Kochany Mikołaju!

Kochany Święty Mikołaju!
Dotarły do mnie radosne wieści, że z chęcią zaglądasz na blogi! Jak zwykle zagapiłam się i z listem nie powędrowałam na pocztę, więc w ostatniej chwili ślę do Ciebie moje prośby na łamach tego bloga. Oby tylko w tym gorącym dla Ciebie okresie nie zaginął w odmętach internetu ;).

ten piękny bannerek stworzony został przez Milenkę!

Wiem doskonale, że nie jestem już małą dziewczynką i powinnam jako poważna dorosła osoba nie zawracać Ci już głowy. Ale we mnie nadal kryje się dziecko (choć nieco wyrośnięte). Poza tym w tym roku byłam wyjątkowo grzeczna! Uczyłam się pilnie, byłam pomocna i miła! No powiedz, czy to nie zasługuje na nagrodę? Upiekłam Ci nawet ciacha i obiecuję, że będą czekały na Ciebie razem ze szklanką mleka (nie wiem jakie lubisz, więc zakupiłam normalne, ryżowe, migdałowe i zrobiłam kokosowe - szklanki będą podpisane, więc nic się nie martw!).

Wiem, że nie na wszystko masz wpływ, ale wdzięczna bym była, gdybyś zaradził coś na choroby bliskich mi ludzi. Jakbyś tak kopnął je w tyłek (choroby, nie osoby) i wysłał tak daleko by już nie wracały! Och! To byłoby wspaniałe... Jeśli jednak nie da rady - to w porządku, wiem, że jakbyś mógł to byś coś zdziałał (poprosić zawsze warto). :)

Jednak nie chcę Cię stawiać w niezręcznej sytuacji marzeń nie do zrealizowania! Poniżej wklejam trochę bardziej przyziemne życzenia.




1) Od dawna marzą mi się produkty marki Resibo. Praktycznie każdy ich produkt chciałabym mieć... Obecnie najbardziej kusi ich nowość - balsam do ciała, który podobno jest cudownie egzotyczny!

2) Ajurwedyjski tonik do włosów firmy Orientana przydałby mi się bardzo. Ostatnie stresy, kłopoty sprawiły, że włosy mi strasznie wypadają. Podobno on działa cuda i chciałabym by zdziałał taki cud na mojej łepetynce.

3) Uwielbiam się rozwijać! A temat powięzi jest bardzo ciekawy... Ta książka to nowość, którą chętnie widziałabym u siebie na półce. Mikołaju... przecież lubisz jak dzieci się uczą! Architektura żywej powięzi na pewno wiele by mi wyjaśniła (i dzięki temu mogłabym jeszcze bardziej pomagać innym - przemyśl to!)

4) Świece z pracowni Osheri mnie zafascynowały! Każdy zapach brzmi intrygująco, więc do tego kolażu wybrałam losowo ;). Chciałabym je wszystkie!

5) Kolorowe getry do biegania chodzą mi po głowie od dawna. Niestety ich ceny sprawiają, że pozostają tylko marzeniem...

6) Paletka do makijażu Lili Lolo nie jest marzeniem największym. Jednak czasami by poczuć się piękną przydałaby mi się bardzo! Każdy miewa gorsze dni Mikołaju, a dużo łatwiej sobie z nimi poradzić gdy można sprawić, ze wygląda się ładnie! (chociaż przyznaję, że najpierw musiałabym się nauczyć jej używać - ale popatrz! znowu nauka - ile dużych dzieci chce się uczyć tak jak ja? ;))


To by było na tyle Mikołaju. Mam nadzieję, że uda Ci się w tym roku spełnić jakieś moje marzenie. Pracowałam i uczyłam się pilnie, więc może zasługuję na małą nagrodę?


Żaneta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz, mam nadzieję, że miło spędziłeś czas czytając mojego bloga :)