Muszę wam powiedzieć, że no nie lubię takich postów, no nie lubię. Wolę się dzielić jakimiś dobrymi produktami a nie bublami jak ten dzisiaj. Bo to bubel, mówię na wstępie, żeby nie przeczytać w komentarzach - 'och, super! skuszę się na niego'
taaa...
No więc bubel w opakowaniu:
Ładne, nie?
A teraz wygląd tubki:
Smukła, dobrze się ją trzyma w dłoni. Ładna grafika, szpatułka dobrze wyprofilowana - ładnie się nią krem nakłada i dobrze zbiera później krem...
Widzicie już szkopuł? Taaak właśnie! Zbiera krem! A co z włosami? Ano w większości zostają na miejscu...
I co z tego że krem taki fajny? Że nie śmierdzi za bardzo? Że ładnie się go nakłada? Że nie podrażnia?
Skoro nie robi tego co robić ma! A przecież tylko tyle od niego wymagam... W tym wypadku to AŻ tyle.
Skład:
Nie chce mi się o nim pisać nic więcej nawet..
Po prostu nie jest tego wart.
taaa...
No więc bubel w opakowaniu:
Ładne, nie?
A teraz wygląd tubki:
Smukła, dobrze się ją trzyma w dłoni. Ładna grafika, szpatułka dobrze wyprofilowana - ładnie się nią krem nakłada i dobrze zbiera później krem...
Widzicie już szkopuł? Taaak właśnie! Zbiera krem! A co z włosami? Ano w większości zostają na miejscu...
I co z tego że krem taki fajny? Że nie śmierdzi za bardzo? Że ładnie się go nakłada? Że nie podrażnia?
Skoro nie robi tego co robić ma! A przecież tylko tyle od niego wymagam... W tym wypadku to AŻ tyle.
Skład:
Nie chce mi się o nim pisać nic więcej nawet..
Po prostu nie jest tego wart.
Mam i dla mnie jest to całkiem fajny produkt ;) Większość włosów "obcina". Zostawia kilka, które skręcają się i można je usunąć przejechaniem ręki :p Za pierwszym razem mi się nie spodobał, ale dała mu drugą szansę ;) Trzymam krem 10 min
OdpowiedzUsuńu mnie tego efektu nie ma, próbowałam na różnym owłosieniu na różnych partiach ciała. Jednak skoro to jest krem dla bikini i pach powinien jednak być trochę mocniejszy... Mnie zostawia z takimi wystającymi włoskami które się zaczepiają o wszystko, muszę po tym intensywnie się peelingować i jeszcze raz depilować tym razem za pomocą maszynki :/
UsuńMiałam go kupic bo tak chwalą na tych forum a tutaj co lipa
OdpowiedzUsuńna serio jest chwalony? to jestem w szoku :/
UsuńMam i u mnie usuwa choć nie do końca "z grubsza". Natomiast moja mama też próbowała i jest zadowolona. :) to zależy od grubości wloskow też :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak, ale nikt mi nie powie, ze w okolicy bikini włoski cą cieniutkie...
UsuńJa na takie produkty w ogóle juz nie patrzę. U mnie w najlepszym przypadku jest "co drugi wystap"
OdpowiedzUsuńja już chyba też przestanę, bez sensu zupełnie, nie mam zamiaru się później męczyć drugi raz z tymi samymi włosami...
UsuńJa mam różowy eveline i ma identyczną szpatułkę. Owszem, nie zbiera, ale ja przejeżdżam drugi raz, czasami czymś przetrę, przemyję wodą i schodzi :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety prawie nic nie schodzi... Na dodatek wloski stają się takie 'czepliwe' nie mogę nawet się ręcznikiem opatulić bo się tak zaczepiaja i nei jest to przyjemna sprawa :/
Usuńmoże za krótko trzymałaś ten krem. tego akurat nie miałam ale u mnie kremy do depilacji dobrze się sprawdzają , mam delikatne, jasne włoski
OdpowiedzUsuńpróbowałam z różnym czasem trzymania, przecież nie napisałabym recenzji po jednokrotnym użytku ;)
Usuńna prawdę zazdroszczę Ci delikatnych włosów w okolicach bikini :(
na całym ciele mam delikatne włoski, dlatego nawet depilatora nie mogę używać bo później nie przebijają się przez skórę i wrastają.
UsuńMam coś podobnego z eveline i też średnio się sprawdza...
OdpowiedzUsuńciężko znaleźć porządny krem do depilacji..
UsuńJeśli chodzi o kremy do depilacji u mnie rządzi Bielenda :D
OdpowiedzUsuńod nich nigdy nie miałam..
UsuńMam z Feet czy jakoś tak i jest to taki sam szmelc ;/;/ Nigdy więcej nie kupie nic podobnego. Pozostaję przy tradycyjnej metodzie ;)
OdpowiedzUsuńtradycyjna czyli maszynka? :)
UsuńJa średnio przepadam za kremami do depilacji.Najlepiej chyba wypadł u mnie krem z Bielendy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńz Bielendą nie miałam do czynienia ale to już drugi głos za nią ;)
UsuńA ja nie używam kremów do depilacji, tylko albo plastry albo żyletki. Moja skóra bardzo łatwo się podrażnia od nadmiaru chemii, wolę nie dostarczać jej nowych do tego powodów :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, pojechałam skrótem - maszynki do golenia miałam na myśli.
Usuńzrozumiałam ;)
UsuńU mnie jeszcze żaden kosmetyk tego typu się nie sprawdził ...
OdpowiedzUsuńNie lubię kremów do depilacji, wolę golarki, czy depilator.
OdpowiedzUsuńa jak dla mnie jest to bardzo fajny krem, jedyny po którym nie mam podrażnień :)
OdpowiedzUsuńnie używam często takich kremów, mam jeszcze jeden w domu i męczę się, żeby go zużyć ;)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :/ mam, ale jeszcze nie próbowałam, bo wolę maszynką rach-ciach a nie się bawić ze smarowaniem, czekaniem, usuwaniem - dla mnie to za długo
OdpowiedzUsuńale poświęcę się i wypróbuję ;)
Oooo patrz a u mnie sprawdził się znakomicie!
OdpowiedzUsuńjakos nie wiem nigdy nie mialam kremu do depilacji haha nie wiem jakt o dziala xD i nie wierze zeby dzialalo xD ale mam chyba jakis z joanny i czas najwyzszy zobaczyc coz to
OdpowiedzUsuńJa mam to samo nie wierzę żeby taki krem u mnie zadziałał ;/
UsuńJa go jeszcze nie próbowałam, ciekawe jak się u mnie sprawdzi :) Chyba wszystko zależy od włosa ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio otworzyłam jakiś krem do depilacji w celu wypróbowania. Nałożyłam na skórę dość małą porcje, aby zobaczyć czy coś działa - zapach siarki utrzymywał się pół dnia, a włosów nie wydepilował :)
OdpowiedzUsuńOjj ;/ szkoda, że się nie sprawdził.. Ja używam kremu z Joanny i nie narzekam.
OdpowiedzUsuńto u mnie też wypadnie kiepsko, bo mam grubsze włoski :/
OdpowiedzUsuńu mnie jeszcze żaden się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam o nim u jakiejś blogerki to ją strasznie podrażnił dodatkowo ;/ bubel wiem że będę go omijała ;)
OdpowiedzUsuńJa nie kupie bo po prostu nie lubię takich rzeczy :) wolę piankę :P
OdpowiedzUsuńmiałam go kupić, ale już wiem, że chyba jednak nie warto.. mam za to z tej serii mojacy krem po depilacji i ten za to sprawdza się super
OdpowiedzUsuńnie używam kremów do depilacji, jak dla mnie za dużo z nimi zabawy ;)
OdpowiedzUsuńużywałam kiedyś dwóch kremów i żaden nie sprostał w pełni włoskom, na dodatek nie znoszę tego paskudnego smrodu:/
OdpowiedzUsuń"Środek silnie działający".. ciekawe z której strony? :D Na mnie żaden krem tego typu nigdy nie działał i już dałam sobie z nimi spokój.
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze Twoją "recenzję" ;))
OdpowiedzUsuńJak dotąd raz go użyłam i sprawdził się ok, chociaż musiałam wydłużyć czas trzymania go na skórze do 10 minut, ciekawa jestem jak dalej będzie się sprawdzał ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego kremu :)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam ale krem z Velvetic sprawdzał się u mnie świetnie :)
OdpowiedzUsuńKrem do depilacji, który włosów nie usuwa? To chyba żart :)
OdpowiedzUsuń