Nubian Heritage - afrykańskie czarne mydło

Hej!
Jak Wam mija tydzień?  Ja jestem z siebie zadowolona, wygląda na to  że pożegnałam już większość beznadziejnych przedmiotów i mogę usiąść do części merytorycznej magisterki ;) wymyśliłam też prezent na dzień mamy i niedługo przystąpię do jego realizacji.

Nie chciałam jednak dziś Wam sie chwalić a opowiadać o ostatnim mydle Nubian Heritage w moich zbiorach. Do tej pory opisywałam Wam trzy wersje: oliwkowa, papaya-kokos i czekoladowe. Dziś więc pora na czarne - oto ono:


Kartonik, w którym znajduje sie wielka (141g!) kostka bardzo odpowiada mi kolorystycznie. Kojarzy się od razu trochę z Afryką. Znajdziemy na nim wszelkie informacje o mydle, jego składzie... W jego środku natomiast skrywa się prawdziwa czarna kostka. Zawsze czarne mydła robią na mnie wrażenie swoim wyglądem . To nie należy do wyjątków, a wręcz przeciwnie - przyjemny kształt dostosowany do dłoni, logo Nubian, które bardzo mi się podoba, dodatkowo ten blask, mydło jak wypolerowane ;)


Jedynym powodem dla którego po tą kostkę sięgnęła jako po ostatnio jest zapach mydła. Nie jest brzydki, ale najmniej przypadł mi do gustu z całej czwórki. Jest taki trochę świeży, trochę owocowy, trochę jakby kremowy, ciężko mi go opisać. Na szczęście nie jest ciężki, nie przytłacza i nie pozostaje na skórze.

Jeśli zaś chodzi o działanie, to mamy do czynienia z kolejnym cudnym nubiankiem. Piana piękna, kremowa, jest jej dużo. Co ciekawe mimo swojej szarawej barwy nie brudzi ani mydelniczki ani nic. To chyba pierwsze czarne mydło w mojej kolekcji w kostce, które nie pozostawia po sobie śladów.
Mydło to nie wysusza i nie podrażnia skóry, przy myciu twarzy nie szczypie w oczy. Nadaje się do higieny intymnej, nie powoduje dyskomfortu.

Skład:

Tak właśnie kończę przygodę z mydłami tej firmy choć nie wykluczam, że kiedyś sięgnę po inne wersje. Wszystkie na pewno są warte uwagi.  Mam tylko nadzieję, że ich dostępność na polskim rynku się poprawi. W tej chwili najlepiej szukać ich na iherbie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)