Nagietkowy płyn micelarny - So'Bio

Hej Kochani!
Ten post miał pojawić się wczoraj... Ale upał dał mi się we znaki i cośtam w głowie mi się chyba poprzestawiało bo nie zaznaczyłam publikacji automatycznej... Także tego ;) Nic straconego w każdym bądź razie - post nie uciekł i jest dziś! ;) A mowa w nim będzie o płynie micelarnym marki So'Bio.

Oto on:

Micel znajduje się w olbrzymiej butli (500 ml) z prostą i ładną etykietą, na której możemy dojrzeć kwiaty nagietka. Tak na prawdę oprócz ogromnej pojemności butla ta niczym się nie wyróżnia. Za to muszę ją pochwalić za wytrzymałość - mój Chrześniak ją dorwał i cisną o podłogę a jej nic!
Dodatkowy plus - otwarcie - samo się nie otworzy, jednak my zrobimy to bez problemu, bez łamania paznokci.


Producent opisuje ten produkt tak:
Ten płyn micelarny delikatnie i dokładnie oczyszcza twarz tylko jednym dotknięciem. Usuwa makijaż i brud nie podrażniając nawet wrażliwej skóry, ma działanie balansujące. Delikatna baza czyszcząca stanowiąca połączenie kojącego nagietka i nawilżającego, ochronnego aloesu koi podrażnienia i łagodzi stany zapalne skóry. Odpowiedni zarówno do oczyszczania twarzy jak i do demakijażu oczu. Skóra, dokładnie oczyszczona dzięki kojącej wodzie micelarnej z nagietkiem SO BiO, jest przygotowana lepszej absorbcji kremu nawilżającego.
Testowana pod kontrolą dermatologiczną.


I wiecie co? Ze wszystkim się zgadzam!
Micel ten świetnie oczyszcza, nie podrażnia, koi skórę i delikatnie nawilża, nie pozostawia za to żadnej warstwy. Oczy nie pieką, nie ma pandy, dodatkowo jest mój ukochany nagietek! (moja cera wyjątkowo dobrze reaguje na to ziółko)
Jakby tego było mało - na prawdę wystarcza jedno przetarcie by usunąć cały bród - a więc nie dość, że mamy wielką pojemność to jeszcze dodatkowo wielką wydajność! Będę go miała wieki i cieszy mnie to! Zupełnie mi się nie nudzi, nie chce się z nim rozstawać.
Bardzo przyjemnie pachnie - słodko, nienachalnie, nie sądzę by kiedykolwiek zaczął mnie drażnić.


Dodatkowo - naturalny skład.
Czego chcieć więcej?

Micel ten kupiłam w sklepie BeMyBio - KLIK za niecałe 50 zł/500 ml
Jak dla mnie się opłaca!

Mieliście do czynienia z tą firmą?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)