Balsam do golenia od AA

Hej!
Przez tą pogodę popadam co trochę w jakieś stany apatii i źle sypiam... Nie lubię jak tak wieje.. Zawsze coś złego musi się stać. Na szczęście zafundowałam sobie motywujący kopniak w tyłek i znów działam! Jej! :)
Praca z maluchami - to jest to! :)

Ale dziś nie o tym miałam... Tylko o pewnym balsamie do golenia od firmy AA. Oto on:


Balsam znajduje się w plastikowej butli z pompką - bardzo fajne rozwiązanie w kąpieli :).  Zwłaszcza, że pompka działa bez zarzutu - lubię ją.
Nie podobają mi się jednak w tym balsamie etykiety - brzydkie i już (dla mnie).


Z tyłu wszystkie informacje wraz z instrukcją obsługi w obrazkach ;). Jakby komuś nie chciało się czytać...
 

Balsam ma kremową konsystencję - właściwie bardziej przypomina mi produkt pielęgnacyjny niż coś do golenia. Tyle że się nie wchłania, a przynajmniej ja tego nie zauważyłam. Rozsmarowuje się bez problemu.
Jednak dla mnie on nic nie robi... No dobrze, może daje trochę lepszy poślizg maszynce - ale bez przesady, podobny daje żel pod prysznic. Nie zmiękcza włosów, zapycha maszynkę, ciężko spłukać jego resztki z nóg a na dodatek zaczęły mi wyskakiwać po nim krosteczki...
Producent zapewnia działanie pielęgnacyjne - ja go nie zauważyłam..
Ogólnie uważam ten balsam za taki mały koszmarek. Nie polecam.

Skład:


Miałyście z nim do czynienia?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)