Ewka Marchewka

Hej!
Dzisiaj będzie o mydełku, które niesamowicie mnie zainteresowało sobą ;). Nie wiem czy tylko ja tak mam ale sam pomysł marchewki w mydełku wydaje mi się genialny i interesujący, a jak jeszcze mam dodatek jakiegoś mleczka, jogurtu czy maślanki jak tu, to się rozpływam.
Skąd mi się to wzięło nie mam pojęcia, ale składniki te sprawiają, że mam wrażenie, że takie mydełko będzie idealne dla mojej skóry :).


Ewke Marchewke przygarnęłam z Lawendowej Farmy. Wybrałam wersję mini (50 g) by móc przetestować jak najszybciej jak najwięcej mydeł tej firmy. Każda nazwa mnie bardzo kusiła, a że wybór ogromny ostatecznie dlatego mam mniejsze wielkości.

Mydełko zapakowane jest w folię i otoczone papierową etykietą na której znajdziemy wszystkie informacje o nim: skład, datę produkcji, datę ważności, krótki opis. Całość prezentuje się bardzo ładnie :).


Mydełko ma miodowy kolor i niesamowity zapach! Połączenie lawendy, pomarańczy i wanilii daje niesamowity efekt. Zapach ten dodaje energii a jednocześnie relaksuje. Jest świetny zarówno z rana jak i wieczorem. Szkoda tylko, że nie pozostaje na skórze... Z łazienki też szybko znika, za szybko zdecydowanie. Zresztą tak jak same mydełko... nie należy do tych bardzo wydajnych, szybko go ubywa z mydelniczki.


Mydło pieni się wyśmienicie, piana jest milutka, ale już nie tak aksamitna jak np przy mydłach south of france. Mydło jest delikatne, nie wysusza skóry, ale świetnie odświeża i dobrze myje. Stosowałam je zarówno do mycia twarzy jak i do higieny intymnej. W żadnym z tych zastosowań mnie nie zawiodło.
Próbowałam też golić się przy pomocy tego mydełka jednak tu niezbyt się spisało, nie dawało odpowiedniego poślizgu ostrzu.

Mydło to niestety ma tendencję do rozmiękania gdy je się nieodpowiednio przechowuje.

Skład:


Mydło to było ciekawą, choć trochę za krótką przygodą.. polubiłam je, lecz nie na tyle by ponownie do niego wrócić.
Znacie mydła z Lawendowej Farmy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)