8
mar
2014

Anna - odżywka pokrzywowa

Hej!
W ostatnim denku obiecałam Wam recenzję odżywki - wcierki pokrzywowej od firmy Anna, a więc oto i ona:


Biała, prosta, okrągła, nieprzezroczysta butelka z prostą grafiką - niezbyt przyciąga wzrok, ale połączenie kolorów mi się podoba (tak świeżo to wygląda). Dlaczego obok niej znajduje się psiukacz? Sprawa wyjaśnia się na tym zdjęciu:


Nie wiem jak producent mógł wymyślić taką głupotę... Wcierki nie da się zaaplikować przez to otwarcie chyba, że chce się połowę wylać i to bynajmniej nie na skórę głowy...


Płyn ma zapach syropu na kaszel (jak dla mnie pachnie identycznie jak capitavit) - słodki, delikatnie ziołowy i jest brudnozielony (widać w atomizerze).

Według producenta

A jak jest w rzeczywistości?
Płyn wcierałam przynajmniej 3 razy w tygodniu (ale bywało częściej) na noc - starczył mi na ok 2 miesiące. Co zaobserwowałam przez ten czas? Wysyp babyhairów! Mam ich całą masę, są wszędzie! Starałam sie im zrobić zdjęcie ale niestety nie wychodziło, więc musicie uwierzyć mi na słowo.
Co poza tym? Odżywka zdecydowanie przyśpieszyła przyrost - przez dwa miesiące, włosy urosły 5 cm (zamiast 2 standardowo 1 cm/1 m). A więc wynik jest znakomity!

A teraz inne kwestie, odżywka w żaden sposób nie wpłynęłam na wypadanie włosów - jak leciały tak lecą nadal. Nie mogę się wypowiedzieć o działaniu na łupież, ponieważ nie mam takiego problemu.

Skład:

Jest to wcierka alkoholowa, a więc nie polecam jej wrażliwym skalpom.

Cena na dozie gdzie ja ją kupiłam: 11,26 za 200 ml (opakowanie tam jest inne pokazane)

Miałyście ją może?

Pozdrawiam
Żan