To moze pokażę Wam swoje nowości?

Dziś miał się pojawić całkiem inny post, ale wiecie jak to czasem bywa... Wysterylizowałam kotkę i oddałam jej dzieci w dobre ręce. Było przez to sporo smutku, do tego 'pijana' kotka, która tylko gdy była na moich kolanach spała i się uspokajała. Same rozumiecie, że wszytko to razem sprawiło, że nie mogłam dopracować recenzji, którą miałam zamieścić. Jednak co się odwlecze to nie uciecze! ;) Zakupy w sumie też Wam chciałam pokazać, więc dobrze wyszło!


Najpierw te przymusowe - czyli Żaneta zdała sobie sprawę, że kremu do twarzy to jej zostało na 3 dni i jeden dzień dodatkowo na próbkach ;) Nie było wyjścia, poczyniłam zamówienie na ekobieca.pl wykorzystując możliwość odbioru w Lublinie (blisko mojej pracy, więc super). Oprócz kremu wpadło mydełko od Orientany (markę bardzo lubię, mydełka też, więc wypadało to jakoś połączyć) i pasty borówkowe do zębów dla mojego W. (jego ulubiona, więc od razu dwa opakowania, brakuje ich jednak na fotkach).


Drugie zamówienie to był spontan, do którego natchnęła mnie Anula - a jakże by inaczej! Otóż powiadomiła mnie, że firma fresh&natural ma promocję na wszystkie swoje produkty... Takiej okazji nie mogłam przepuścić! Na wszystko co widzicie wydałam 107,06 zł. Takie szaleństwo! Teraz znów mogę się cieszyć niesamowitym orzechowym balsamem (tutaj macie moją recenzję) i wieloma innymi ich cudami! Sól do stóp jest po prostu niezastąpiona po całym dniu na nogach, dodatkowo świetnie nadaje się do inhalacji (a wiecie o moich problemach z zatokami). Bardzo polubiłam tą markę!

A co wpadło w Wasze łapki ostatnio?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)