Mini recenzje

Uwielbiam wymianki wizażowe, dzięki nim znają mnie już dość dobrze na poczcie :)
A ponieważ wielkość tych odlewek to z reguły 100 ml, postanowiłam przedstawić wam mini recenzje, mam nadzieję że jesteście zainteresowane :)

A więc na pierwszy ogień poszły:


1. Natur Vital aloesowa - KWC
Pokładałam ogromną nadzieję w tej masce. Nie należy do najtańszych więc ucieszyłam się ogromnie że mogłam testować jej odlewkę (która starczyła mi na prawdę na długo). Maska ta ma świetny, nawilżający skład, ale trzeba z nią uważać bo może spuszyć. Najlepiej sprawdza się stosowana przed myciem, jednak nie dawała mi takiego nawilżenia jak moje mgiełki z aloesem np za co ma u mnie ma minusa, przyznać jej trzeba, że jest wydajna (ta odlewka starczyła mi na prawdę na sporo użyć) i świetnie się sprawdza w roli odżywki myjącej - jednak to za droga inwestycja na mycie odżywką skoro jest wiele tańszych odżywek nadających się do tego.
Podsumowując - nie kupię pełnowymiarowego opakowania.

2. Biovax 3 oleje - KWC
powiem szczerze szału nie ma... nie szkodzi, ale też nic nie robi z włosami. Spodziewałam się po niej zdecydowanie więcej...
nie kupię pełnowymiarowego opakowania

3. Biovax do włosów ciemnych - KWC
podoba mi się on, włosy są po nim mięciutkie i lśniące, ale nigdy nie uzyskałam efekty WOW, więc raczej nie sięgnę po pełnowymiarowe opakowanie

4. Wax, miodowy - KWC
kompletna porażka dla moich włosów... były po nim szorstkie i maksymalnie spuszone :/
nie kupię pełnowymiarowego opakowania

5. Syoss Repair, Silicone Free - KWC
Sama nie wiem co myśleć o tej odżywce... Nie podobał mi się jej zapach i jakoś nie przepadam za tą firmą... Skład ma przyzwoity a z działaniem było różnie. Potrafiła spowodować na moich włosach niezłą szorstkość ale też ładnie dociążała (nie mylić z obciążaniem). Najlepiej się sprawowała jako pierwsze O w OMO.
Jednak mimo wszystko nie kupię pełnowymiarowego opakowania.

6. Seri, zielona herbata i imbir - KWC
Ślicznie pachnąca maska i dziwacznej konsystencji - takiej trochę kisielkowatej. Ciężko ją wydobyć bo ucieka, za to bardzo ładnie się pieni jak ją rozetrzeć na dłoni (taka aksamitna pianka), dzięki czemu po takim roztarciu dużo łatwiej nakłada się ją na włosy.
Sama za wiele nie robi, a właściwie to nic... Za to świetnie spisuje się jako baza do mieszanek, u mnie wygrywa pomieszana z żelem aloesowym - niesamowite nawilżenie bez puchu!
A no i bym zapomniała! Ta maska świetnie pachnie! Tak świeżo - uwielbiam ją za to!
Prawdopodobnie kupię pełnowymiarowe opakowanie jak będę miała okazje

7. Balea, odżywka do włosów kręconych - KWC
Śmieszna sprawa z tą odżywką jest do kręconych a całkowicie prostowała mi włosy ;). Fakt były bardzo miękkie i lśniące ale nie na taki efekt liczyłam!
Nie kupię pełnowymiarowego opakownania

8. Bingo z błotkiem karnalitowym - KWC
I tu was zaskocze! To pierwsze bingo, które nie powaliło mnie na kolana i nie będzie zachwytów nad nim ;).
Jedyne za co nalezy się wielki plus tej masce to takie odbicie włosów od nasady - i to tyle jej działania na moich włosach.
Nie kupię pełnowymiarowego opakowania.

I to by było na tyle :)
Już zaczęłam zbierać odlewki na kolejny taki post :).

Kto nie próbował wymian odlewkowych - zachęcam! Bardzo fajna sprawa, można przetestować kosmetyk zanim kupi się całe opakowanie i uniknąć w ten sposób zmarnowania pieniędzy jeśli coś nam nie podpasuje.
Jak widać - gdyby nie wymiany, sama nacięłabym się pare razy - a tak wiem, że mam tych produktów omijać i już mnie nie kuszą (a portfel się cieszy!)

Wymieniacie się?

Pozdrawiam
Żan

11 komentarzy:

  1. Rzeczywiście śiwetny pomysł z odlewkami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za Syossem również nie przepadam, miałam kilka produktów i prawie żaden się nie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  3. o wow ile ciekawych specyfikow :):D

    co powiesz na wzajemna obserwacje?

    OdpowiedzUsuń
  4. Też muszę pomyśleć nad wymiankowymi odlewkami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe te odlewki :) zastanowię się nad tym.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja muszę się skusic w końcu na żel aloesowy, gdzie kupujesz swoj ? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. o, wszystko do włosów :) zainteresowałaś mnie tą maską z imbirem

    OdpowiedzUsuń
  8. dostałam kilka odlewek i jestem bardzo zadowolona z tego typu testowania kosmetyków :) Ja mam Seri miodową i zapach ma nieziemski!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zestaw jak w małym laboratorium :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No pewnie :). Co więcej Ty byłaś pierwszą osobą, z którą zdecydowałam się na wymiankę :). Bingo z błotem karnalitowym też mnie nie zachwycił. Biowax z olejami całkiem nieźle się sprawdził. Natomiast odżywek nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)