Czyli o balsami do ciała o zapachu mamby malinowej
zaskoczeni?
:))
Oto i on:
Nie wiem jak Wam ale mi bardzo podoba się oprawa graficzna serii So Pretty! Jest dziewczęca, różowa, nie przesadzona, przyciąga wzrok
i nos też! bo zapachy są obłędne!
Szkoda tylko, że nie wiadomo ile produktu zostało - przydałby się paseczek prześwitujący gdzieś z boku :))
i jeszcze ten diamencik <3
Otwór jest w sam raz. Nie wyleci nam przez niego za dużo balsamu :)
Balsam łatwo się wyciska i jak się wstrząśnie butelką to bez problemu można go zużyć do końca.
I jeszcze ten różowawy kolor <3
Konsystencja jest taka w sam raz. Nie za gęsta nie za lejka, szybko się wchłania i bez problemu rozprowadza po ciele. Nie zostawia żadnej tłustej warstwy, za to pachnącą, nawilżoną skórę.
Zapach utrzymuje się parę godzin, a więc jestem wtedy chodzącą malinową mambą - serio, serio.
Od teraz mogę się tak przedstawiać ;))
Nawilżenie może nie utrzymuje się długo - ale dobę spokojnie. Gdy używamy balsamu regularnie, wtedy nawet dłużej. Balsam sprawdza się nawet w tak skrajnych warunkach jakie mamy teraz - mocno nagrzane pomieszczenia - duży mróz na dworze.
Skóra faktycznie wygląda na odżywioną, co do regeneracji się nie wypowiem, bo nie wiem jak by miało to wyglądać.
Faktem jednak jest, że balsam jest bardzo wydajny!
W pełni zgadzam się z tym co napisałam producent! Balsam zapewnia ABSOLUTNĄ przyjemność podczas stosowania, zwłaszcza dla moje nosa *.*
Skład:
Cena: 15 zł za 300 ml
jednak od końca stycznia będzie dostępny w biedronce za 8,99!
Ja go serdecznie polecam! Sama z pewnością kupię jeszcze wersję Lemon Twist!
Pozdrawiam
Żan
zaskoczeni?
:))
Oto i on:
Nie wiem jak Wam ale mi bardzo podoba się oprawa graficzna serii So Pretty! Jest dziewczęca, różowa, nie przesadzona, przyciąga wzrok
i nos też! bo zapachy są obłędne!
Szkoda tylko, że nie wiadomo ile produktu zostało - przydałby się paseczek prześwitujący gdzieś z boku :))
i jeszcze ten diamencik <3
Otwór jest w sam raz. Nie wyleci nam przez niego za dużo balsamu :)
Balsam łatwo się wyciska i jak się wstrząśnie butelką to bez problemu można go zużyć do końca.
I jeszcze ten różowawy kolor <3
Konsystencja jest taka w sam raz. Nie za gęsta nie za lejka, szybko się wchłania i bez problemu rozprowadza po ciele. Nie zostawia żadnej tłustej warstwy, za to pachnącą, nawilżoną skórę.
Zapach utrzymuje się parę godzin, a więc jestem wtedy chodzącą malinową mambą - serio, serio.
Od teraz mogę się tak przedstawiać ;))
Nawilżenie może nie utrzymuje się długo - ale dobę spokojnie. Gdy używamy balsamu regularnie, wtedy nawet dłużej. Balsam sprawdza się nawet w tak skrajnych warunkach jakie mamy teraz - mocno nagrzane pomieszczenia - duży mróz na dworze.
Skóra faktycznie wygląda na odżywioną, co do regeneracji się nie wypowiem, bo nie wiem jak by miało to wyglądać.
Faktem jednak jest, że balsam jest bardzo wydajny!
W pełni zgadzam się z tym co napisałam producent! Balsam zapewnia ABSOLUTNĄ przyjemność podczas stosowania, zwłaszcza dla moje nosa *.*
Skład:
Cena: 15 zł za 300 ml
jednak od końca stycznia będzie dostępny w biedronce za 8,99!
Ja go serdecznie polecam! Sama z pewnością kupię jeszcze wersję Lemon Twist!
Pozdrawiam
Żan
Będę musiała wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńno właśnie będzie w biedronce, więc może warto wypróbować
OdpowiedzUsuń9 zł za 300 ml to jak najbardziej zachęcająca cena :)
UsuńJakoś mnie nie przekonał, parabeny mnie skutecznie odrzucają. Polecam balsam antycellulitowy z bielendy, świetnie się wchłania i nawilża, a i skład ma całkiem fajny.
OdpowiedzUsuńmi parabeny nie przeszkadzają :)
Usuńteż się na niego skusiłam, zapach ma ładny :)
OdpowiedzUsuńmam żel, balsam też by mi się przydał :) zapach jest świetny
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu w drogerii odkryłam jego zapach i stał się moim chciejstwem ! Po pierniczkowym na pewno go kupię :)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś balsam z AA, który też pachniał jak malinowa mamba :)
OdpowiedzUsuńTen zapach malinowej mamby bardzo kusi :)) Pewnie wypróbuję, ale musi poczekać, na razie zużywam moje ogromne zapasy smarowideł...
OdpowiedzUsuńOch musi pachnieć cudnie !
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że parafina tak wysoko w składzie - ona diabelnie mi nie służy niestety:(
u mnie na szczęście nie służy tylko na twarzy, a na włosach nic nie robi
Usuńa wiec hulaj dusza piekła nie ma
mam ta wersje ;D I juz sie nie moge doczekac az jej uzyje ;DDD
OdpowiedzUsuńPomimo tego że ten balsam kusi mnie już od jakiegoś czasu moje zapasy nawilżaczy są zbyt duże żebym sobie teraz na niego mogła pozwolić :)
OdpowiedzUsuńcałkowicie rozumiem :D ja teraz w zimę jak zwykle nadganiam bo mi skóra szaleje i teraz idą smarowidła jak burza :D
Usuńmmmalinowa mamba? :D oj kusisz :D
OdpowiedzUsuńja mam żel do kąpieli z tej serii, i trochę inaczej pachnie;p
OdpowiedzUsuńz przyjemnością dodaję do obserwowanych & zapraszam do mnie na rozdanie ;-)
o. a jak? :)
Usuńmniaam ! będę się czaić w mojej biedronce przy domu :D:D
OdpowiedzUsuńWłaśnie go używam i prawda, pachnie boooosko! Mniamm, chciałoby się zjeść :). Niestety w tym mrozie moja skóra jest bardzo wysuszona i wymagająca, a nawilżenie, które daje Soraya jest zbyt małe..
OdpowiedzUsuńczyli twoja skóra jest jeszcze bardziej wymagająca od mojej :)
Usuńa ja nie mam ;P
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze go przetestować na swojej skórze, chociaż dużo o nim słyszałam :)
OdpowiedzUsuńMoże się na niego skuszę jak będzie dostępny w Biedronce;)
OdpowiedzUsuńmusze spróbować, bo opakowanie rzeczywiście piękne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny design no i zapach musi być fajny :)
OdpowiedzUsuńaaaa lecę po niego^^
OdpowiedzUsuńTym tytułem przypomniałaś mi, że w kieszeni kurtki mam Mambę! :D
OdpowiedzUsuńmniam! zazdroszczę! :D
Usuńchyba się skuszę, muszę powąchać w drogerii :P
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :-)
OdpowiedzUsuńTe balsamy są rewelacyjne! Miałam wersję brzoskwiniową i jestem oczarowana. Po zużyciu opakowania, bardzo mi brakuje tych zapachów i przyjemności z używania!
OdpowiedzUsuńGdyby nie był na bazie parafiny już miałabym go u siebie:) Z zapachem malinowej mamby kojarzą mi się malinowe produkty AA, pachną obłędnie...
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuń