Felicea - poznaj polską naturalną kolorówkę! (kredka do brwi)

Hej!
Obiecałam, że będzie mnie więcej a tu taki psiukusy robię i się okazuje, że wcale nie ;). Po prostu myślę intensywnie nad rozwojem bloga, chyba pozmieniam trochę zakładki i dodam trochę innych treści. Chcę poruszyć wiele spraw i mam nadzieję, że chętnie będziecie ze mną dyskutować. Tymczasem jednak przyszykowałam dla Was parę recenzji kosmetycznych. Dziś ostatni jak na razie produkt polskiej marki Felicea - tym razem chcę Wam opisać kredkę do brwi.


Idealna do podkreślania kształtu i koloru brwi. Kremowa konsystencja sprawia, że nakłada się ją lekko i równo. Zawarte w kredce naturalne pigmenty są trwałe i idealnie komponują się z różnymi rodzajami karnacji. 

Dostępna w 3 wariantach kolorystycznych: czarny, ciemny brąz i jasny brąz. Ja skusiłam się na numer 81 czyli ciemny brąz. Skuwka z aplikatorem, szczoteczką ułatwia życie i jest bardzo wygodna w użyciu, ale o tym za chwilę.

Cena 19 zł 


Kredka jest miękka, bardzo łatwo się nią operuje przy czym nie kruszy się, nie łamie. Trzyma się na brwiach cały dzień, nie rozmazuje się, nie spływa (wytrzymała nawet deszcz). Szczoteczką przeczesuje jeszcze brwi po aplikacji - moje nie są jakoś szczególnie niesforne, więc trzymają się po takim czesanku. 
Przez swoją miękkość dość często trzeba ją temperować - ale może mi się tylko tak wydawać, bo to moje pierwsza kredka, więc nie mam porównania. Jednak po 2 tygodniach codziennego używania koniecznie w ruch musi pójść temperówka. 

Cena 19 zł i naturalny skład to kolejne plusy produktu. Ja osobiście bardzo ją polubiłam i mam nadzieję, że szybko się z nią nie pożegnam, bo to produkt bardzo dobrej jakości. Zrobiłam Wam zdjęcia na sobie, jednak mój aparat trochę świruje z barwami za co przepraszam...


Używacie kredek do podkreślania brwi? A może robicie to cieniem (jak ja wcześniej)?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)