Kwiecień w zdjęciach

Heej!
Pamiętacie jak miesiąc temu mówiłam Wam, że kwiecień będzie spokojniejszy? No cóż.. nie był xd. Znowu czas przeleciał mi przez palce. Codziennie szpital, potem wizyty domowe, dodatkowe obowiązki... Ale przynajmniej udało mi się spotkać z paroma osobami! jest progres ;).

A teraz zapraszam na mini podsumowanie zdjęciowe tego miesiąca!

wreszcie wykorzystany prezent imieninowy ode mnie dla mojego W. - karnet na gokarty
było gencjowanie! ale jednak trochę za słabo wyszło....
kto mnie śledzi na instagramie ten wie - śliczny prezent dostałam od koleżanki ze studiów - kolejna sówka do kolekcji <3
przeczytane...
spacer po Nałęczowie
poprawiam sobie humor - czyli powrót do serii o Potterze
wreszcie pomalowałam paznokcie ;)
pyszne jedzonko!
grillowanie rodzinne
dorwałam, ale tylko w puszce... myślałam, że będzie lepsze..
nowości!
spa dla stóp - wreszcie! :)

Tak to mniej więcej u mnie było... A jak Wam minął ten miesiąc?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)