Zwalczam mity - fizjoterapia to masaż

Hej!
Dziś chcę poruszyć temat, który od dawna mnie załamuje. Mnie i moich znajomych z fizjoterapii, wszystkich...
Chodzi o pierwsze skojarzenie ludzi dotyczące fizjoterapii, a mianowicie - masaż. Tak mój zawód kojarzy się większości. A nie ma nic bardziej mylnego i chcę wreszcie to wyjaśnić, chociaż garstce moich czytelników. Dzięki temu wpisowi będzie Wam łatwiej zrozumieć co robię i co chcę dalej robić w życiu. Mam nadzieję, że przeczytacie całość :)

Zacznę od najważniejszego, czyli wyjaśnienia czym jest fizjoterapia.  Wg definicji na wikipedii:
Fizjoterapia (ang. physical therapy, physiotherapy, PT) jest pojęciem nierozerwalnie związanym z "rehabilitacją medyczną". Przez fizjoterapię rozumie się zespół metod leczniczych wykorzystujących zjawisko reaktywności organizmu na bodźce. Specjalistami z zakresu stosowania fizjoterapii są fizjoterapeuci.
Rozróżnia się następujące działy fizjoterapii:

  • balneoterapię
  • klimatoterapię
  • hydroterapię
  • kinezyterapię
  • terapię manualną
  • masaż leczniczy
  • ergoterapię
  • fizykoterapię.
Celem fizjoterapii jest zapobieganie postępowi i nawrotom choroby, usuwanie różnych dolegliwości i przywracanie sprawności fizycznej.

Jak widzicie masaż jest tylko częścią fizjoterapii, malutką częścią szczerze mówiąc... Jednak to on się właśnie najbardziej kojarzy z moim zawodem. Mało który fizjoterapeuta zajmuje się masażem, w większości zajmują się nim głównie technicy masażu.

Czym więc zajmuję się fizjoterapeuta?
Zaczynając od początku, czyli narodzin - fizjoterapeuci wspierają prawidłowy rozwój dziecka poprzez odpowiednio dobraną terapię... Mowa nie tylko o dzieciach z różnymi chorobami, wadami, schorzeniami, ale także o wcześniakach, którym trzeba pomóc w odpowiednim rozwoju (muszą one gonić swoich rówieśników urodzonych o czasie).
Poprzez odpowiednią terapię, a jest ich cała masa, fizjoterapeuci biorą udział w procesie rehabilitacyjnym dziecka. To my między innymi odpowiadamy za ćwiczenia przy wadach postawy, autyzmie, MPDZ i wielu, wielu innych chorobach dzieci.

Gdzie jeszcze można nas spotkać?
Na oddziałach neurologicznych: to dzięki naszej pracy pacjenci po udarach stają na nogi... Jednak nie tylko przy tym schorzeniu pracujemy, praktycznie każda choroba neurologiczna połączona jest z rehabilitacją i my za to odpowiadamy. Szkolimy się w różnych metodach pracy, kształcimy cały czas, wykorzystujemy swoje ciało do pracy z chorymi, wykorzystujemy przyrządy gimnastyczne...

Fizjoterapia to otwarty i chętny do pracy umysł.

To tyle? Nie, nie, nie! Ja się dopiero rozkręcam!
Ortopedia: po złamaniach, skręceniach, endoprotezach itd to my odpowiadamy za to by mięśnie się nie przykurczyły, nie osłabiły, by nadal została zachowana funkcja, by nauczyć pacjenta co robić a czego nie robić, jak chodzić o kulach, o balkoniku, jak sobie radzić samemu w domu...
Po amputacjach pracujemy na kikucie, na całym ciele, robimy wszystko by nie doszło do dalszych zmian w organizmie... Bo uwierzcie mi organizm pójdzie na skróty, trzeba mu pokazać jak będzie dla niego najlepiej, a nie najwygodniej.

Rehabilitacja kardiologiczna, pulmonologiczna, onkologiczna... Wszystko to to ogrom wiedzy, którą trzeba przyswoić... Każda jednostka chorobowa to inne postępowanie rehabilitacyjne! Każdy krok jest ważny w drodze po zdrowie.

Pracujemy w domach opieki, w przedszkolach, w szpitalach, w ośrodkach, w sanatoriach, uzdrowiskach, na siłowniach, w gabinetach odnowy, w szkołach rodzenia...
Jesteśmy z człowiekiem przez całe życie, doradzając, wymyślając ćwiczenia, ucząc, prowadząc, tłumacząc, pracując bezpośrednio na tkankach, a jednak i tak zostajemy w pamięci jako ci od masażu.

Z czym Wam kojarzyła się do tej pory fizjoterapia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)