Jedwabny nektar od Organic schop

Hej!
Tak wiem, wiem, znowu włosowo, ale co poradzę, że ostatnio znów zakochałam się w swoich włosach? ;)

Recenzja ta była tworzona na prawdę długo. Balsam ten najpierw musiał swoje odczekać, później był testowany w różnych warunkach pogodowych i na różne sposoby, jakoś nie mogłam wyrobić sobie o nim zdania...
Dostałam go jeszcze w paczce świątecznej od kochanej Kasi z bloga Słodki Miód :*

Prezentuje się następująco:

Butla ta jest zrobiona z twardego, białego plastiku i ma na prawdę ładną grafikę. Szkoda tylko, że polska nalepka tak szybko się zdziera...
Do wyglądu opakowania nie mam żadnych zastrzeżeń, jednak do dozowania odzywki już tak, same zobaczcie:

Gdy odkręcimy nakrętkę czeka nas po prostu wielki otwór, przez który musimy wydobyć produkt, a nie jest to łatwe bo ta odżywka jest bardzo gęsta. O ile gdy jest jej dużo daje się jakoś rade to pod koniec to istna maskara! Nie zostaje nic innego jak nalać wody i ją rozcieńczyć bo przekroić to opakowanie też nie jest łatwo. Producent powinien albo pakować ten balsam do słoiczków, albo dodać jakąś pompkę....


Bardzo polubiłam zapach też odżywki! Jest słodki, ale nie mdły. Przypomina mi jakieś cukierki pomieszane z kiślem. Dodatkowo jest jednocześnie bardzo świeży i długo utrzymuje się na włosach.

Jak już wspominałam odżywka ta jest bardzo gęsta, nie trzeba jej dużo by rozprowadzić po całych włosach, nie ucieka z dłoni, bez problemu się ją nakłada jak już się uda wydobyć z opakowania.

Skład:

I najważniejsze - działanie!
Pokochałam ją!
Włosy po niej są błyszczące, miękkie, skręcone. Mam ochotę ciągle je dotykać! By nie być gołosłowną zrobiłam im zdjęcie:

co najważniejsze i u mnie dość niespotykane efekt uzyskiwałam taki sam bez względu na pogodę.
Dodatkowo, co dobrze widać na zdjęciu, włosy są wygładzone i zdyscyplinowane, nie ma mowy o latającej w koło młodzieży.
Balsam nie obciąża moich włosów, nie podrażnia też skóry głowy mimo nakładania blisko skalpu.

Jest to mój HIT, a jakby nie Kasia, nie miałabym szans go poznać, bo jakoś nie szczególnie ciągnęło mnie do tej marki.
Tak więc, dziękuję!

Miałyście do czynienia z tym nektarem? Jak u Was się sprawdził?





44 komentarze:

  1. Otwór jest lekko bezsensowny, ale skoro działanie jest super, to nie ma co się czepiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie tą odżywką, ale to opakowanie mnie trochę przeraża ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Włosy wyglądają pięknie. Będę musiała ją wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! A co najlepsze były wspaniałe w dotyku :)

      Usuń
  4. zamiast rozcieńczać to ja bym postawiła balsam do góry dnem, żeby spływało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. As on jest tak gęsty, że nie mam mowy o spływaniu...

      Usuń
  5. Zachęciłaś mnie do jej kupna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to teraz trzymam kciuki by u Ciebie też tak dobrze się spisywał! :)

      Usuń
  6. Cukierkowy zapach aż chciało by się ten produkt przetestować.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej odżywki...Ja moich włosów już tak nie kocham od kiedy uświadomiłam sobie, że wyglądam w nich jak Wujek Coś z Rodziny Adamsów :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no co Ty? Nie gadaj głupot :) Włosy to ozdoba przecież :*

      Usuń
  8. Masz przepiękne włosy. Jeśli odżywka jest dobra i daje efekt to to najważniejsze. Spróbowałabym, bo podoba mi się efekt. Jest jakiś dostęp do tego sklepu? Z butelką jakoś sobie poradzę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znajdziesz ją pewnie w sklepach z kosmetykami rosyjskimi :)
      Ja ją dostałam od Kasi ;)

      Usuń
  9. Nie miałam tego nektaru, ale przy najbliższych zakupach na pewno trafi do koszyka. ; D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie napisz wtedy jak się u Ciebie spisuje :)

      Usuń
  10. nie widziałam jeszcze tego nektaru ale na pewno się skuszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt, że jakoś mało recenzji widuje tej serii, a jak już widzę to głównie szampony :)

      Usuń
  11. aj kusisz tym balsamem, ciekawe jak moje włosy by zareagowały na niego :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma niestety na to reguły, włosy bywają nieprzewidywalne ;)

      Usuń
  12. Fajnie,że działa i ten zapach ahhh :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Faktycznie włosy bardzo ładnie po nim wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie po niczym innym nie miałam tak, że nie mogłam przestać dotykać moich włosów ;)

      Usuń
  14. Pompka zdecydowanie by się przydała. Ale masz ładne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda ze nie ma jakiegoś dozownika ,ale jeśli tak świetnie działa to można to wybaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie, że można, ale jakby było inne opakowanie to by same zachwyty były ;)

      Usuń
  16. opakowanie jest straszne... ale pomimo tego chętnie bym przetestowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tej marki a wydaje się być bardzo fajna :)

    Zapraszam do siebie i do obserwowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc nie wiem, to moja pierwsza odżywka tej marki

      Usuń
  18. Pierwszy raz słyszę o tym kosmetyku, jednak chętnie bym go wypróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Musi być fajny w działaniu, ale kurcze ten otwór mnie przeraża!:D

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znałam jej, ale skoro się sprawdza, to sama chętnie tez bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  21. pierwszy raz o nim słyszę, ładne masz włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Koniecznie muszę spróbować na moim puchu... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Faktycznie trudne dozowanie :) Całkiem przyjemny produkt, piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ten otwór to jakiś nieudany, lubię gęste konsystencje.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ładne efekty daje, myślę, że warto się skusić :D

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)