Denko MAJ

W tym miesiącu przeszłam samą siebie, same zobaczcie:




A teraz po kolei ;)

Włosy:
1. Kallos Latte (połowę oddałam w wymianach ;)) - pisałam o nim TUTAJ
2. Bingo z masełm shea - to już kolejne opakowanie, maska ta gwarantuje mi zawsze GHD - TU recenzja
3. Joanna Naturia z zieloną herbatą - bardzo lubię tą b/s, ładnie ujarzmia włoski, teraz zakupię inną i zrobię porównanie niedługo :)
4. Fruity passion - uwielbiam jej zapach - tutaj możecie poczytać w jakiej wersji najbardziej mi się spodobała :)
5. Barwa, szampon brzozowy - dobry, tani rypacz, zastąpił mi barwę tatarowo-chmielową i spisywał się tak samo dobrze
6. pianka Isana Locken - szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś więcej skoro jest tak chwalona, u mnie lepiej spisywała się Nivea i u mojej mamy też...
7. Żel Artiste - tani, dobry, niezbyt mocny, podoba mi się jego skład (pantenol i ekstrakt z aloesu na początku składu) zastąpi go jego pomarańczowy brat (myślę że pokuszę się na recenzję porównującą :))
8. Lotion z Got2be o którym mogliście przeczytać w TYM poście
9. próbka olejku odżywczego Babuszki Agafii  od wizażanki, dostałam pół opakowanka z zsk a starczyło mi to na kilka miesięcy - 3 razy użyłam do olejowania całych włosów a później do zabezpieczania - spisywał się super

ciało/włosy:
1. Isana kakaowa - mój ulubiony krem do kremowania włosów - po nim są niezwykle miękkie <3
2. Wycofany krem Bebeauty z masłęm shea i olejkiem kokosowym - stosowałam zarówno do rąk (tutaj wypadł słabo) do kremowania (cąłkiem niezłe efekty pod warunkiem że dałam mgiełkę nawilżającą pod niego) i do ochrony końcówek - tutaj nie mam zastrzeżeń, super się spisywał

Ciało:
1. Luksja care pro restore - naprawdę fajny żel pod prysznic o kremowej konsystencji, nie zauważyłam po nim wysuszenia skóry, a wręcz przeciwnie, czułam jak by była nawilżona (chociaż skład nie powala)
zapach przyjemny, delikatny, taki trochę mydlano - kremowo - perfumowy ;)
nie sięgnę ponownie po niego bo wolę owocowe zapachy


Próbki/maseczki:
1. Maseczki z biedronki z zieloną glinką -  tutaj recenzja
2. Provag, żel do ochrony i pielęgnacji okolic intymnych - po tej próbce mam ochotę kupić pełnowymiarowe opakowanie, dawał mi poczucie komfortu
3.Vichy, punktowy preparat zwalczający miejscowe niedoskonałości - nie zdziałam nic zupełnie :/
4. ziaja, kuracja dermatologiczna AZS - miałam straszny wysyp po tym kremie :/
5. Pharmaceris, lekki krem głęboko nawilżający - jestem zachwycona! już podczas nakładania go miałam wrażenie że jakąś mięciutką tkaniną przejeżdżam sobie po twarzy... wchłaniał się szybko, skóra była super nawilżona ale nie świecąca! kupię pełnowymiarowe opakowanie chętnie
6. BioNike, żadna z próbek nie zrobiła u mnie nic...

27 komentarzy:

  1. Duże denko, ciekawi mnie ta maseczka z BingoSpa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam dużo dobrego o tej odżywce z Joanny, ale teraz szukam czegoś innego. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no no, gratuluję :)) z Twojego denka mam tylko Bingo z shea i isanę kakaową ... isankę rzadko kiedy stosuję, oddałam mamie, a Bingo - działa u mnie fajnie jak dłużej poleży na włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję ogromnego zużycia ;)! Bardzo interesują mnie produkty BingoSpa, ale jeszcze nie miałam z nimi do czynienia. Chyba czas to zmienić ;).

    + Dodaję do obserwowanych ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję zużyć! znam tylko maskę mleczną kallosa i bardzo ją lubię

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo tego!! u mnie maski z bingo średnio pasują moim włosom ...

    OdpowiedzUsuń
  7. dużo tego !:)
    gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spore te denko! :) Będę musiała wypróbować tego kremu kakaowego z isany bo dużo dobrego o nim czytałam :) tą odżywkę z joanny b/s bardzo lubią moje włosy, jestem ciekawa czy inne wersje też będą tak dobrze się sprawdzały na moich włosach, maskę z bingo mam tą z ekstraktem z drożdży, ale jeszcze nie próbowałam, czekam aż wykończę kallosa latte :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo zużyć ale widzę że najwięcej do włosów. Ja Isanę póki co stosuję do nawilżania ciała.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sporo udało Ci się zużyć, zainteresowałaś mnie maską z BingoSpa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Duże denko, muszę w końcu wypróbować masek z Bingo

    OdpowiedzUsuń
  12. ale duże denko :) koniecznie muszę kupić ten krem isany z zamiarem stosowania na włosy

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale denko! Muszę się w końcu zabrać za swoje zbiory... ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdjęcie miłe dla oka, uwielbiam kupować kosmetyki do włosów i ciała ;) Szmpon z Joanna bardzo sobie chwalę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tez bym chciała mieć tyle zużytych produktów ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Super Twoje denko, a ja nic z tego nie miałam :( Chyba też zacznę tę akcję denka;)) Fajna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne denko:) Nic z Twoich zużyć akurat nie miałam;)
    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  18. sporo ciekawych pozycji w Twoim denku :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Maskę z BingoSpa muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Spore denko:) Kosmetyki z BingoSpa ciekawią mnie już od dawna:)
    dodaje do obserwowanych i zapraszam :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. ohohooo, ale spore denko! :D
    ciekawa jestem jak u mnie spisze się ten Kallos, bo niedawno nabyłam go :D

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)