuńOpakowanie rzeczywiście świetne takie kolorowe i "cieszące oko" :D
OdpowiedzUsuńPs. Przy okazji chciałabym Cię zaprosić do wzięcia udziału w moim rozdaniu :) Do wygrania jest paczuszka-niespodzianka :) Zdradzę jedynie, że znajdują się w niej kosmetyki marek takich jak: BALEA , PERFECTA , NIVEA, BIELENDA itd. itd. Będzie mi miło jeżeli zajrzysz - http://wszystkozafree91.blogspot.com/2014/04/rozdanie-kosmetyczna-paczuszka.html
Po opisie zapachu już mówię nie!
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się one z zapachem tanich kremów które swego czasu mój tata dostawał w pracy :D
Co do mojego wpisu
Wiem właśnie że fajnie działa, znajoma zrobiła ombre :D
A nie wiesz jak działa na odrosty :))?
Dzięki za odpowiedź :*
OdpowiedzUsuńMyślę że może zostawię na wakacje bo chce jechać do pracy i tam go przetestuje jak nie będę miała czasu na farbowanie :)
Opakowanie faktycznie z jajem :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia parkingowe :D
OdpowiedzUsuńHahaha daj sobie w łapę mnie rozwaliło! :D Producent miał świetny pomysł :) Kremu nie znam ;p
OdpowiedzUsuńMam klika kosmetyków z tej firmy, które czekają na otwarcie i troszkę mnie zaniepokoiłaś swoją recenzją - mam nadzieje że u mnie będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńO nie nie..i cytrusowy zapach i jeszcze ta byle jaka konsystencja i brak oczekiwanego działania..
OdpowiedzUsuńZa dużo nieszczęścia naraz.
Nie miałam żadnego produktu tej firmy, ale kojarzę ją- głównie ze względu na charakterystyczne opakowania ;)
OdpowiedzUsuńKrem mnie nie skusił szczególnie to porównanie do taniego glicerynowego cytrynowego- bleee.
Opakowania mają bardzo charakterystyczne, rzeczywiście, ale jakoś jeszcze nic od nich mi do koszyka nie wpadło ;)
OdpowiedzUsuń