Chwile tygodnia IX

Ten tydzień nie był za przyjemny bo i mnie choróbsko dopadło! Wstrętne! Przebrzydłe!

Tyle musiałam się tego nabrać:



By jakoś to sobie uprzyjemnić pochłaniałam orzechy



i serki (moje ulubione waniliowe)



Musiałam jednak zwlec się z łóżka i być na kursie - już końcówka...


Zakupy w wersji mini:


I porządki w szafie - wreszcie się za to zabrałam ;)


I to by było na tyle :)
A co tam u Was?

Pozdrawiam
Żan

Ps. Zapomniałam, jeszcze ciasto upiekłam - ze śliwkami - zdjęcia nie mam bo już zjedzone ;)
Autor: o
Etykiety:

12 komentarzy:

  1. Żaneta Serocka 21 września 2013 11:52

    współczuję choroby. też zajadam się orzechami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Unknown21 września 2013 14:25

    Też lubię te waniliowe serki! Pycha są :D
    Mam nadzieję, że juz się lepiej czujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Natalia | jakpiekniebyckobieta.pl21 września 2013 14:49

    Ja chodze od 2 tygodni przeziębiona, ale tak minimalnie. Wkurza mnie to, bo wolałabym wychorować się raz a dobrze, a nie tak na raty.

    Porządki- też powinnam zrobić ;p A ten serek waniliowy tez lubię ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ola i Agata21 września 2013 16:09

    Ja również jestem podziębiona i ledwo co mówię :( A orzechy uwielbiam:d

    OdpowiedzUsuń
  5. MTTEAM 21 września 2013 16:28

    Lepiej zapobiegać niż leczyć:)
    Warto sprawdzić ten eliksir http://otulona-zapachem.blogspot.com/2013/09/eliksir-zdrowia.html
    Ja rzadko choruję ostatnio, dzięki niemu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Roksana Janiszewska21 września 2013 19:42

    mój ulubiony serek! na jaki kurs się zapisałas?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świat piękna i testowania.21 września 2013 20:19

    Oby już to choróbsko nie wracało :)

    Ciasto ze śliwkami,pychota ,zjadłabym i ja ...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. robaczeeek21 września 2013 21:43

    Oj współczuję choroby sama ich strasznie nie lubię a ostatnio tak myślałam i w końcu wymyśliłam ze dawno do Cibie nie zajrzałam i miałam co nadrabiać :) A jakbyś zobaczyła porządek w mojej szafie baby i dziada tylko brak :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy22 września 2013 20:45

    Były pierwsze i nie ostatnie zakupy w Hebe ;) No i wesele :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Agnieszka eS.23 września 2013 23:32

    Serki waniliowe- yesss :D
    A też by mi się zdało szafę uprzątnąć, ale jakoś nie mogę skończyć- bo nawet zaczęłam ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Unknown24 września 2013 12:59

    Porządki w szafie - imponujące! :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)