Celia - SATIN MAT

Strasznie długo zapowiadałam Wam tą recenzje i wreszcie jest! ;)
Przepraszam za zwłokę, ale chciałam wszystkie próbki zużyć by móc napisać rzetelną swoją opinie :).

Więc oto i nasz główny bohater:
Lekki krem-baza SATIN MAT od Celii


Opakowanie pełnowymiarowe (50 ml) kosztuje ok 12 zł

Ja te wszystkie próbki dostałam od pewnej znajomej i muszę Wam powiedzieć, że przepadałam po pierwszym użyciu. Dzięki temu kremikowi, nie musiałam używać podkładu ani pudru w wakacje. Na prawdę matowił moją cerę przy okazji nie powodując wysypu niespodzianek.
Jedna próbka starczyła mi spokojnie na 3 użycia - kremik ma lekką, trochę wodnistą konsystencje i przyjemny, jakby lekko owocowy zapach.
Szybko się wchłaniał i nie zostawiał żadnej nieprzyjemnej warstwy.
Nie poczułam jednak jakiegoś fenomenalnego nawilżenia, ale jakoś tez bardzo się na nie nie nastawiałam, cośtam nawilżył, ale osoby borykające się z bardzo sucha skórą raczej nie będą z niego zadowolone.
Zastosowałam go parę razy jako baza pod podkład i tutaj również mile mnie zaskoczył, makijaż dłużej trzymał się na twarzy, podkład ładniej rozprowadzał nic się nic rolowało.

Tutaj macie skład:
aqua, glycerin, alcohol, isopropyl palmitate, hydroxyethyl acrylate/sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, arginia spinosa kernel oil, macadamia terfolia seed oil, olea europea fruit oil, buylene glycol, spiraea ulmaria extract, methyl methacrylate crosspolymer, dmdm hydantoin, iodopropynyl butylcarbamate, disodium edta, methylisothiazolinone, bha, sodium hydroxide, parfum

Ja serdecznie go polecam! Wiem, że sięgnę po niego w przyszłe wakacje (mam tylko nadzieję, że znajdę go stacjonarnie, bo tutaj może być problem)

Pozdrawiam
Żan

8 komentarzy:

  1. kosmetyki Celii nie są mi dobrze znane. plus za niską cenę i, że tak dobrze na Ciebie podziałały próbki kremu

    OdpowiedzUsuń
  2. oooo prosze fajnie fajnie ;D:)) i tani dosyc ;D Wiec chyba sie ksusze kiedys :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A myślałam, że Celia to tylko kolorówka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi próbki zawsze wystarczają na raz.
    Za drugim razem nie wiem, gdzie je odłożyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie leżą sobie na półce pod lustrem - nie ma szans bym nie zauważyła ;)

      Usuń
  5. Wydaje się bardzo przyjemny :D nie słyszałam o nim ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio użyłam go jako bazę pod podkład i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)