Hej wszystkim!
Dziś o nietypowym produkcie, a mianowicie o odświeżającym i antybakteryjnym żelu do stosowania w jamie ustnej od Citrosept.
Mieści się on w czerwono - białym kartoniku (takie narodowe barwy ;)) razem z instrukcją.
A sam znajduje się w metalowej tubce:
Z tubki bez problemu wyciska się żel, aż nawet za bardzo bez problemu bo wystarczy odkręcić i sam wylatuje, przez co wiecznie biorę go za dużo ;).
Żel jest przezroczysty i bezwonny. Jednak dość lepki, muszę przyznać,że dziwnie się go rozsmarowuje w ustach (na dziąsłach). Na początku wydawał mi się gorzkawy (coś w stylu grapefruita) lecz szybko się przyzwyczaiłam.
Sama na początku nakładałam go palcem, lecz później przeznaczyłam do tego oddzielną szczoteczkę do zębów - o wiele wygodniejszy sposób.
Pewnie jesteście ciekawe działania.
Gdy już przywykniemy do niego (po paru użyciach) zauważymy, że faktycznie nasz oddech jest dłużej świeży i przyjemny. Nie wiem czy też tak macie ale ja jak dużo gadam lub dużo milczę czuję, że mój oddech stał się nieprzyjemny. Pojawia się też niesmak w ustach. Ten żel skutecznie przed tym chroni.
Dodatkowo stosowałam go też po (i przed) wizycie u dentysty by zabić ten dziwny posmak :/. Tutaj też świetnie się sprawdził.
Nie potrafię określić jego działania antybakteryjnego, nie mam problemu z aftami, nie mam dużych problemów z próchnicą.
Skład:
widzicie tą radę o dostania się do oka? Ja się pytam: JAK? xd
15 g może wydawać się mało, jednak tak nie jest, żel ten mam i mam i chyba muszę zacząć się spieszyć ze zużywaniem bo mi termin do zużycia minie ;).
Miałyście z nim do czynienia?
Dziś o nietypowym produkcie, a mianowicie o odświeżającym i antybakteryjnym żelu do stosowania w jamie ustnej od Citrosept.
Mieści się on w czerwono - białym kartoniku (takie narodowe barwy ;)) razem z instrukcją.
A sam znajduje się w metalowej tubce:
Z tubki bez problemu wyciska się żel, aż nawet za bardzo bez problemu bo wystarczy odkręcić i sam wylatuje, przez co wiecznie biorę go za dużo ;).
Żel jest przezroczysty i bezwonny. Jednak dość lepki, muszę przyznać,że dziwnie się go rozsmarowuje w ustach (na dziąsłach). Na początku wydawał mi się gorzkawy (coś w stylu grapefruita) lecz szybko się przyzwyczaiłam.
Sama na początku nakładałam go palcem, lecz później przeznaczyłam do tego oddzielną szczoteczkę do zębów - o wiele wygodniejszy sposób.
Pewnie jesteście ciekawe działania.
Gdy już przywykniemy do niego (po paru użyciach) zauważymy, że faktycznie nasz oddech jest dłużej świeży i przyjemny. Nie wiem czy też tak macie ale ja jak dużo gadam lub dużo milczę czuję, że mój oddech stał się nieprzyjemny. Pojawia się też niesmak w ustach. Ten żel skutecznie przed tym chroni.
Dodatkowo stosowałam go też po (i przed) wizycie u dentysty by zabić ten dziwny posmak :/. Tutaj też świetnie się sprawdził.
Nie potrafię określić jego działania antybakteryjnego, nie mam problemu z aftami, nie mam dużych problemów z próchnicą.
Skład:
widzicie tą radę o dostania się do oka? Ja się pytam: JAK? xd
15 g może wydawać się mało, jednak tak nie jest, żel ten mam i mam i chyba muszę zacząć się spieszyć ze zużywaniem bo mi termin do zużycia minie ;).
Miałyście z nim do czynienia?