Ałun

Hej hej! Wreszcie złapałam chwilę oddechu i śpieszę do Was z nową recenzją:).


Dzisiaj mowa o Ałunie, czyli naturalnym krysztale soli wulkanicznej, który to działa jak antyperspirant. Ale nie tylko! Łagodzi również podrażnienia spowodowane oparzeniami słonecznymi, ukąszeniami owadów, skaleczeniami, podrażnieniami po goleniu i wiele innych.
Jego zastosowanie zatrzymuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za nieprzyjemny zapach potu przy jednoczesnym, lekkim zwężeniu ujść gruczołów potowych, co powoduje mniejszą produkcję potu, bez nieprzyjemnych skutków ubocznych jak to ma czasem miejsce w przypadku klasycznych antyperspirantów. Ałun ze względu na swoje właściwości tamowania krwi sprawdza się jako element codziennej toalety panów, występuje często również jako jeden ze składników wód po goleniu i wód do twarzy.

Muszę przyznać, że w tym drugim działaniu spisuje się dużo lepiej, przynajmniej u mnie... Wszystkie ranki po posmarowaniu ałunem goją się bardzo szybko, pozbyłam się podrażnień po goleniu i na dodatek, wszystkie pojawiające się krostki znikają na drugi dzień!
Jeśli chodzi o regulacje wydzielania potu nie zauważyłam zmiany, jednak pot pachniał dużo mniej intensywnie.

Ogromną zaletą ałunu jest jego naturalność i wydajność. Używam go ponad miesiąc a nie widać żadnego zużycia! Ciekawy jest też sposób użycia, mianowicie moczymy go, używamy i myjemy jeszcze raz. Inaczej nie dałoby rady posmarować nim skóry.
Ałun ma jednak małą wadę - łatwo go rozbić, więc trzeba uważać :).

Ja swój egzemplarz kupiłam w lawendowej szafie, była też dostępna wersja w sprayu, jednak postawiłam na sztyft ze względu na większą wydajność.

Co myślicie? Miałyście z nim styczność?

Pozdrawiam
Żan

7 komentarzy:

  1. Nie miałam styczności, ale brzmi zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń

  2. Czytałam już gdzieś o tym produkcie,lecz nie znam go ....

    OdpowiedzUsuń
  3. zamierzam wypróbować ałun, właśnie w kamieniu, jest jeszcze w proszku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, o tym w proszku nie słyszałam, dzięki za informacje :)

      Usuń
  4. Oj pierwszy raz o nim słyszę ale ciekawe to diabelstwo :) Ja jakoś z ranami nie mam problemu bu u mnie wszystko goi się jak na psie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo, to mnie zaciekawiłaś, pierwsze słyszę! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam i bardzo sobie chwalę :D Ałun to dobry wybór.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)