Hej!
Dziś będzie o depilacji. Depilacji twarzy.
Zazdroszczę dziewczynom, które nie mają problemów z wąsikiem. Mój niby nie jest widoczny (chyba, że z bardzo bliska), ale sama świadomość, że on jednak JEST mnie deprymuje. Na dodatek nie potrafię go usunąć woskiem - nie wychodzi mi xd i tak zostaje a skóra podrażniona. A więc najlepszym rozwiązaniem jest krem.
W tym wypadku z pomocą przyszła mi firma Coloris i jej zestaw do łagodnej depilacji twarzy.
Cały zestaw skalda się z kartonika, dwóch tubek - z kremem do depilacji i balsamem łagodzącym po, a także ulotki/instrukcji i szpatułki.
Sam kartonik prezentuje się całkiem przyjemnie, prosto i na temat, nie mam co do niego zastrzeżeń.
Tak samo tubki - mają prostą grafikę, ładne kolory. Szkoda, ze zakrętki są odkręcane zamiast zamykane np na zatrzask - byłoby to wygodniejsze. Z tubki łatwo wycisnąć odpowiednią ilość produktu, a za pomocą szpatułki (która jest odpowiednio mniejsza niż przy standardowych kremach do depilacji) łatwo produkt umieścić na twarzy.
Krem do depilacji:
- faktycznie jest dość delikatny, jednak mimo wszystko skuteczny
- nie śmierdzi tak bardzo jak inne kremy do depilacji
- nie podrażnił mi skóry nawet gdy przetrzymałam go dłużej (ok 15 min) na twarzy
- bezbolesny zabieg
- nie zauważyłam jednak by wpłynął na szybkość wyrastania nowych włosków
- nie ma mowy o regenerowaniu czy nawilżaniu jakie obiecuje producent ;)
Skład kremu:
Balsam po depilacji:
- nie opóźnia wzrostu włosków po depilacji
- nie odżywia
- nic nie robi
- potrafi zapychać :/
Skład:
Jak widać z tego zestawu jestem zadowolona połowicznie. Balsam jest do wyrzucenia, ale krem jest całkiem przyjemny. Biorąc pod uwagę cenę - ok 10 zł - uważam, że to całkiem przyjemny produkt :).
Macie problem z wąsikiem? Jak sobie z nim radzicie?
Dziś będzie o depilacji. Depilacji twarzy.
Zazdroszczę dziewczynom, które nie mają problemów z wąsikiem. Mój niby nie jest widoczny (chyba, że z bardzo bliska), ale sama świadomość, że on jednak JEST mnie deprymuje. Na dodatek nie potrafię go usunąć woskiem - nie wychodzi mi xd i tak zostaje a skóra podrażniona. A więc najlepszym rozwiązaniem jest krem.
W tym wypadku z pomocą przyszła mi firma Coloris i jej zestaw do łagodnej depilacji twarzy.
Cały zestaw skalda się z kartonika, dwóch tubek - z kremem do depilacji i balsamem łagodzącym po, a także ulotki/instrukcji i szpatułki.
Sam kartonik prezentuje się całkiem przyjemnie, prosto i na temat, nie mam co do niego zastrzeżeń.
Tak samo tubki - mają prostą grafikę, ładne kolory. Szkoda, ze zakrętki są odkręcane zamiast zamykane np na zatrzask - byłoby to wygodniejsze. Z tubki łatwo wycisnąć odpowiednią ilość produktu, a za pomocą szpatułki (która jest odpowiednio mniejsza niż przy standardowych kremach do depilacji) łatwo produkt umieścić na twarzy.
Krem do depilacji:
- faktycznie jest dość delikatny, jednak mimo wszystko skuteczny
- nie śmierdzi tak bardzo jak inne kremy do depilacji
- nie podrażnił mi skóry nawet gdy przetrzymałam go dłużej (ok 15 min) na twarzy
- bezbolesny zabieg
- nie zauważyłam jednak by wpłynął na szybkość wyrastania nowych włosków
- nie ma mowy o regenerowaniu czy nawilżaniu jakie obiecuje producent ;)
Skład kremu:
Balsam po depilacji:
- nie opóźnia wzrostu włosków po depilacji
- nie odżywia
- nic nie robi
- potrafi zapychać :/
Skład:
Jak widać z tego zestawu jestem zadowolona połowicznie. Balsam jest do wyrzucenia, ale krem jest całkiem przyjemny. Biorąc pod uwagę cenę - ok 10 zł - uważam, że to całkiem przyjemny produkt :).
Macie problem z wąsikiem? Jak sobie z nim radzicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)