Hej!
Dziś od rana śmigałam i załatwiałam masę spraw. Już o 10 byłam wykończona, a na dodatek ten upał nie daje mi oddychać. Jednak gdy wróciłam do domu zastała mnie cudowna niespodzianka!
A była to paczuszka z akcji Green Box zorganizowanej przez Pati.
Na początku gdy przeczytałam jej post nie byłam zdecydowana, tyle widziałam już edycji podobnych wymian i wiele nieudanych paczek. Jednak, mam do Pati olbrzymie zaufanie i w końcu zdecydowałam się na udział. I nie żałuję!
Samo kompletowanie paczki dla mojej pary - Anuli z bloga http://naturalnazakupoholiczka.blogspot.com/ było zabawą. Wcześniej nie znałam jej bloga, więc odkrywanie tylu ciekawych wpisów było już przygodą. Nie skłamię jeśli powiem, ze spędziłam na nim parę godzin zanim zdecydowałam się co kupować.
Teraz też wiem, że Ania również dała trochę serca do tej zielonej zabawy ;).
Same zobaczcie jak cudownie wyglądała moja paczuszka (a raczej paczuszki):
Odpakowując powoli tak ślicznie zapakowane kosmetyki czułam się jakby to była gwiazdka - w lipcu! Fajnie, nie? :)
No ale nie trzymam Was już w napięciu i pokazuję moje zielone cuda:
Organiczny balsam do ciała już wylądował na moim ciele. Jest moc! Zapach ma idealny na tą porę roku. Jeszcze w wakacje będziecie mogły o nim przeczytać :). Mam nadzieję, że cała współpraca z nim będzie tak udana jak pierwszy raz.
Cudnie pachnące mydełko. Czytałam o nich na blogu Ani (bo kto jak kto, ale ona na mydłach zna się znakomicie i cudownie o nich pisze) i powiem szczerze, miałam taką cichą nadzieję, ze jakieś mydełko znajdzie się w paczuszce dla mnie. Niedługo zacznę go używać - jestem pełna nadziei na owocną współpracę z moją skórą :).
Z Orientaną prowadzę walkę podjazdową. Jeden produkt jest super, następnego wręcz nie znoszę. Na razie jest 2 do 2, ten produkt mam nadzieję, wreszcie pozwoli mi ustosunkować się do tej firmy. Olejek jest do ciała, ale nie byłabym sobą gdybym nie przetestowałam go na włosy, a więc nie zdziwcie się jak już pojawi się recenzja ;).
O glince tej już pisałam, wiecie już, że bardzo ją polubiłam, ciesze się, że moje zapasy zostały uzupełnione :)
Uwielbiam ten żel do twarzy! Absolutnie uwielbiam. Kupiłam sobie teraz wersję rumiankową, ale tymiankowa zdecydowanie bardziej skradła moje serce. Będzie musiał wprawdzie teraz żel ten poczekać, jednak cieszę się że jest on już w mojej szafie (też tak macie, że lubicie mieć świadomość, że kosmetyk który bardzo lubicie jest w waszych zapasach i w każdej chwili można po niego sięgnąć?)
I jeszcze próbki:
Ogromnie mnie ciekawią, bo nie miałam do czynienia z tymi firmami. Coś czuję, że szybko znikną i na pewno nie będą leżakowały w koszyczku z próbkami :).
Coś Was zainteresowało? A może też brałyście udział w zabawie?
Kto nie brał niech żałuje!
Dziś od rana śmigałam i załatwiałam masę spraw. Już o 10 byłam wykończona, a na dodatek ten upał nie daje mi oddychać. Jednak gdy wróciłam do domu zastała mnie cudowna niespodzianka!
A była to paczuszka z akcji Green Box zorganizowanej przez Pati.
Na początku gdy przeczytałam jej post nie byłam zdecydowana, tyle widziałam już edycji podobnych wymian i wiele nieudanych paczek. Jednak, mam do Pati olbrzymie zaufanie i w końcu zdecydowałam się na udział. I nie żałuję!
Samo kompletowanie paczki dla mojej pary - Anuli z bloga http://naturalnazakupoholiczka.blogspot.com/ było zabawą. Wcześniej nie znałam jej bloga, więc odkrywanie tylu ciekawych wpisów było już przygodą. Nie skłamię jeśli powiem, ze spędziłam na nim parę godzin zanim zdecydowałam się co kupować.
Teraz też wiem, że Ania również dała trochę serca do tej zielonej zabawy ;).
Same zobaczcie jak cudownie wyglądała moja paczuszka (a raczej paczuszki):
Odpakowując powoli tak ślicznie zapakowane kosmetyki czułam się jakby to była gwiazdka - w lipcu! Fajnie, nie? :)
No ale nie trzymam Was już w napięciu i pokazuję moje zielone cuda:
Organiczny balsam do ciała już wylądował na moim ciele. Jest moc! Zapach ma idealny na tą porę roku. Jeszcze w wakacje będziecie mogły o nim przeczytać :). Mam nadzieję, że cała współpraca z nim będzie tak udana jak pierwszy raz.
Cudnie pachnące mydełko. Czytałam o nich na blogu Ani (bo kto jak kto, ale ona na mydłach zna się znakomicie i cudownie o nich pisze) i powiem szczerze, miałam taką cichą nadzieję, ze jakieś mydełko znajdzie się w paczuszce dla mnie. Niedługo zacznę go używać - jestem pełna nadziei na owocną współpracę z moją skórą :).
Z Orientaną prowadzę walkę podjazdową. Jeden produkt jest super, następnego wręcz nie znoszę. Na razie jest 2 do 2, ten produkt mam nadzieję, wreszcie pozwoli mi ustosunkować się do tej firmy. Olejek jest do ciała, ale nie byłabym sobą gdybym nie przetestowałam go na włosy, a więc nie zdziwcie się jak już pojawi się recenzja ;).
O glince tej już pisałam, wiecie już, że bardzo ją polubiłam, ciesze się, że moje zapasy zostały uzupełnione :)
Uwielbiam ten żel do twarzy! Absolutnie uwielbiam. Kupiłam sobie teraz wersję rumiankową, ale tymiankowa zdecydowanie bardziej skradła moje serce. Będzie musiał wprawdzie teraz żel ten poczekać, jednak cieszę się że jest on już w mojej szafie (też tak macie, że lubicie mieć świadomość, że kosmetyk który bardzo lubicie jest w waszych zapasach i w każdej chwili można po niego sięgnąć?)
I jeszcze próbki:
Ogromnie mnie ciekawią, bo nie miałam do czynienia z tymi firmami. Coś czuję, że szybko znikną i na pewno nie będą leżakowały w koszyczku z próbkami :).
Coś Was zainteresowało? A może też brałyście udział w zabawie?
Kto nie brał niech żałuje!
Bardzo fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMiłego użytkowania :)
Dzięki :*
UsuńBardzo fajna paczuszka, na pewno będziesz zadowolona z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję :)
UsuńAleż wspaniałości I tak pięknie zapakowane ;) Cudo
OdpowiedzUsuńpachnące, naturalne wspaniałości :)
UsuńBardzo fajna paczuszka! :) Mam nadzieję, że za rok uda i mnie się wziąć udział, uwielbiam takie inicjatywy! :) A zapakowane wszystko po prostu cudownie.
OdpowiedzUsuńprawda? Jestem ogromnie z niej zadowolona :)
Usuńja też lubię takie inicjatywy, dlatego staram się w nich brać udział jka tylko mogę
uwielbiam jak paczka która do mnie wychodzi jest ładnie zapakowana, od razu nawet jak zawartość mnie nie zachwyci całość pozostawia po sobie dobre wrażenie :)
Świetna paczka! Mnie zainteresował balsam:)
OdpowiedzUsuńpierwsze wrażenie zrobił bardzo dobre, jeśli tak pozostanie to spodziewaj się recenzji zachwytu ;)
UsuńŚwietna paczuszka :)
OdpowiedzUsuńJa używam teraz żelu Sylweco rumiankowego ale kusi mnie też ten tymiankowy:)
jak dla mnie tymiankowy jest zdecydowanie lepszy!
UsuńNie wiem na czym właściwie polega ta "zabawa", ale produkty przyzwoite nawet choć nie znam marek. :)
OdpowiedzUsuńlink do akcji gdzie wszystko jest wyjaśnione jest za równo w obrazku na pasku bocznym jak i w odnośniku do Pati...
UsuńBardzo fajne produkty :) Ja chyba nie nadaję się do takich akcji, ale lubię oglądać :)
OdpowiedzUsuńa czemu uważasz że się nie nadajesz?
UsuńAle wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńaż się buzia sama cieszy :)
UsuńUwielbiam olejki do ciala, sa swietne.
OdpowiedzUsuńja do tej pory chyba nie miałam nic co tytułowałoby się olejkiem do ciała :)
Usuńprezent ładnie zapakowany cieszy dwa razy bardziej! świetne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńz ust mi to wyjęłaś!
UsuńGenialna paczka! Miłego używania :-)
OdpowiedzUsuńuważam tak samo! :)
UsuńKosmetyki bardzo ciekawe :) Teraz tylko trzeba czekać na recenzję :)
OdpowiedzUsuńJutro porobię zdjęcia i zacznę testy na bogatości ;)
UsuńWszystko znam tylko z blogów ;)
OdpowiedzUsuńwszystko przed Tobą! :)
UsuńŚwietne kosmetyki. Kusi mnie olejek Orientany :)
OdpowiedzUsuńa już gdzieś o nim czytałaś?
UsuńAle fajne rzeczy! Miłego używania :)
OdpowiedzUsuń:**
Usuńlo, jestem pod mega wrażeniem i produktów, i pięknej oprawy!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Ania się bardzo postarała:D
Jednak najważniejsze w tym wszystkie, że Ty jesteś zadowolona:)
Dziękuję za zaufanie, to bardzo miłe:)
uwielbiam, kiedy moi ulubieńcy, czekają na mnie w komodzie:D
pozdrawiam serdecznie
:)
Prawda że cudne wszystko? Ja nadal siedze jak głupia i oglądam wszystko raz po raz xd
Usuńpamiętam ile czasu spędziłam na blogu Inez podczas zabawy mikołajkowej :D sumując to ze 48h będzie ^^ hyhy
OdpowiedzUsuńpaczka świetna :)
ja u Ani tak się zaczytałam że mnie noc zastała xd
UsuńNawet nie wiesz ile radości mi sprawiłaś tym wpisem!
OdpowiedzUsuńStrasznie się martwiłam, czy zawartość paczuszki Cię ucieszy...
Ufff :)))
Całuski :)
To teraz tylko się martwię by moja przesyłka Ci się spodobała... Ach
Usuń:*
To widzę, że nas Pati ładnie sparowała :)
UsuńObie takie przejmujące się :))
A Twoja przesyłka jest boska! *-:
idealnie nas sparowała ;) Nawet paczki wysłałyśmy tak samo ;)
UsuńMyślę, że gdybyśmy specjalnie kombinowały, żeby paczki doszły tego samego dnia to bym nam nie wyszło - a tutaj proszę :))) podwójna radość poniedziałkowa :)
UsuńFajno produkty :)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania ;D
bardzo fajne :)
Usuńdziękuje :*
A olejek Orientalna pewnie pięknie jaśminem pachnie...:)
OdpowiedzUsuńa nie wiem, nie otwierałam go jeszcze :D
UsuńNo to się Anula postarała, wybrała cudowne kosmetyki. Udanego smakowania :)
OdpowiedzUsuńjest pysznie ;)
Usuńfajna paka, zawartość by mi przypadła do gustu :D
OdpowiedzUsuńFajna paczka, z chęcią bym ją przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajna inicjatywa, choć ja trochę przyznam boję się takich zabaw :) Ale zawartość Twojej paczuchy jest świetna i sama chciałabym taką dostać :)
OdpowiedzUsuńwow, świetne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńświetne produkty się w nim znalazły i jak ładnie zapakowane :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów :) Miłego testowania
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości,sama z chęcia bym Ci kilka skradła:):)
OdpowiedzUsuńAle ładna paczuszka Ci się trafiła :)
OdpowiedzUsuńJa miałam olejek do ciała Orientany, ale o różanym zapachu, bardzo go lubiłam bo świetnie nawilżał i pięknie pachniał!
Też mam ten żel Sylveco. Bardzo go lubię :-)
OdpowiedzUsuńSame ciekawe kosmetyki!
OdpowiedzUsuńŚwietny był pomysł Patrycji z tą akcją! Żałuję, że nie mogłam wziąć udziału.