Dżeeemik!

Nie wiem jak Wy, ale ja na prawdę lubię domowe słodkości.
Jesteście ciekawi przepisu na wprost fenomenalny dżemik?



Składniki:
Sucrose, Vitis Vinifera Seed (Grape) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Argania Spinosa Nut (Argan) Oil, Hibiscus Esculentus, Rubus Idaeus (Raspberry), Rubus Fruticosus (Blackberry), Pyrus Malus (Apple), Aronia Melanocarpa (Chokeberry), Rosa Mosqueta, Citric Acid, Sambucus Nigra, Parfum, Limonene*, Benzyl Alcohol*

Większość znajdziecie już w swojej kuchni! :)

Potem wystarczy wszystko wymieszać i mamy genialną mieszankę dla ciała i zmysłów! Jesli jednak należycie do tej frakcji leniwych, warto  skusić sie na gotowe rozwiązanie od Fresh&Natural. Np na doz.pl to słodkie cudeńko kosztuje ok 17 zł za 250 gram (KLIK).


Cukrowo malinowy zdzierak jest w stanie zadowolić chyba każdego. Grube kryształki cukru, które wcale nie rozpuszczają się za szybko dają porządne uczucie zdzierania. Nie za duża ilość olei nie powoduje uczucia lepkości za to efekt aksamitnej skóry i nawilżenia. A do tego ten zapach! Mistrzunio! Jednak fanki malinowego zapachu będą zawiedzione... Wyczujemy wprawdzie subtelną malinową nutę, jednak zakwaszoną hibiskusem i szczyptą jeżynki. Zapach soczysty, kwaskowaty, lecz mający w sobie też sporo słodyczy. Niesamowicie letni, niczym wspomnienia niesamowitego lata na wsi, gdzie wszystko można było zrywać prosto z krzaka, latać boso i śmiać sie przez całe dnie. Uwiódł mnie on od pierwszego powąchania i jest niezaprzeczalnym, olbrzymim atutem tego produktu!


Peeling nie jest zbyt rzadki, nie ucieka z dłoni. Użyty na sucho zyskuje na mocy, jednak i bez tego sobie świetnie radzi. Wydaje mi się że oprócz cząstek cukru w tym dżemiku możemy odnaleźć pesteczki malin. Peeling tylko delikatnie się rozwarstwia, wystarczy potrząsnąć opakowaniem by wszystko się ładnie na powrót połączyło. To niesamowita przyjemność sunąć nim po skórze... A jaka radość jest później! Gdy możemy cieszyć sie cudownie wygładzoną i nawilżoną skórą całego ciała.


Przyznaję sie bez bicia, że rozkochał mnie on w sobie. Tak przyjemnie jest poddać się rozkoszy, zakosztować tej słodyczy. I to bez wyrzeczeń, nic mi nie pójdzie w boczki!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)