21
maj
2013

Produkt ciekawostka

A oto i on:


Przysporzył mi on nie mało kłopotów, ponieważ:
- nie wiedziałam co to (brak polskich napisów, po angielsku za to jest napisane tylko z przodu, z tyłu nawet nie wiem w jakim to języku ;))
- nie wiem jak się znalazł w moich zbiorach (w tym chyba ręce maczała moja siostra)
- nie powiem wam ile kosztuje bo nie widziałam go nigdy w katalogu
- ciężko go wydobyć z tubki - bardzo gesty jest i taki jakby ciągnący delikatnie
- super pilinguje skórki paznokci (dodatkowo jakby rozgrzewa)
- jest hiper wydajny
- ma przyjemny zapach

I same powiedźcie, co ja mam z tą swoją siostrą zrobić? ;)

A może Wy już widziałyście ten piling wcześniej?

Pozdrawiam
Żan