Pierwsze denko 2014 roku

Jeju, jejuniu jak ten czas leci - ja wiem, że tak co miesiąc gadam, ale ten miesiąc był naprawdę ekspresowy! tyle się działo! Może powrócę do relacji zdjęciowych - co wy na to?

Dzisiaj jak co miesiąc - denko. Nie najgorzej mi wyszło, wzięłam się trochę za próbki- ale to dopiero kropla w porównaniu z morze, które posiadam...
Ech...

No ale do rzeczy!
oto całość:

I lecimy po kolei!

Twarz:

1. Płatki kosmetyczne z biedronki
2. Delikatny płyn micelarny od Tołpy - recenzja TUTAJ
3. Wybielająca organiczna pasta do zębów - TU macie o niej więcej informacji
4. Odżywka do rzęs od Eveline - jako odzywka nic nie zrobiła, za to była genialną bazą pod tusz
5. Maseczka z zieloną glinką (kończę zapasy, dlatego pojawia się co denko ;)) - TUTAJ się rozpisałam
6. Olejek pichtowy - w sumie nie wiem czemu znalazł się w tym przedziale ;) służył do inhalacji, dzięki niemu nie chodzę z chusteczką przy nosie
7. Próbki od Tołpy: seria żółta jest w porządku, za to ta niebieska okropnie pachnie i bardzo podrażniała moją skórę na policzkach :/


Włosy:
1. Avon, kuracja z olejkiem arganowym - olejku tam jest może kropeczka, ale to dobre serum na końcówki :)
2. Balsam do loków od Nivei - TUTAJ było o nim więcej
3. Balea, odżywka nabłyszczająca - recenzja już się pisze, więc powinna pojawić się w przyszłym tygodniu, na razie mogę powiedzieć że jestem bardzo zadowolona
4. Macerat z kasztanów - na początku służył mojej mamie do twarzy, na prawdę było widać poprawę jeśli chodzi o naczynka, jednak potem mama zaczęła o nim zapominać (głównie dlatego, że musi stać w lodówce), a więc trafił na moje włosy - bardzo dobrze radził sobie z zabezpieczaniem i ogarnianiem puchu wtedy gdy suszyłam suszarką
5. Odżywka od Marizy- aloes i jedwab - TUTAJ macie moje zdanie na jej temat....
6. Maska BingoSpa, mleczna z elastyną - jedna z moich ulubionych, mimo zapachu - TUTAJ macie efekty na moich włosach po jej użyciu


Ciało:
1. Alverde, masło do ciała - TU recenzja
2. Avon, piling/maseczka do paznokci, a dokładnie skórek - TUTAJ o nim wspominałam
3. Piling od Perfecty, który podrażnił mi twarz, dlatego wykorzystałam go do ciała - tutaj spisał się całkiem fajnie - wygładził odpowiednio, ma ładny, morski zapach
4. Joanna, piling myjący o zapachu kiwi - TU znajdziecie zbiorową recenzje o nim i jego braciach (i siostrach)
5. Tołpa, ujędrniający sorbet nawilżający -KLIK do recenzji
6. Antyperspirant w żelu od LadySpeedStick - jedyne co mogę o nim powiedzieć to to, że słaby był...
7. Mandarynkowy żel pod prysznic od BingoSpa - TU więcej o nim
8. Avon, woda toaletowa Pure O2  - TUTAJ macie moją relację
9. Próbka perfum od YvesRoscher - nie za długo trzymał się zapach na ciele, po godzinie już go nie było czuć :(

tamtaramtam - KONIEC xd

Pozdrawiam
Żan

28 komentarzy:

  1. mam ten olejek z avonu, dobry na końcówki i ładnie pachnie. też używam tych płatków.

    OdpowiedzUsuń
  2. zainteresowałaś mnie tym maceratem z kasztanów, będę robiła zakupy z sklepie z kosmetykami naturalnymi i kompletuję koszyk zakupowy :) a moja cera naczynkowa potrzebuje ochrony

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajna sprawa, tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość :)

      Usuń
  3. Sporo tego zużyłaś. Niestety nie znam tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię tą fioletową odżywkę z Balei:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, bardzo fajne i duże denko ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciągle się czaję na którąś z tych rosyjskich past do zębów. Co do olejku pichtowego, rozcieńczony nieźle działa również na skórę. Jest bakterio-, grzybo-, wirusobójczy. Warto jednak zrobić próbę przeciwuczuleniową.
    A tak w ogóle, gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśłi to lady speed stick w żelu to dla mnie chyba najgorszy antyperspirant na świecie, masakra jakaś, odżywka Eveline u mnie podtrzymałą rezultaty kuracji olejem rycynowym:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odżywkę Eveline również zużywam jako baza pod tusz :d

    OdpowiedzUsuń
  9. Pokaźne to denko, w porównaniu do mnie to dużo kosmetyków wykończyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  10. spore te denko, sama musze w koncu zrobić zdjęcia do mojego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sporo nowości jak dla mnie, znam tylko kilka z pokazanych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam kilka produktów, maska z zieloną glinką jak dla mnie również bardzo skuteczna, testowałam oczyszczającą i na trądzik, cudo!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale Ci się tego uzbierało- u mnie jest zdecydowanie mniej :P Ale denka jeszcze nie pokazywałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziś na blogach widzę same denka:) Też kiedyś planowałam zrobić taki projekt ale puste walające się opakowania mnie wkurzyły i wywaliłam wszystko :P

    Na serię tołpa pervivo 35+ to u Ciebie delikatnie za wcześnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc to że producent zapewnia że produkt jest dla jakiegoś wieku nie ma dla mnie znaczenia ;)
      ważny jest skład, ten mi się podobał, ale coś mojej skórze w nim nie grało...

      Usuń
  15. świetnie Ci poszło :) Ja musze robić denka co dwa miesiace, bo w jeden się nie wyrabiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Avon na końcówki też stosuję, kiedyś próbowałam na cale włosy, ale efekt był opłakany :)

    OdpowiedzUsuń
  17. coraz bardziej podobają mi się posty typu 'denka', niezłe zużycie (;

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam nadzieję, że i ja będę zadowolona z tej odzywki Balea :)
    Miałam kiedyś to masło Alverde, ale dla mnie było za ciężkie ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. duże denko, brawo ;))
    ja wolno zużywam..

    OdpowiedzUsuń
  20. Niezle Ci poszlo z tym denkiem :-) ja chcialabym wyprobowac kosmetyki Balea i mozliwe, ze sie uda kilka przywiezc do domku, po powrocie z PL. Akurat moj Szwagier pracuje w Niemczech :-) mam nadzieje, ze sie nie zawiode :-D

    OdpowiedzUsuń
  21. Spore denko trzeba przyznać - ja również wzięłam się za zużywanie próbek coby nie przeterminowały się :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie najgorzej Ci poszło? Toż to dużooo przecież tego jest! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne denko, znam tylko płatki Carea ;)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)