Jabłko z makiem? Czemu nie!

Hej!
Zapowiadałam Wam ostatnio, że będzie dużo recenzji mydełek, a więc mam nadzieję, ze nikt nie czuje sie zaskoczony, ze dzisiaj właśnie będzie recenzja mydełka naturalnego pochodzące z Apteczki Benedyktyńskiej.
Jednak zanim zacznę recenzję chciałam wyjaśnić parę kwestii, bo nie każdy czyta moja odpowiedzi na komentarze ;). Otóż mydła naturalne różnią się od mydeł drogeryjnych, więc nie można wszystkich mydeł wrzucać do jednego worka. To raz, dwa - nie każde mydło się ślimaczy i brudzi, tak na prawdę w większości przypadków wystarczy dobra mydelniczka z odpływem wody i mydło nie dość że wygląda ślicznie to nie zostawia nam nic do sprzątania.
Poza tym ja nie traktuje mydeł w kostce jako niehigieniczne, dla mnie te mydełka mają duszę i prezentują się wspaniale, więc z nich nie zrezygnuję.
Więc teraz już chyba z góry odpowiedziałam na niektóre komentarze ;).

Także pora na recenzje!

Mydło naturalne, jabłkowe z makiem otrzymałam na Naturalnym Spotkaniu Blogerskim, o którym mogłyście poczytać w TYM poście :).

Mydło już od początku pozytywnie mnie zaskoczyło - jest ogromne! Ma aż 250 g! Musiałam je podzielić na dwie części bo moja mydelniczka by go nie pomieściła ;). Ale skorzystała na tym Anulka :*
Jak już jesteśmy przy wadze, to może wspomnę, że za taką wielką kostkę zapłacimy tylko 14,90 zł.


Mydło skrywa się w prostej, ale uroczej etykiecie, na której znajdziemy wszystkie informacje - od opisu, po skład :).

Mydło naturalne jabłkowe z makiem zawdzięcza swoje peelingujące właściwości ziarnom maku, dzięki którym doskonale oczyszcza skórę z martwego naskórka. Działanie maku wspomagane jest wyciągiem z jabłek. Mają one działanie oczyszczające, odkażające i antybakteryjne.  Prawidłowe oczyszczenie skóry pomaga wchłaniać się substancjom odżywczym i nawilżającym skórę.  Mydło naturalne jabłkowe z makiem dzięki zawartości ekstraktu z jabłek rozświetla skórę i dodaje jej promiennego blasku, nawilża i chroni skórę przed utratą wody.  A ponadto łagodzi podrażnienia i przyspiesza procesy regeneracji. Naturalny olejek ze słodkich migdałów nie tylko nawilża skórę, ale także łagodzi i zapobiega jej podrażnieniom.
Mydło naturalne jabłkowe z makiem ma zapach świeżych jabłek, a swój kolor zawdzięcza skoncentrowanemu sokowi jabłkowemu.


Mydełko na sucho cudnie pachnie jabłuszkami! Zapach jest delikatny, subtelny i bardzo przyjemny. Żałuję bardzo, że podczas kąpieli gdzieś umyka i zanika, a przynajmniej mój nos, nie potrafi go już odnaleźć.
Piana jest delikatna i aksamitna, przyjemnie myje całe ciało, nie zostawia go wysuszonego, anie podrażnionego. Dzięki czemu kąpiel jest przyjemnością - a nie dotarłam jeszcze do działania peelingującego a to prawdziwy hit!
To jedno z nielicznych mydeł, którego nie spieniam w dłoniach tylko szoruję nim po ciele. Drobinki maku działają nie tylko ścierająco, ale też relaksująco! Stary naskórek odchodzi precz przy czym nie ma wrażenie podrapania, tylko właśnie masażu - coś wspaniałego!
Codziennie od prawie miesiąca z dużą starannością peelinguję się tym mydełkiem i co zyskałam? Skóra jest widocznie bardziej napięta i gładka, rozkosz dotyku!


Mydło to ma jeszcze parę zalet - nie rozmięka, ani nie brudzi! I jest szalenie wydajne - mam i mam, a używam przecież połówki! Poza tym, mak jest równomiernie rozłożony w całym mydełku, dzięki czemu przez cały jego pobyt w łazience mogę się cieszyć przyjemnym masażem pod prysznicem.






Dla tych, którym Produkty Benedyktyńskie kojarzyły się tylko z produktami żywnościowymi mam link prosto do strony z kosmetykami - KLIK.
A firmie dziękuję, za wsparcie naszego spotkania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)